Str 4 z 4 |
|
---|---|
Post #1 Ocena: 0 2009-06-01 16:01:10 (16 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
yanovitz | Post #2 Ocena: 0 2009-06-01 16:40:53 (16 lat temu) |
Z nami od: 10-12-2007 |
Cytat: 2009-06-01 16:01:10, marciniak napisał(a): Cytat: 2009-06-01 13:48:21, yanovitz napisał(a): No do mnie jak ktos podejdzie i powie np. "no siemka k*&^ ziomus, wpadnij to sie zchlejemy..." itp. to ja mu wtorowac nie bede raczej ![]() Ja tez takich nie spotykam bo takowych tu nie ma. Tu jest o tyle milo ze jest np. zwyczaj przytrzymywania drzwi jak ktos za toba idzie - idziesz kroytarzem, ktos za toba, to przytrzymyujesz drzwi az do nich ta osoba nie dojdzie - robi sie to aby uniknac oberwania drzwiami (tylko czarni tego nie robia). Inny fajny obyczaj to mycie kubkow calego zespolu - ide zaherbatkowac to zbieram kubki do mycia oczywiscie pytajac sie innych czy chca sie czegos napic itp. Oczywiscie system wzajemnych kurtuazji dziala dopoki kazdy daje tyle ile bierze. Chodzilo mi o zasade zeby okazywac szacunek kazdemu. Tylko bez przeginania ze ktos Cie traktuje jak gowno bos Polak a ty masz mu sie klaniac do stop. U mnie bardzo podobnie i czyz nie pracuje sie przyjemniej? Cytat: 2009-06-01 15:51:54, Nenna1 napisał(a): Nie.A przynajmniej nie "zamiast" . Chyba , ze napiszesz calkiem nowy program nauczania..Albo - dasz posade nauczycielom,ktorzy tylko i wylacznie beda sie parac wpajaniem zasad , norm i nauka oglady (zamiast domu rodzinnego). Chce przez to powiedziec,ze czy Ci sie to podoba czy nie - nauczyciel ma program (z gory ustalony) czego ma uczyc,co przerobic z limitem czasowym i dana iloscia dzieci. Chociazby i mial tylko 1 klase z np.25 uczniami - to wytlumacz mi - jak wychowac kazdego z osobna? Z doswiadczenia wiemy , ze nawet w jednym domu - rodzenstwo diametralnie rozni sie od siebie i do kazdego podchodzimy indywidualnie..a czas - nie jest z gumy. Jesli nie rodzice...nie szkola - to kto,pytasz? To tak , jakbys z butelka wody utlenionej w jednej rece a kawalkiem plastra w drugiej - chciala opatrzyc caly batalion rannych zolniezy...Nie da sie..Dlatego - jak juz ktos wspominal wczesniej - moze czas na nauke dla rodzicow? Od tego jest wychowawca, przynamniej z zalozenia. Ale powiedzmy sobie szczerze: Co da jedna!! godzina tygodniowo? No i program musisz sobie sam napisac... Mi sie udalo uniknac wychowawstwa, ale juz mialem zapowiedzane, ze w przyszlym roku mnie ten zaszczyt nie ominie no i ten dodatek wychowawczy do pensji - na tamte czasy 30zl ![]() ![]() Pozdrawiam [ Ostatnio edytowany przez: yanovitz 01-06-2009 16:47 ] Jeśli pracujesz z oddaniem przez osiem godzin, możesz w końcu zostać szefem, by pracować przez dwanaście. Robert Frost
|
zaneta123454 | Post #3 Ocena: 0 2009-06-01 17:34:09 (16 lat temu) |
Konto zablokowane Z nami od: 27-04-2009 Skąd: douglas |
