Str 42.7 z 61 |
|
---|---|
Post #1 Ocena: 0 2010-08-11 18:31:59 (15 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
doritos | Post #2 Ocena: 0 2010-08-11 18:45:09 (15 lat temu) |
Z nami od: 10-12-2009 Skąd: londyn |
W karczmie u Mariana
Busy juz od rana. Fason trzyma nasz Wonsaty Prosi o pisanie na wybrane tematy. Jak kogos wena dopadnie To wychodza takie skladnie. Gorzej jak weny zabraknie Kto tak bedzie wtedy pisal ladnie? |
galadriel | Post #3 Ocena: 0 2010-08-14 15:01:01 (15 lat temu) |
Z nami od: 29-01-2009 Skąd: Lothlorien |
Galadriel i spolka z nieograniczona nieodpowiedzialnoscia?
![]() ![]() na melodie Prząśniczka internautki ![]() i wbijaja sobie zlosliwe szpileczki krec sie krec wrzeciono wic sie tobie wic ta pamieta lepiej komu igle wbic poszedl na niebieskie ![]() lzawe posty pisal zrywajac z dziewczyna krec sie krec wrzeciono wic sie tobie wic ta pamieta lepiej komu igle wbic gladko bajer idzie wesolej userce trzy zalogowania znow zlamane serce krec sie krec wrzeciono wic sie tobie wic ta pamieta lepiej komu igle wbic inny forumowicz zamrugal z ubocza wiec sie z innym bawi dziewczyna ochocza krec sie krec wrzeciono czar ironii prysl ta pamieta lepiej czyja dluzsza nic ![]() Magowie byli ludźmi cywilizowanymi, o wysokiej kulturze i wykształceniu. Kiedy mimowolnie stali się rozbitkami na bezludnej wyspie, natychmiast zrozumieli, że najważniejszą rzeczą jest zrzucenie na kogoś winy.
Ostatni Kontynent, Terry Pratchett
|
autor65 | Post #4 Ocena: 0 2010-08-14 17:23:16 (15 lat temu) |
Z nami od: 02-08-2010 Skąd: Portsmouth |
________________________________________
Pan Marian Wasaty Jedzą, pija, jonity pala tance, hulanka, swawola ledwie karczmy nie rozwala Karczma moja!, Wyspa Moja! A na środku niczym basza, jak na wieży usiadł Marian i oczkami wszystkich mierzy to ostatni (zaraz po mnie) jest Sarmata Sieczy, kluje, na pal wbija już dwa lata Szabla jego nie ze stali On jęzorem wszystkich rani choć o litość proszą goście „kończ Waść, wstydu oszczędź..” na nic prośby i błagania Pewnie dojdzie do powstania Rokoszanie co najwięcej w karczmie pili Karabele (niewidzialne) już chwycili Bij Mariana, Szkota, Ruska i Marsjana! pax vobiscum Spokój! Cisza! posłuchajcie Jaśnie Pana Lecz nie słuchał nikt Mariana Wtem do karczmy ktoś zapuka Któż to w nocy do kaduka? W progu (ze skrzydłami) staje biała Pani Otrzeźwieli ci co byli już na bani Pochwalony, wita Gości Nie bójcie się ludzie prości Do Mariana sługa Pańska Aniela dziewica Niebiańska Wszystkie chóry i zastępy Proszą byś do nieba został wzięty Straszna nuda jak choroba Już nie bawi nas Zagłoba w kolko gada i powiela Chyba dostał Alzhaimera Długo już na ziemi byłeś Dobrze się tu przysłużyłeś Teraz wielka czeka cie nagroda Śmieszył będziesz u samego Pana Boga Marian choć był zaskoczony Odrzekł trochę zawiedziony Choć to zaszczyt dla mnie wielki Nie chce ja dziś do Anielki Mój Marianie , mój ty drogi Nie odmówisz, proszą Bogi! I po sali popatrzyła a w komnacie cisza była jedna sprawiedliwość macie mali, duzi czy bogaci co by każdy z was tak żył jakby to ostatni dzień był wszyscy w niebie sie spotkacie znów Mariana posłuchacie W karczmie głośno się zrobiło Taka wrzawa ze az milo Trzy życzenia! Niech ci spełni To się wola jej wypełni Anielica się zgodziła I do sali ukłoniła Do zabawy jestem skora Posłuchajmy zaś mentora Marian Wąsaty Nigdy jeszcze nie słyszałem By ubawił mnie kawałem Co do śmiechu i do płaczu Nie znam takich obśmiewaczów Co by mnie gadaniem raczył Żeby dumny lecz i zły od razu był To dziś poznasz uśmiechnęła się Aniela I swa powieść rozpoczęła Chce być dziś urażony Mówi Marian do swej zony Ale także pochwalony Już ci mowie mój kochany, Pewnie se nie zdajesz sprawy Ze masz mój Marianku drogi, największego, Ze