Str 2 z 4 |
|
---|---|
Post #1 Ocena: 0 2009-03-08 11:35:14 (16 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
andyopole | Post #2 Ocena: 0 2009-03-08 11:36:09 (16 lat temu) |
Z nami od: 20-09-2008 Skąd: Oregon |
Cytat: 2009-03-08 11:30:38, ania78 napisał(a): Na policji powiedzialam ze sami wzieli. Bardzo madrze. Pijany kierowca i tak jest na pozycji przegranej. Chociaz w UK, wszystko mozliwe. |
andyopole | Post #3 Ocena: 0 2009-03-08 11:39:55 (16 lat temu) |
Z nami od: 20-09-2008 Skąd: Oregon |
Cytat: 2009-03-08 11:35:14, ania78 napisał(a): Kase na pewno wezme, bo to przeciez moje pieniadze, ale co z oskarzeniem???? Wycofac czy nie? NIE!!! |
krakn | Post #4 Ocena: 0 2009-03-08 11:49:42 (16 lat temu) |
Z nami od: 25-06-2007 Skąd: Caterham |
Cytat: 2009-03-08 11:39:55, andyopole napisał(a): Cytat: 2009-03-08 11:35:14, ania78 napisał(a): Kase na pewno wezme, bo to przeciez moje pieniadze, ale co z oskarzeniem???? Wycofac czy nie? NIE!!! No tylko jak weźnie kasę a nie wycofa skrzenia to może mieć więcej kłopotów niż to warte... skoro się zadała z takimi ludźmi... Albo iść w zaparte nie brać kasy albo wsiąść kasę wycofać i wytrzeć ich z pamięci i otoczenia. No chyba ze ma siłę i ochotę użerać się z burdami pod domem i cholera wie czym. Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.
|
Adacymru | Post #5 Ocena: 0 2009-03-08 11:56:01 (16 lat temu) |
Konto usunięte |
Ania, masz ochote miec w kartotece, bo jak wycofasz to bedzesz miala. Bo udzielilas samochodu, a sad i tak jemu dolozy za jazde po spozyciu alcoholu. Brak prawa jazdy i ubezpieczenia; nie wiesz przypadkiem ile promili?
Krakn, moze i pieniadze wazne, ale jak taki kierowca potraci kogos z twojej rodziny nastepnym razem bo nie mial go kto zatrzymac, to nie sadze, ze sie odszkodowaniem, sadowym czy prywatnym zadowolisz. Moze to go nie oduczy, ale na chwile, nikt nie bedzie sie musial martwic ze kolejny idiota moze wypasc zza rogu. A ty Aniu i tak musisz zaplacic zadatek na naprawy, i oczywiscie stracisz "no claim", i bedzeiesz przez jakis czas wieksze ubezpieczenie placila, czy on i jego rodzina wynagrodzi ci to, czy w przyszlosci jak bedziesz sie starac o inna prace, i musiala podac ze masz criminal record, to tez ci pomoga, i dadza wyrownanie pomiedzy praca ktora moglas dostac a ta ktora musialas sie zadowolic. Ty nie zrobilas nic zlego poza tym ze zaufalas koledze, dlaczego masz sie po sadach platac za to, to nie jest przestepstwo. Zaloze sie ze i teraz zyjesz w nerwach. Ja bym nieodpuscila, jak widac rodzice pewnie "wykupili" winy wczesniej, i nic go to nie nauczylo, i dalej nie nauczy; czlowiek musi dosiegnac swojego osobistego dna, zeby sie podniesc i zmienic, jak go ktos bedzie ratowal przed tym upadkiem, to on dotad bedzie myslal, ze to mu tam, bie bylo tak zle, zalatwilo sie, udalo sie, i poszuka nastepnej ofiary, bo od ciebie juz nie dostanie pewnie nic.....
