Czy rozpoczynanie zdania od duzej litery nie podlega powyzszym zasadom?

Nie wszystko piekne co sie ladnie swieci, nie szaty zdobia czlowieka, etc etc, sama polska czcionka, nie czyni z nikogo Polaka, tak jak poslugiwanie sie poprawnym angielskim, nie czyni ze mnie Brytyjki.

adam333555666

Post #4

2009-05-18 13:52:11 (4 miesiące temu)
adam333555666

Posty: 120
Mężczyzna

Z nami od: 14-08-2008

kolejny mit panujacy wsrod Polakow, ze by stwiedzic ze jestes rezydentem musiasz posiadac papierek z HO.

jest to jedna wielka bzdura. a co jak ktos jest selfemployed i nie musial sie rejestrowac w HO?
Ja jestem juz tutaj ponad 4 lata i ani razu nie musialem nigdzie przedstawiac papierka z HO a jak kredyt na chate bralem to zadnego papierka stwierdzajacego ze jestem rezydentem nie potrzebowali.

tak jak ktos juz to wczsniej napisal. jedynie w ramke mozna sobie oprawic i nad luzkiem powiesic
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
W Twojej wypowiedzi którą zamieściłem powyżej, nie widać szczególnej dbałości o prawidłową czcionkę i nie tylko.
Żeby zwracać komuś uwagę ,trzeba się samemu do tych uwag stosować.
Pozdr.

Usunięte

Usunięte

Zlapal[B]am, nie zlapalam? Nie wazne w sumie, jak ktos oczekuje przywiazania uwagi innych do szczegolow, przyklad lepiej zawsze dziala niz pogadanka na ten temat.

Nie mam zainstalowanej polskiej czcionki, nie tylko do korzystania z MW jest moj pc, nie przyszloby mi nawet do glowy zainstalowac systemu w pracy, jak ktos inny sugeruje, bo nawet nie mam zwykle kiedy sie po przyslowiowych plecach podrapac w pracy, nie mowiac o wizytach na forach.

Duma z bycia Polka nie ma dla mnie nic wspolnego z czcionka, bez flagi w oknie (zadnej aluzji do innego tematu), sasiedzi wiedza, ze jestem Polka. Moze sam fakt czestych dyskusji z innymi o Polsce swiadczy o tym, ze inni zauwazaja moja dume z pochodzenia, bo gdyby nie to, jak mnie odbieraja inni, to pewnie omijaliby temat ze mna.

Zapewne to, ze z Polski wywodzi sie wiele znanych i powszechnie szanowanych osob, jak i to, ze ktos mial przyjemnosc kontaktow ze innymi (mniej i prywatnie tylko znanymi) rodakami, sprawia ze czuje sie dumna.

Moze to, ze znajomym smakuja polskie potrawy przygotowane przeze mnie, daje poczucie dumy z polskich tradycji kulinarnych...

Umiejetnosc podniesienia sie z faktycznych i przyslowiowych gruzow, walka przodkow o zachowanie jezyka, kultury, i miejsca posrod innych narodow jest powodem do dumy na rowni z umiejetnoscia zwyklych ludzi radzenia sobie w trudnych sytuacjach (bez uciekania sie do kretactwa).

Zapewne rowniez daje poczucie dumy jak polecajac miejsca w Polsce, znajomi po powrocie sa zachwyceni i opowiadaja innym.

Zastanawiajac sie nad tematem dumy z bycia Polka; to jak zyje, jak sie zachowuje, jak mnie odbieraja inni, nie jest wynikiem specjalnych staran o to, zeby "robic to po polsku", to jest wynikiem mojego wychowania, zachowania pewnego systemu wartosci, szacunku dla pewnych tradycji, ktore sa dla mnie czyms naturalnym, to skladaja sie na to kim jestem.

Nie sa to zapewne odmienne uczucia od osob innych narodowosci w stosunku do swoich tradycji, sposobu zycia, czy osiagniec, ktore czesto podziwiam, hmm moze w tym szczegole jest roznica, ze duma z bycia Polska jest odczuciem bardziej osobistym.
Jedno moge potwierdzic, ze to nie kolor okladki paszportu, ani typu czcionki jakiej uzywam, ani akcentu (albo jego braku) swiadcza, ze czuje sie dumna z bycia Polka.

[ Ostatnio edytowany przez: Adacymru 17-09-2009 00:05 ]

Amen

I ALELLUJA

Usunięte

Jestem dumna że jestem POLKĄ gdyż:
- to nasi przodkowie walczyli o to abyśmy mogli żyć w wolnym kraju,
- jestem dumna z tego, że jesteśmy więcej obyci w świecie i bardziej wykształceni, zaradni, pracowici niż niejeden naród w Europie
- znamy swoją wartość, umiemy poradzić sobie w każdej sytuacji,
- rozpiera mnie duma gdy widze pomnik Małego Powstańca w Warszawie
i z chęcią pokazuje go obcokrajowcom bo "chylą głowę i mają więcej szacunku dla Polaków
- cieszy mnie nasza kultura niepowtarzalne polskie powiedzinka
- i ten pazur jakim możemy potraktować każdego kto nam wejdzie w droge, niepowtarzalna wiara nawet w beznadziejne sytuacje
Mamy wiel dobrych cech tak jak pewnie wiele narodów ale chyba żaden naród nie jest tak solidarny i zjednoczony jak my))

A mnie wkurza w Anglii:
-to ze w pracy angole na siebie donosza(polacy w pracy raczej jeden drugiego kryje,bo donosicielstwo jest nie ladne)angole sadza ze donoszenie jest w pozadku
-mlodziez angielska,jak ida ulica w grupie to przechodze na 2 strone chodnika bo wszystkiego sie mozna spodziewac
-faceci ktorzy bez ogrodek potrafia podejsc i spytac czy lubie sex itd(polacy z takimi tekstami zadko wyskakuja chyba ze po pijaku)
-czestowanie fajkami z reki
-gadanie ze polacy to tylko wodka i dziwienie sie ze na weekendzie nic nie pilam
Ogolnie ludzie sa inni niekoniecznie lepsi czy gorsi,ale mimo wszystko wole polakow chociaz tutaj polacy sa inni jacys tacy samolubni,ale oczywiscie nie wszyscy.
ogolnie ciesze sie ze jestem Polka ale czy dumna jestem ciezko powiedziec,dumna napewno jestem z kuchni polskiej i jak jade do Polski to wiem,ze sie objem pysznosci i jeszcze nie utyje