Str 8 z 9 |
|
---|---|
Post #1 Ocena: 0 2009-02-28 22:09:00 (16 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
Post #2 Ocena: 0 2009-02-28 22:35:56 (16 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
Green75 | Post #3 Ocena: 0 2009-02-28 23:26:56 (16 lat temu) |
Z nami od: 25-09-2007 Skąd: Portsmouth |
Magic, wierzę w kobiecą intuicję i to własnie mi pomaga przy ocenianiu ludzi.
Poznaję kogoś i coś w nim mi nie pasuje. Jeszcze nie wiem co, bo przecież po wygladzie nie widać parszywego chrakteru, hehe. Potem mówię sobie: ee co tam, człowiek może fajny jest, dam mu szanse, nie będę się nastawiać negatywnie. No i po jakimś czasie wychodzi szydło z worka.. intuicja mnie nie zawiodła... U nowo poznanych ludzi, zraża mnie od razu przeklinanie co drugie słowo. Niektórzy rzucają ku...i na prawo i lewo, jakby ich zasób słów i wyrażania emocji ograniczał się tylko do tego. No i jeszcze wypytywanie się o zarobki, czy mam benefity, mieszkanie socjalne itp. ![]() |
wisienka80 | Post #4 Ocena: 0 2009-02-28 23:34:21 (16 lat temu) |
Z nami od: 23-01-2009 Skąd: Bedfordshire |
Cytat: 2009-02-28 23:26:56, Green75 napisał(a): Magic, wierzę w kobiecą intuicję i to własnie mi pomaga przy ocenianiu ludzi. Poznaję kogoś i coś w nim mi nie pasuje. Jeszcze nie wiem co, bo przecież po wygladzie nie widać parszywego chrakteru, hehe. Potem mówię sobie: ee co tam, człowiek może fajny jest, dam mu szanse, nie będę się nastawiać negatywnie. No i po jakimś czasie wychodzi szydło z worka.. intuicja mnie nie zawiodła... U nowo poznanych ludzi, zraża mnie od razu przeklinanie co drugie słowo. Niektórzy rzucają ku...i na prawo i lewo, jakby ich zasób słów i wyrażania emocji ograniczał się tylko do tego. No i jeszcze wypytywanie się o zarobki, czy mam benefity, mieszkanie socjalne itp. ![]() Tak to tutaj właśnie jest,poznajesz kogoś a on o tobie od razu chce wiedzieć wszystko-chore! |
Adacymru | Post #5 Ocena: 0 2009-03-01 00:01:21 (16 lat temu) |
Konto usunięte |
Cytat: 2009-02-28 20:42:42, kwasek napisał(a): A nie macie czegoś takiego-poznajecie kogoś i po paru minutach rozmowy możecie powiedzieć, czy człowiek jest w porządku, czy nie. Przesadnie wylewnych w pierwszej minucie rozmowy (jak to wspaniale, ze cie spotkalam?....ale skad wiez, ze ja jestem ok, moze ja jestem egoistka bez skrupolow?) Wszystko wie, wszystko widzial/a, a jak ty zrobilas cos, to on/ona zrobil/a to 10 razy wczesniej...i oczywiscie lepiej Jak wytne z pierwszych minut wypowiedzi wszystkie kur**, h**, zaj****, to pozostana tylko przecinki.... Rozmowa po dwoch minutach jest kierowana na temat: jak cos wykombinowac, jak przechytrzyc system, a juz jak sie ktos zaczyna chwalic, jaki/jaka madry/a, bo inni durnie haruja, a on/ona w domu siedzi bo wie czego nie podac na podaniach po zasilki itd A tak ogolnie, to jak ktos zna samego siebie dobrze, to instynkt wtedy tez ma dobry....
Ada
|
|
|
ciupek77 | Post #6 Ocena: 0 2009-03-01 08:22:46 (16 lat temu) |
Z nami od: 25-03-2008 |
Cytat: 2009-02-28 21:51:54, wiadkuju napisał(a): Cytat: 2009-02-28 20:31:45, ciupek77 napisał(a): Cytat: 2009-02-28 19:54:16, MagicSunny napisał(a): A ja mam dodatkowe pytanie jesli chodzi o wybor "kandydata" na przyjaciela - czego nie lubicie najbardziej w ludziach i co odstrasza najbardziej i od samego poczatku? Czyli myslisz, ze albo od pierwszych minut ktos zostaje Twoim przyjacielem albo nie? Moze sie myle, ale zawsze uwazalam, ze do poki nie poznam kogos, nie przejde z nim paru dobrych i paru zlych chwil to tak naprawde nie wiem na ile moge na ta osobe liczyc. A przyjazn to wsparcie zawsze i wszedzie. Farsa jest mowienie, ze poznany wczoraj Ktos jest Twoim przyjacielem. Jest znajomum, kumplem ale przyjacielem? |
metodyka | Post #7 Ocena: 0 2009-03-01 08:32:36 (16 lat temu) |
Konto zablokowane Z nami od: 29-01-2009 Skąd: London-Harrow |
witam wszystkich serdecznie.
ja mam znow takie pytanie jak rozroznic,dobrego kolege/kolezanke, od przyjaciela/przyjaciolki. gdzie granica ktora trzeba przekroczyc ,zeby wiedziec czy to jest dobra znajomosc?czy przyjazn? dziekuje Bogu ,mamie i tacie za to kim jestem ,choc nie jetem idealem
|
Post #8 Ocena: 0 2009-03-01 09:41:30 (16 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
metodyka | Post #9 Ocena: 0 2009-03-01 09:51:49 (16 lat temu) |
Konto zablokowane Z nami od: 29-01-2009 Skąd: London-Harrow |
Cytat: 2009-03-01 09:41:30, marciniak napisał(a): Cytat: 2009-03-01 08:32:36, metodyka napisał(a): witam wszystkich serdecznie. ja mam znow takie pytanie jak rozroznic,dobrego kolege/kolezanke, od przyjaciela/przyjaciolki. gdzie granica ktora trzeba przekroczyc ,zeby wiedziec czy to jest dobra znajomosc?czy przyjazn? Z kolegą/koleżanką idziesz na piwo czy pogaduchy i niekoniecznie musicie nadawać na tych samych falach. Z przyjacielem to mi się wydaje że tu dochodzi jakaś lojalność czy jakoś tak, że jak ty masz problem to ta osoba ci pomaga, rozumie Twoje położenie no i się rozumiecie i akceptujecie swoje słabostki. To chyba jakieś wspólne zainteresowania, ale nie koniecznie wszystkie poglądy muszą być wspólne. Mam kilkoro dobrych przyjaciół i czasami mamy odmienne zdania, ale każdy wie ta druga taka jest że np. tak uważa i ma do tego prawo. Przyjaźń nie kumpelstwo tylko właśnie przyjaźń to jest coś co powstaje przez lata. no i wlasnie a czy dobry kolega czy kolezanka,jesli sa tymi dobrymi to jak mamy klopot to sie odwroca,mysle ze nie tez pomoga, poglady miedzy znajomymi tez moga byc wspolne,bo jak sa rozne to mysle ze nawet dobrymi znajomymi nie zostana, pojscie tylko na piwo i pogaduchy to tez mozna chyba z przyjacielem lub przyjaciolka. Wiec tak mozna ciagnac dalej te przyklady. ![]() dziekuje Bogu ,mamie i tacie za to kim jestem ,choc nie jetem idealem
|
Post #10 Ocena: 0 2009-03-01 10:33:35 (16 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|