Ada
|
|
|
ciupek77 | Post #6 Ocena: 0 2009-03-08 12:01:53 (16 lat temu) |
Z nami od: 25-03-2008 |
Cytat: 2009-03-08 11:49:42, krakn napisał(a): Cytat: 2009-03-08 11:39:55, andyopole napisał(a): Cytat: 2009-03-08 11:35:14, ania78 napisał(a): Kase na pewno wezme, bo to przeciez moje pieniadze, ale co z oskarzeniem???? Wycofac czy nie? NIE!!! No tylko jak weźnie kasę a nie wycofa skrzenia to może mieć więcej kłopotów niż to warte... skoro się zadała z takimi ludźmi... Albo iść w zaparte nie brać kasy albo wsiąść kasę wycofać i wytrzeć ich z pamięci i otoczenia. No chyba ze ma siłę i ochotę użerać się z burdami pod domem i cholera wie czym. |
juliusp | Post #7 Ocena: 0 2009-03-08 12:12:55 (16 lat temu) |
Z nami od: 18-09-2008 |
Ja tez podpisuje sie pod tym zebys nie probowala nic wycofywac bo sama wpakujesz sie w klopoty i sugeruje tlumaczeniem sie ze auto rzeczywiscie zostalo skradzione bo naprawde wpakujesz sie w klopoty.Mozesz w sadzie nie wnosic o zadoscuczynienie jesli masz szanse na zwrot kasy.Powodzenia.A moja prywatna opinia jest taka ze jesli zrobili cos takiego ludzie ktorym sie pomoglo to chyba limit dobrej woli zostal wyczerpany.
|
anneczka | Post #8 Ocena: 0 2009-03-08 14:07:57 (16 lat temu) |
Z nami od: 20-09-2007 Skąd: Staffordshire |
Ciężka i trudna sytuacja, wez pod uwage co zyskasz na tym , że wycofasz oskarżenie??? Tak naprawde kupe dodatkowych problemów, A po co Ci one??? Niedość, że ludzie zrobili Cię perfidnie w H... to Ty masz mieć jeszcze dla nich litość??? Polecam wziąść się w garść i nie wycofywać tego oskarżenia, lepiej na tym wyjdziesz....a gnoja niech zapuszkują bo chyba tylko na to zasługuje.
W czym Ja kuleje TY możesz być ASEM.....i na odwrót
![]() |
Rockman | Post #9 Ocena: 0 2009-03-08 14:26:40 (16 lat temu) |
Konto zablokowane Z nami od: 07-03-2009 Skąd: się biorą dzieci? |
Cytat: 2009-03-08 12:12:55, juliusp napisał(a): Ja tez podpisuje sie pod tym zebys nie probowala nic wycofywac bo sama wpakujesz sie w klopoty i sugeruje tlumaczeniem sie ze auto rzeczywiscie zostalo skradzione bo naprawde wpakujesz sie w klopoty. A ja sugeruję żeby zbyt pochopnie nie rzucać oskarżeń i nie dopasowywać zeznań do tego jak mi pasuje bo w ten sposób można z ofiary stać się oskarżonym... O ile rozumiem auto NIE zostało skradzione bo autorka sama wręczyła kluczyki rzekomym złodziejom. Nawet zarzut wzięcia pojazdu bez zgody jest wątpliwy z tego samego powodu. Więc albo zeznajemy przed sądem czy na policji jak było, albo doradzamy jaką tu najlepszą bajeczkę wymyśleć.. Ps. ciekawym czy ten post też zostanie wykasowany jak kilka innych, z pewnością przez któregoś z szanownych MODERATORÓW, oczywiście żadnej wzmianki o usunięciu, żadnej wiadomości że post został usunięty z takiego czy innego powodu bo po co się trudzić, co? Nożyczki ciach i po krzyku. Pozdrawiam Moderatorów [ Ostatnio edytowany przez: Rockman 08-03-2009 14:30 ] |
ciupek77 | Post #10 Ocena: 0 2009-03-08 15:09:17 (16 lat temu) |
Z nami od: 25-03-2008 |
Swoja droga to ciekawi mnie jak Brytyjskie prawo interpretuje takie "akcje",w kraju nas Wisla bylo by to "krotkotrwale uzycie pojazdu mechanicznego"art. 289 § 1 KK,na pewno nie kradziez(nawet wyjecie auta spod sklepu sie pod to kwalifikuje)i mozna wywinac sie z tego grzywna i nadzorem kuratora...Na uicy nazywa sie to "wypozyczenie na czas nieokreslony bez zgody wlasciciela"...Twoja sprawa co zrobisz,ale ja bym osobiscie kaske wzial+nawiazka,a oskarzenia nie wycofywal tylko delikatnie zmienil zeznania...Ciaganie sie po sadach jeszcze nikogo chyba nie uczynilo szczesliwym,a jest taka szansa ze mozesz kaskki nie zobaczyc.z tego co zrozumialem to odzyskalas auto i bedzie ciezko w sadzie jakikolwiek hajs wyciagnac,trwa wieki i marnowanie czasu.
|