W stanach zjednoczonych po wyborach zdelegalizowano związki zboczenów,bo stwierdzono że to nic normalnego,a wrecz przeciwnie.Więc przerabianie tego tematu jest jak wtórny analfabetyzm,Wszyscy dookoła przekonali sie że to margines społeczny,a wy próbujecie udowodnic ,jak wam podobni kilka dzisiąt lat temu w USA,że to normalni ludzie,a prawda okazała się inna.Zboczenie jest zboczeniem a nie czymś normalnym.Psychopatów też nie da sie wyleczyć,to może ich też zaakceptujmy w imię tolerancji.Jak tak dalej pójdzie to tolerancja i zboczenie bedzie tym samym znaczeniem.

Nie wiem gdzie ty widziałeś całujących się namiętnie gejów, bo ja jakoś tyle lat chodzę po świecie i tego nie widziałem. No ale ja nie chodze do tych klubów

Reszta wątku jest z pewnością dyskusją członków klubu ochu++łych hiperprawicowców kontra reszta świata. Szkoda czasu na czytanie

vicealigator,

prosze.
w koncu Kopernikowi tez nikt nie wierzyl.

www.innastrona.pl/leczenie_homoseksualizmu

tutaj masz dyskusje podobna w tresci. warto przeczytac i artykul i dyskusje na forum. przedstawione sa fakty, ktore dezawuuja teorie o psychoterapeutycznym nawracaniu. przy podawaniu takich przykladow jak w/w teoria warto sprawdzic do jakich przypadkow sie odnosi - co tez jest podane w dyskusji.

pisanie w ramach dyskusji ''sprawdz sobie w necie'' bez podawania dodatkowych linkow czy chociazby odniesien, brzmi jak argument ''tak mysle i nie zmienie mojego zdania, ale nie bede ci podawac przykladow bo ich nie mam'', przez co wydaje sie, ze duzo zreczniej byloby napisac ''nie bo nie''. poza tym skoro znasz fakty ''za'' to powinienes tez znac fakty ''przeciw'' i przedstawic oba i wtedy pozwolic dyskusji toczyc swoim torem.
przedstawianie faktow majacyh uzasadnic twoja opinie a ukrywanie przeciwnych acz zwiazanych z tematem, jest co najmniej niezreczne.

poz,

Usunięte

desperado,

a co zlego jest w zwiazku partnerskim, czy jak to tam nazywac, pary gejow i lesbijek?
masz jakis problem z zaakceptowaniem ulatwienien formalno-prawnych jakie niesie taki akt prawny?
a wiesz w ogole po co potrzebny jest taka formalizacja zwiazku?

odpowiesz czy tylko bedzie pokrzykiwac ''precz ze zboczencami''?

o prosze - uderz w stol a nozyce sie odezwa.
znowu probujesz dezawuowac argumentacje bo niezgodna z twoim pogladem? socjotechinka raz jeszcze, i raz jeszcze za slabiutka na to forum.
kazda strona jest wazna pod warunkiem ze co? zaakceptowana przez ciebie czy przez ojca Rydzyka?
nie podoba ci sie argument, nie potrafisz prowadzic dyskusji czy nie mozesz zaakceptowac, ze geje sa, byli i beda (2-7% populacji za wikipedia Homosexuality), bo ze nie odrozniasz Homoseksualizmu od Pedofilii to juz wiemy.

wmawianie homoseksualiscie ze moze zostac heteroseksualny to tak jak wmawianie tobie zebys zostal gejem. myslisz ze terapeuta jest w stanie zmienic twoja orientacje?

Jest taki anglieskie powiedzenie "little knowledge is dangerous", i jak sie to sprawdza.