Ja wasatymarianie uwazam,ze wszystkiego dorosly czlowiek moze sie nauczyc i nigdy nie jest na to za pozno. To jak sie zachowujemy zalezy od towazystwa w jakim sie obracamy i pracujemy. W polsce zycie uczylo mnie caly czas zeby miec twarda d... Im bardziej ktos byl bezczelny i wyrafinowany, z tym wiekszym szacunkiem ludzie sie odnosili. Nie twierdze,ze wszedzie tak jest. Wstyd sie do tego przyznac, ale to pozwalalo radzic sobie ze wszystkimi i wszedzie. Takie szare myszki, niesmiale i nie potrafiaco stanowczo upomniec sie o swoje, byly zbywane i lekcewazone. W UK zas musialam uczyc sie zupelnie czegos innego. Ktos mi kiedys powiedzial, ze tu usmiechem zalatwie wszystko, a ludzie na ulicy beda mi ustepowac drogi i mowic przepraszam. Nauczylam sie tu prosic,dziekowac i przepraszac. To co na poczatku bylo dla mnie chore i przesadne stalo sie rzeczywistoscia i normalnym ludzkim odruchem. Dlaczego? Dlatego,ze wlasnie w takim swiecie teraz zyje,gdzie usmiech, uprzejmosc i chec pomocy plynie od wszystkich
..Bee alive..: w w w. s a v e o u r b e e s. o r g. u k
|
Post #4 Ocena: 0 2009-06-01 18:42:55 (16 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
Post #5 Ocena: 0 2009-06-01 18:46:38 (16 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
|
|
zaneta123454 | Post #6 Ocena: 0 2009-06-01 19:51:25 (16 lat temu) |
Konto zablokowane Z nami od: 27-04-2009 Skąd: douglas |
Duzo jeszcze przede mna, ale na takich do tej pory nie natrafilam
![]() ![]() ..Bee alive..: w w w. s a v e o u r b e e s. o r g. u k
|
Ronincheltenham | Post #7 Ocena: 0 2009-06-01 19:58:00 (16 lat temu) |
Z nami od: 21-08-2006 Skąd: Gloucester |
wracając do tematu, mówienie komuś dzień dobry, przytrzymanie drzwi dobrze swiadczy o takiej osobie co używa takich zwrotów i takich uprzejmości, natomiast słowo pan , pani jakoś nie przechodzi mi przez gardło. Nawet do swoich teściów mówię po imieniu i nie jest to wyraz braku szacunku.
Trochę odbiegliście od tematu. |
Post #8 Ocena: 0 2009-06-01 21:26:03 (16 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
4ary | Post #9 Ocena: 0 2009-06-01 23:04:54 (16 lat temu) |
Konto usunięte |
Co do szczerosci angielskiego usmiechu to faktycznie sa mistrzami w robieniu dobrego wrazenia.
Wracajac do glownego watku to jak juz to to wiekszosc zauwazyla w wychowanie dzieci rodzice pelnia glowna role .Oczywiscie jak od wszystkiego sa jakies wyjatki. Pewne jest ze dziecko szuka jakiegos wzorca i dobrze jesli sa to rodzice ktorzy maja swiadomosc tego jaka role odgrywaja w zyciu dziecka. Niestety czesto jednak nie dostrzegamy tego jak dziecko wylawia, bedac obok nas rozne zachowania doroslych .Siedzace gdzies w kacie dziecko doskonale slyszy rozmowy pomiedzy domownikami i czesto przypadkiem dowiaduje sie ze wymagajaca nauczycielka to stara idiotka, sasiadka z gory to glupie babsko ,sasiad z dolu to pie... h.. ,sprzedawczyni w sklepie to leniwa k... itd. Po kilku czy kilkunastu latach wyrasta nowy swiatly obywatel ,ktory ma juz swoja wyniesiona z domu wizje swiata i szacunek dla wszystkich wokolo. Co do tytulow pan/pani nie jestem az tak przywiazany choc nie unikam ich. Wszystko jest kwestia wyczucia i gustu. Na pewno nie zaczynam nigdy powaznej rozmowy zwracajac sie na ty choc w tym kraju to nic niezwyklego. Czasem jednak wyglada to troche zalosnie gdy mlodociany pracownik zwraca sie do wiekowego szefa po imieniu. Jesli jednak komus to nie przeszkadza a wrecz zyczy sobie zeby sie do niego zwracac na ty to juz jego wlasny problem. [ Ostatnio edytowany przez: 4ary 01-06-2009 23:07 ] To pierwszy dzien reszty mojego zycia
|