Str 2 z 4 |
|
---|---|
Post #1 Ocena: 0 2009-05-31 23:25:25 (16 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
Post #2 Ocena: 0 2009-05-31 23:35:34 (16 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
yanovitz | Post #3 Ocena: 0 2009-06-01 09:58:59 (16 lat temu) |
Z nami od: 10-12-2007 |
W szkole sredniej mialem takich "kolegow" co nie potrafili zrozumiec dlaczego czytam ksiazke w autobusie. Odpowiedz "bo lubie" okazala sie zbyt abstrakcyjna aby mogli ja objac swoimi rozumami. Co tu dopiero mowic o wychowaniu... Nie lubie generalizowac ale niestety wielu rodakow mieszkajacych ma wyspach reprezentuje raczej watpliwy poziom kultury osobistej, no i jak Marciniak zauwazyl raczej nie bede sie na sile kolegowal z kims kto nie ma chocby podobnych zainteresowan co ja.
Jeśli pracujesz z oddaniem przez osiem godzin, możesz w końcu zostać szefem, by pracować przez dwanaście. Robert Frost
|
Richmond | Post #4 Ocena: 0 2009-06-01 10:04:58 (16 lat temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Cytat: 2009-05-31 23:25:25, marciniak napisał(a): Richmond - dziś bycie grzecznym i kulturalnym nie popłaca. Wtedy masz szacunek i poważanie jak jesteś fajny i ładny, masz fajny samochód i ładne szmatki. To czy pierdzisz czy bekasz w towarzystwie, czy oddajesz kasę w terminie albo czy słuchasz co mają inni do powiedzenia nie ma większego znaczenia. Jeszcze raz zdecydowanie polecam zmiane otoczenia. Carpe diem.
|
yanovitz | Post #5 Ocena: 0 2009-06-01 10:07:22 (16 lat temu) |
Z nami od: 10-12-2007 |
Cytat: 2009-06-01 10:04:58, Richmond napisał(a): Cytat: 2009-05-31 23:25:25, marciniak napisał(a): Richmond - dziś bycie grzecznym i kulturalnym nie popłaca. Wtedy masz szacunek i poważanie jak jesteś fajny i ładny, masz fajny samochód i ładne szmatki. To czy pierdzisz czy bekasz w towarzystwie, czy oddajesz kasę w terminie albo czy słuchasz co mają inni do powiedzenia nie ma większego znaczenia. Jeszcze raz zdecydowanie polecam zmiane otoczenia. Przylaczam sie do zalecenia. Ja osobiscie uwazam ze warto byc uprzejmym i staram sie jak moge ![]() Jeśli pracujesz z oddaniem przez osiem godzin, możesz w końcu zostać szefem, by pracować przez dwanaście. Robert Frost
|
|
|
Superlover | Post #6 Ocena: 0 2009-06-01 10:17:30 (16 lat temu) |
Konto zablokowane Z nami od: 21-03-2009 |
Cytat: 2009-06-01 10:04:58, Richmond napisał(a): Cytat: 2009-05-31 23:25:25, marciniak napisał(a): Richmond - dziś bycie grzecznym i kulturalnym nie popłaca. Wtedy masz szacunek i poważanie jak jesteś fajny i ładny, masz fajny samochód i ładne szmatki. To czy pierdzisz czy bekasz w towarzystwie, czy oddajesz kasę w terminie albo czy słuchasz co mają inni do powiedzenia nie ma większego znaczenia. Jeszcze raz zdecydowanie polecam zmiane otoczenia. Nawet gdyby marciniak chciał zmienić otoczenie (w co wątpię, bo przecież szczyci się swoim buractwem) to inne otoczenie raczej nie będzie chciało jego ![]() Kto za młodu nie był socjalistą, ten na starość zostanie świnią
![]() |
Post #7 Ocena: 0 2009-06-01 10:21:13 (16 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
yanovitz | Post #8 Ocena: 0 2009-06-01 10:52:38 (16 lat temu) |
Z nami od: 10-12-2007 |
