po 8 miesiacach, 14 dniach, 2 dziurach w scianie w kuchni, 9 dniach spedzonych na oczekiwaniu lub pilnowaniu roznych specjalistow mam wreszcie nowy piec gazowy i dzialajace ogrzewanie.
Tak sie przyzwyczailam do niskich temperatur, ze teraz to chyba bede chodzic nago po mieszkaniu.