wszystkich, których znam twoich kolegów! Wszyscy w karczmie się tarzali, Ze śmiechu z krzeseł pospadali Wiwat Aniela takiego anioła nam Trzeba Jeno jednemu nie do śmiechu, tylko bliżej było do nieba „Sprawy sa na dobrej drodze jutro pewnie go przywiozę” podpisano sługa Pańska Aniela dziewica Niebiańska Taka w nocy wiadomość do nieba wysłała Ta co w szranki z wąsatym stanąć się nie bała Staje przed tobą w wieczór drugi gotowa na Wasz Mości usługi wszystkich oczy na nim spoczęły zaraz drugie życzenie się dowiemy posłuchajcie mnie anielskie chory jam co marnej jest postury chciałbym być jak młody tur wygląd mam jak suchy wiór chce wyglądać jak atleta taki kompleks ma poeta Anielica raczki swe złożyła jakby w ciszy się modliła rośną mięśnie i szkatuła i bryczesy tez kultura jeno wąsy ma jak sum toż to „Mister Uniwersum” ![]() Czas Mariana był już krotki Trza zabierać się z tej budki Emigracji to ostatki Nie potrzebne mu manatki Nasz wygnaniec pogodzony One way ticket w niebieskie strony „Za kwadranse może trzy Będę na wieczornej mszy” podpisano sługa Pańska Aniela dziewica Niebiańska W trzeci wieczór tak on rzecze Już się więcej nie dowiecie Wszystko jest już załatwione I Aniele wziął na stronę Długo cos tam omawiali Pili winko i się śmiali Ktoś tam widział jak w kąciku Ich postacie przy świeczniku Jakby razem tańcowali Inni twierdza, ze się nawet całowali! Po tej nocy głoszą wieści List wysłano takiej treści „Musze zostać dni tu parę Jedna sprawę mam z Marianem Chce pokazać mi on jeszcze Jak tu zostać można wieszczem” podpisano sługa Pańska Aniela...Niebiańska Morał z tego taki krotki autor(65) lubi pisać…bzdurki! Marian za to w karczmie już nie pości Bo anioła ma wśród swoich gości !!!! człowiek się zmienia za ...granicą
|
galadriel | Post #5 Ocena: 0 2010-08-14 17:31:20 (15 lat temu) |
Z nami od: 29-01-2009 Skąd: Lothlorien |
hmmm...podniosles poprzeczke mister
![]() trudno bedzie Ci kroku dotrzymac... Twoje zdrowie:D Brawo! ![]() ![]() Magowie byli ludźmi cywilizowanymi, o wysokiej kulturze i wykształceniu. Kiedy mimowolnie stali się rozbitkami na bezludnej wyspie, natychmiast zrozumieli, że najważniejszą rzeczą jest zrzucenie na kogoś winy.
Ostatni Kontynent, Terry Pratchett
|
|
|
baca66 | Post #6 Ocena: 0 2010-08-15 18:13:26 (15 lat temu) |
Z nami od: 15-08-2010 Skąd: Abrdeen |
hej tam co wy tak dzis milczycieglowa ciezka czy moze spicie
|
baca66 | Post #7 Ocena: 0 2010-08-15 18:15:17 (15 lat temu) |
Z nami od: 15-08-2010 Skąd: Abrdeen |
czytam was juz chwile i nadziwic sie nie moge ,
dajcie czadu jeszcze troche bo muda zawialo |
baca66 | Post #8 Ocena: 0 2010-08-15 19:23:33 (15 lat temu) |
Z nami od: 15-08-2010 Skąd: Abrdeen |
hej altorze (65) ladnie piszesz i pisz dalej,czyta sie ciebie dobrze ,ja juz jestem starsza pani i dzis jestem juz na bani ,zegnac musze wszystkich was bo juz przyszla pora na mnie ide sobie smacznie spac, bo spc trzeba w moim wieku rano skoro kur zapieje przypomne sobie o aniele .
|
autor65 | Post #9 Ocena: 0 2010-08-15 21:09:27 (15 lat temu) |
Z nami od: 02-08-2010 Skąd: Portsmouth |
"altor" to taki stary pisorz?
![]() mloda jestes baco66, ja w twoim wieku w ogole nie spalem! bylem w Aberdeen(a nawet w Thurso!) ale jakos ni moge sobie przypomiec Cie..wierszyk pisalem na malym kacu, dzis tyko 3 mocne debowe to pewnie nic nie wymysle a poza tym wszyscy czekamy na gospodarza(czyzby byl zajety sprawami anielskimi?) a bym zapomnial od dzis rana mam nowe motto " ja to na przyklad nie pije i pijakami sie brzydze" moze jutro mi sie odmieni, czego sobie i Wam wszystkim szczerze zycze z pow. altor65 ![]() człowiek się zmienia za ...granicą
|
Post #10 Ocena: 0 2010-08-15 23:02:07 (15 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|