Cytat: 2009-06-01 10:21:13, severance napisał(a): Cytat: 2009-06-01 09:58:59, yanovitz napisał(a): Nie lubie generalizowac ale niestety wielu rodakow mieszkajacych ma wyspach reprezentuje raczej watpliwy poziom kultury osobistej, no i jak Marciniak zauwazyl raczej nie bede sie na sile kolegowal z kims kto nie ma chocby podobnych zainteresowan co ja. A kto sie Wam "kaze" kolegowac z ludzmi ktorzy Wam nie odpowiadaja? O czym innym jest mowa. Jak swiat dlugi i szeroki, bywa, ze na samo "pierwsze spojrzenie" ludziom az gotuje sie krew z niecheci. Nie zmienia to faktu, ze powinnismy tych naszych prawdziwych lub wyimaginowanych (!) wrogow traktowac w taki sposob, w jaki sami chcielibysmy byc traktowani. Usmiech potrafi zdzialac cuda..czasami nawet znokautowac przeciwnika ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Mi nikt nie kaze po prostu krazy dziwne przeswiadczenie ze rodacy to powinnismy trzymac sie razem i takie tam... Co rusz slysze ze wielki podzial wsrod polskiej emigracji i powinna byc jedna wielka rodzina ale jak nie uczeszczasz na cotygodniowe libacje u Zenka na flacie, nie zastapiles znakow interpunkcyjnych wulgaryzmami i generalnie nie przeszkadzaja Ci Anglicy, Czarni, Azjaci, Homoseksualisci, Zydzi, Cyklisci i w ogole wszyscy nie-Polacy to juz jestes burzuj i nie-swoj. Ja kazdego staram sie tak traktowac jak wspomnialas, jeszcze mi sie nie zdarzylo powiedziec komus prosto w twarz ze jest burakiem i szczerze mowiac watpie zeby mi sie to kiedykolwiek przytrafilo. Wracajac do pierwszego postu Mariana - wszystko zalezy od wychowania jakie wynosimy z domu. Bylem w Polsce nauczycielem zarowno w podstawowce jak i liceum (gimnnazjum na szczescie mnie ominelo) i ludzie rzeczywiscie wymagaja zeby szkola wychowywala ich dzieci. Na szczescie nie mialem wychowawstwa ale od starszego stazem kolezenstwa slyszalem takie historie o kontaktach z rodzicami ze czlowiek sie zastanawial kogo by trzeba najpierw wychowac dziecko czy rodzica. Jeśli pracujesz z oddaniem przez osiem godzin, możesz w końcu zostać szefem, by pracować przez dwanaście. Robert Frost
|
Richmond | Post #9 Ocena: 0 2009-06-01 10:59:51 (16 lat temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Cytat: 2009-06-01 10:52:38, yanovitz napisał(a): Mi nikt nie kaze po prostu krazy dziwne przeswiadczenie ze rodacy to powinnismy trzymac sie razem i takie tam... Co rusz slysze ze wielki podzial wsrod polskiej emigracji i powinna byc jedna wielka rodzina ale jak nie uczeszczasz na cotygodniowe libacje u Zenka na flacie, nie zastapiles znakow interpunkcyjnych wulgaryzmami i generalnie nie przeszkadzaja Ci Anglicy, Czarni, Azjaci, Homoseksualisci, Zydzi, Cyklisci i w ogole wszyscy nie-Polacy to juz jestes burzuj i nie-swoj. Ale czy opinia takich osob jest dla Ciebie wazna? Carpe diem.
|
yanovitz | Post #10 Ocena: 0 2009-06-01 11:06:13 (16 lat temu) |
Z nami od: 10-12-2007 |
Cytat: 2009-06-01 10:59:51, Richmond napisał(a): Cytat: 2009-06-01 10:52:38, yanovitz napisał(a): Mi nikt nie kaze po prostu krazy dziwne przeswiadczenie ze rodacy to powinnismy trzymac sie razem i takie tam... Co rusz slysze ze wielki podzial wsrod polskiej emigracji i powinna byc jedna wielka rodzina ale jak nie uczeszczasz na cotygodniowe libacje u Zenka na flacie, nie zastapiles znakow interpunkcyjnych wulgaryzmami i generalnie nie przeszkadzaja Ci Anglicy, Czarni, Azjaci, Homoseksualisci, Zydzi, Cyklisci i w ogole wszyscy nie-Polacy to juz jestes burzuj i nie-swoj. Ale czy opinia takich osob jest dla Ciebie wazna? Nie, nie jest. Nigdy nie byla. Zwrocilem tylko uwage na fakt ze jednak jest jakas tam presja ze ze wszystkimi sie nalezy bratac tylko dlatego ze pochodzimy z tego samego kraju. Nawet na MW byly takie watki typu "dlaczego Polacy nie umieja trzymac sie razem" i tym podobne... Jeśli pracujesz z oddaniem przez osiem godzin, możesz w końcu zostać szefem, by pracować przez dwanaście. Robert Frost
|