Str 5 z 7 |
|
|---|---|
Post #1 Ocena: 0 2009-03-28 12:00:47 (16 lat temu) |
|
Anonim |
Usunięte
|
|
|
|
Post #2 Ocena: 0 2009-03-28 12:09:19 (16 lat temu) |
|
|
Anonim |
Usunięte
|
|
|
|
| Adacymru | Post #3 Ocena: 0 2009-03-28 12:23:41 (16 lat temu) |
Posty: n/a Konto usunięte |
Kliknij na edycje pod twoja wypowiedzia i mozesz wszystko zmienic.
Co do pomocy, hmmm, zalezy jakiej pomocy ludzie oczekuja, czasem sa ludzie, ktorzy czekaja na gotowe, a sa tacy, ktorzy kropli wody nie podadza. Pare osob sie obrazilo, bo nie znalazlam im pracy, a ja mam podejscie, ze mam "blizszych w rodzinie", jesli mialabym okazje pomoc sie komus ustawic. Jak uslysze, ze jest oferta, a ktos szukal, to podam, czemu nie. Jak ktos chce pomocy, bo jezykiem slabo operuje, nie ma sprawy, nie kazdy ma mozliwosci, czy zdolnosci. A jesli "przyjaciele" sie odwracaja w trudnych chwilach, to to nie byly przyjaznie, tylko znajomosci oparte na mniej lub bardziej wymianie korzystnych uslug. Brawo dla ludzi, ktorzy zalozyli sobie cel, dopieli go, i teraz wracaja, by wdrazac nastepne plany juz w Polsce. Podziwiam optymizm, bo mnie go zwykle po paru tygodniach pobytu w kraju zaczyna brakowac, jak trzeba sie borykac z durnymi przepisami, albo ich brakiem, albo interpretacji jest tysiace. Czy to jest porazka, ze ktos wraca? Nie sadze, bo dodadtkowe doswiadczenia raczej poglebiaja wiedze (nawet te negatywne doswiadczenia), bac sie podjac nowych doswiadczen, gdziekolwiek by to nie bylo, to jest dopiero porazka.
Ada
|
|
|
|
Post #4 Ocena: 0 2009-03-28 12:26:26 (16 lat temu) |
|
|
Anonim |
Usunięte
|
|
|
|
| galadriel | Post #5 Ocena: 0 2009-03-28 12:57:00 (16 lat temu) |
 Posty: 15722 
Z nami od: 29-01-2009 Skąd: Lothlorien |
no wlasnie ;
tlenka emily37 glowa do gory wszystko bedzie dobrze W Polsce juz bywalo gorzej, o ile pamietam( jak pracowalam w Polsce to bezrobocie bylo chyba 18procent);a kto przeszedl szkole przetrwania tu i tam ,ten chyba wszedzie sobie poradzi... Na pocieszenie dodam ze mam paru znajomych ktorzy wrocili,i niezle sie maja;co prawda trzeba bylo uruchomic armie znajomych i nawet najdalsza rodzine-no ale taka jest rzeczywistosc,; z nepotyzmem zetkniemy sie zawsze i wszedzie i nie ma co narzekac tylko nauczyc sie jak to wykorzystac Co do pomagania/nie pomagania;znalam paru ludzi ktorzy sie odgrazali ze absolutnie nigdy nikomu juz wiecej nie pomoga-a i tak zadnej zbladzonej duszy nie ostawili samej sobie;.. wiec jeszcze raz tlenka,emily i inne dobre duszki powodzenia Magowie byli ludźmi cywilizowanymi, o wysokiej kulturze i wykształceniu. Kiedy mimowolnie stali się rozbitkami na bezludnej wyspie, natychmiast zrozumieli, że najważniejszą rzeczą jest zrzucenie na kogoś winy.
Ostatni Kontynent, Terry Pratchett
|
|
|
|
| |
|
Post #6 Ocena: 0 2009-03-28 13:49:03 (16 lat temu) |
|
|
Anonim |
Usunięte
|
|
|
|
Post #7 Ocena: 0 2009-03-28 14:01:45 (16 lat temu) |
|
|
Anonim |
Usunięte
|
|
|
|
| WEWERKA | Post #8 Ocena: 0 2009-03-28 14:52:00 (16 lat temu) |
Posty: 27
Z nami od: 01-12-2008 Skąd: Glasgow |
hmm..dlaczego w Polsce jest tak ze jak wracamy to znaczy ze nam sie nie udalo?czy to jest porazka?oj nie nie sadze tak wcale..denerwuje mnie taki tok myslenia.Czy lepiej siedziec na tylku i nic nie robic,tylko siedziec w Polsce i czekac az cos skapnie?lepiej chyba probowac i nie zalowac ze nic sie nie zrobilo,a do tego mozna poznac kulture inna niz nasza w Polsce i zobaczyc jak sie zachowujemy za naszymi granicami.Wiec niech sie ktos zastanowi mowiac ..wracaja z niczym!!!!
Badz... i dawaj Szczescie Innym
 |
|
|
|
| evasta4 | Post #9 Ocena: 0 2009-03-28 15:58:00 (16 lat temu) |
Posty: 1948
Z nami od: 12-06-2008 Skąd: Hampshire |
Wszystko napewno ma swoje plusy! autorka tematu splacila kredyt chociazby a to i tak bardzo duzo-pewnie w Polsce splacalaby go latami!Nowe doswiadczenia ma za soba, zapewne wielu rzeczy sie nauczyla,poznala...
 Czego tu zalowac?Toz to same korzysci!"(...)Ślubujesz mi uśmiech przy porannej kawie,parasol w deszczu i stokrotki na wiosnę(...)".
|
|
|
|
| dariuszszczecin | Post #10 Ocena: 0 2009-03-28 16:03:52 (16 lat temu) |
 Posty: 152 
Z nami od: 04-12-2008 |
Utracone szczęście emigranta nazwane powrotem.
Wracając do domu zrzucasz piętno bycia emigrantem,czy to nie szczęscie. Chwila refleksji i gdzie szukać szczęścia,co nim jest?. Takie rozmowy prowadzą forumowicze,epikureizm i hedonizm naszym celem.Takie poznawcze dysputy ,zbliżają do wiedzy na temat co właściwie daje szczęście.Metody poznawcze ateistów,pragmatyczne pozwolą innym wyznaczyć cele do szczęścia, poszukiwania czym ono jest.Szczęścia nigdy dość. |
|
|
|
Wczytuję dane...