wiesz ze raz jest lepiej raz gorzej w malzenstwie;w pracy np codzien spotykasz sie z kumplami,z jednym z nich swietnie ci sie rozmawia,trwa to miesiace-to tylko kumpel,zreszta tez zonaty-i u niego tez raz lepiej raz gorzej;przynajmniej jedno z was nie jest tym typem ktory sie ciagle rozglada szukajac przygod;znajomosc przeradza sie we flirt albo moze raczej w wieksza zazylosc-przyjaciolki daleko,maz akurat cie wkurza a on jest pod reka taki kryzysowy substytut przyjaciela...znasz takie scenariusze,wiesz jak sie koncza?
-gdyby w malzenstwie wszystko bylo ok,kolega prawdopodobnie zostalby tylko kolega
-a co do tych flirtow w necie ze to niby nie taki kaliber bo facetowi to wolno, i to nie tak niemoralna przez wszystkich potepiana ZDRADA ,zwlaszcza jak kobieta zdradza,to jak to bylo,bo nie pamietam?-mysla,mowa,uczynkiem i zaniedbaniem......