2019-03-07 02:48:31, daavid napisał(a): Zauważ tylko, że wielu zaczyna traktować "Żołnierzy wyklętych" jako jedynych, którzy walczyli o wolną Polskę. O AK jakoś zaczynają zapominać.
Zresztą mam takie przemyślenia, nie tylko przy okazji ŻW, że jak się ostro promuje coś co jest związane z historią to ci co później dzięki temu, np. potrafią wytatuować sobie kotwice i inne emblematy, to i tak o tej historii nic nie wiedzą. Taka wiedza z fejsbukowych memów.
Żołnierze AK po wkroczeniu sowietów albo złożyli broń chcąc wrócić do domów i rodzin (co przypłacali życiem, więzieniem, wieloletnimi represjami bo czerwoni AK traktowali jako armię rządu w Londynie) albo ci AKowcy szli do lasu / pozostawali w lesie zostając wyklętymi. Wielu z wyklętych pojmanych przez ruską dzicz z NKWD w latach okupacji niemieckiej slużyło w AK.
Nim zaczniesz rozliczać innych czy przeczytali książki sowieckiego profesora Baunanna poczytaj sam trochę o AKowcach walczacych z nkwd-zistami.
Historię znam dość dobrze, z książek a nie z memów.
Baumanna książki radzę poczytać, choć to nie jest łatwa literatura.
Moim zdaniem "wyklęci" to postacie w pewnym sensie tragiczne. Jestem pewien, że większość z nich wcale nie miała ochoty biegać po lasach. Oni nie mieli wyjścia. Zresztą wielu próbowało żyć normalnie. Taki Bury mieszkał przez pewnie czas chyba w Karpaczu. Zgaduję, ze próbował odnaleźć się na ziemiach odzyskanych i tam rozpocząć nowe życie.
IPN wybiela Burego. "Spalił tylko pięć wiosek, a było ich więcej"
W notce IPN pojawia się ciekawy argument: „Bury miał przecież możliwości, by puścić z dymem nie pięć, ale znacznie więcej wiosek białoruskich w powiecie Bielsk Podlaski”. Spalił tylko pięć, więc to nie ludobójstwo?
Mord miałby być uzasadniony, bo tak naprawdę Bury nie zabijał Białorusinów, tylko komunistów, a komunistom się – zdaniem IPN – należało?
Wśród tych ”komunistów” były dwuletnie dzieci, kobiety, 80-letni starcy.
Na ścianie jej sypialni widać krzyż lecz ona i tak skończy potępiona, bowiem jakiś zniewalający obraz nocą zapłonął w jej myślach i pomiędzy jej udami złamany bólem człowiek.
Byliśmy wtedy w Holandii i oglądaliśmy na RAI UNO, bo holenderskie media prawie pomijały to wydarzenie, lub podawali coś zdawkowo (a polskich nie mieliśmy). Nie mogę uwierzyć, że tyle lat już minęło, a wydaje się jakby to było wczoraj...
Tyle rzeczy kończy się tak niespodziewanie: pieniądze, urlop, młodość i sól.
Na ścianie jej sypialni widać krzyż lecz ona i tak skończy potępiona, bowiem jakiś zniewalający obraz nocą zapłonął w jej myślach i pomiędzy jej udami złamany bólem człowiek.
Wlasnie otrzymalem informacje ze dzis zmarl Grzegorz Rewers, niezapomniany saksofonista z pierwszego skladu zespolu Mr Zoob. Przez ostatnich kilka lat mieszkalismy w niedalekim sasiedztwie. Pozostanie w mojej pamieci jako zawsze usmiechniety, pogodny, zyczliwy dla wszytkich kolega. Nigdy nie zapomne tez znakomitych stekow,ktorych u niego mialem przyjemnosc probowac wielokrotnie.
Na ścianie jej sypialni widać krzyż lecz ona i tak skończy potępiona, bowiem jakiś zniewalający obraz nocą zapłonął w jej myślach i pomiędzy jej udami złamany bólem człowiek.