Co do adopcjii przez pary homosexualne...kiedys uwazano, ze osoby samotne nie mogly adoptowac, hmmm dobrze ze nie zaczeli odbierac dzieci wszystkim samotnym matkom i ojcom, kierujac sie ta zasada. Jak narazie nie doczytalam sie w zadnych badaniach, zakladam ze mowie o renomowanych a nie micky mouse "klinikach", ktore twierdzilyby, ze wychowanie przez homoseksualnych rodzicow odbija sie negatywnie na psychice dziecka. Tysiace dzieci pozostawionych na lasce instytucji panstwowych w przeszlosci dlatego, ze osoby wolnego stau nie kwalifikowaly sie, i to powinno dac do myslenia. A narazie, jesli jedna osoba ma dzieci i nastepnie wstapi w zwiazek homoseksualny , to wtedy jest to akceptowane (urzedowo i spolecznie, z wyjatkami). Sadze, ze nalezy brac pod uwage cechy czlowieka ktory sie stara adoptowac, a nie orientacje seksualne. Nikt nie bierze pod uwage jakie orientacje polityczne maja rodzice, czy sa wegeterianami w obawie, ze uposlednia dziecko ktore adoptuja.
Sa heteroseksualne pary, ktore sie nie nadaja na rodzicow, czy to naturalnych czy a adopcjii, i tak samo jest w przypadku par homoseksualnych. A w miedzyczasie jak dzieci spedzaja swoje dziecinstwo w domach dziecka bez ciepla rodzinnego, czyjas milosc i ogromne serce sie marnuja....

Co do tematu przestepcow seksualnych i homoseksualistow, chociaz nie lubie jak ludzie myla miejsca publiczne z sypialnia, to juz wole obnoszacych sie gejow, niz zamaskowanych pedofili, przynajmniej masz pewnosc z kim masz do czynienia.
A na temat leczenia homoseksualizmu, kiedys palono na stosach za odmiennosc, albo zamykano w zakladach psychiatrycznych lub specjanych szkolach. Hitler probowal eksterminowac niepelnosprawnych...Wyciagnijmy jakies wnioski z ludzkiej grozy, zeby nie bylo ze na darmo cierpieli...

Jako niedouczony homofob nie bede sie tu napinal i puszczal pare w gwizdek bo niektorzy o tych tylko wlasciwych i trendy pogladach beda mieli zbyt wiele zabawy. Do pingwinkow nic nie mam pod warunkiem ze nie beda dzieciom wciskac ze to naturalny przyklad z zycia tych biednych stworzen na poparcie zwiazkow gejowskich. Zachowania homoseksualne w swiecie zwierzat moga sie zdarzac w okresie ruji ,tarla czy jak to tam zwal ale nie slyszalem jeszcze o innych gatunkach zyjacych w stalych zwiazkach homoseksualnych.
Homoseksualizm zawsze istnial i poczatki mojej tolerancji siegaja ze 30 lat wstecz do pieknego kraju nad Wisla. Tylko gejem tak jak i hetero tez trzeba "umiec" byc. W Polsce kupe lat temu funkcjonowalo medialnie wielu artystow ktorzy byli szanowani i akceptowani i nikt z powodu ich powszechnie znanej orientacji nie szykanowal. Dopiero dzisiaj przyszla moda ze krytyk rozmowe o nowym filmie zaczyna od okreslenia swojej orientacji .No ale jesli mu tak latwiej to akceptuje i nie mam nic przeciwko.
Naukowych i lekarskich pogladow dotyczacych tego "zjawiska" jest tyle samo po jednej jak i po drugiej stronie a spoleczna opinia i wielka akceptacja ksztaltowana jest jak w wielu innych sprawach przez media.
Ja tradycyjnie akceptuje wszystkie poglady i jestem otwarty na wiele kiedys "dziwnych" stanowisk i zachowan jesli tylko nie szykanuja osob ktore maja inne zdanie. Ale domagam sie rowniez poszanowania i akceptacji dla moich pogladow na temat pewnych wartosci moralnych, standardow rodziny i zachowan publicznych ktore sa dla mnie ponadczasowe i na pewno nie zamierzam ich zmieniac w imie tzw "rozwoju nowoczesnego spoleczenstwa" czy jakiejs innej medialnej akcji. Pewnie kiedys zamieszkam w jakims gettcie ale to juz moj wybor i prosze o odrobine tolerancji.

Usunięte

4ary,

dzieki za glos rozsadku.

co to znaczy ''gejem trzeba umiec byc''?
i tak przy okazji, co zrobisz jesli sie okaze ze twoj syn/corka to gej/lesbijka?