jasne Vitek to co sie dzieje w USA nie ma zadnego wplywu na nikogo na swiecie

hehehe - jeden z lepszych komentarzy jakie czytalem.

niestety - caly swiat to system naczyn polaczonych, z ktorych najwiekszym jest USA, i to co sie tam dzieje ma wplyw na to, co sie dzieje gdzie indziej. jesli tam gospodarka ma katar to reszta swiata szykuje sie na zapalenie pluc.
wybor Obamy na szefa Bialego Baraku nie zakonczy kryzysu ale moze uspokoic rynki finansowe na tyle, ze gospodarki w krajach rozwinietych i niedorozwinietych moga nabrac przyspieszenia.

moze, ale nie musi.

pozyjemy, zobaczymy. nie ma co gardlowac, jak cie polityka nie interesuje, nie zabieraj glosu, jesli interesuje, napisz komentarz odnoszacy sie do sedna watku:

- czy i jesli tak to jaki, wplyw na polityke USA moze miec wybor Obamy Baraka na prezydenta USA.

komentarze z cyklu ''political fiction'' oraz ''realpolitik'' mile widziane.
niezainteresownym udzialem w merytorycznej dyskusji polecamy inne dzialy.

pozdrawiam,

z pewnością żadnego wpływu nie będzie miał. Po co w ogóle go wybierali?

I nie przeganiaj mnie. forum to nie twój prywatny ogródek

Usunięte

na jakiej podstawie uwazasz Amerykanow za najglupszy narod?
rozumiem ze skrzetnie skrywasz jakies badania socjologiczne, ktore moga potwierdzic twoja teze.

z mojego punktu widzenia:

IRAK - lewicowy czarny prezydent sugeruje, ze pieniadze wydawane na prowadzenie wojny w Iraku moga zostac ograniczone, bo wycofanie oddzialow raczej nie nastapi, mogloby to wywolac proznie militarna w dosc newraligcznym regionie swiata. a przeciez potrzebna jest przeciwwaga dla Iranu. poza tym ropa, lepiej byc wojskowo obecnym w kraju producenta ropy niz pozwolic konkurentowi tam sie rozlokowac.

GOSPODARKA - ze wzgledu na kryzys trzeba bedzie wmpompowac pieniadze w gospodarke zeby naoliwic tryby w maszynie. ale skad je wziac? Clinton zostawil 500mld nadwyzki i gospodarke w stanie rozpedu. teraz USA jest jednym z najbardziej zadluzonych krajow swiata, ktoremu, paradoksalnie wszyscy chca pomoc, bo jak USA padnie to co wtedy? sa zwolennicy teorii, ze wszystko co sie wyloni po tym to i tak bedzie lepsze niz unilateralne rzady USA. sek w tym, ze jak sie gospodarka zalamie to nie tylko w USA tylko praktycznie wszedzie - prosze sobie dodac koszty ludzkie itp itd.
ale... ale jego osoba juz uspokaja rynki finansowe jakoby facet jest bardziej przewidywalny niz obecny prezes.

SOCJOLOGICZNY ASPEKT - ciemnoskory prezydent, zaden tam general, doradca, kongresmen. prezydent jedynego (jak na razie) mocarstwa, ktore jest odsadzane od czci i wiary, oskarzane o rasizm i lamanie praw czlowieka. czy to uspokoi opinie publiczna? zapewne. czy to ulatwi rozwiazywanie konfliktow i prowadzenie rozmow pokojowych? chce wierzyc, ze na pewno jest to szanse dla anatgonistow USA na zachowanie twarzy i wlaczenie sie do procesu pokojowego. pytanie jest inne - czy wszyscy beda chcieli wykorzystac taka szanse?

moja opinia - jak zwykle - pozyjemy, zobaczymy.

PS. Vitek - kto cie wygania? branie udzialu w dyskusji na forum to to samo co branie udzialu w dyskusji w realu - jak ci interesuje to wyglaszasz swoja opinie, a jak nie to rozmawiasz z kim innym na inny temat. proste.

poz,

tutaj sa opinie, ktore sa, moim zdaniem interesujace:

Podobnego zdania jest główny ekonomista Polskiej Rady Biznesu, Janusz Jankowiak. "Dla europejskiej gospodarki nie ma większego znaczenia, kto został prezydentem Stanów Zjednoczonych. Większość decyzji, które determinują politykę gospodarczą zarówno USA, jak i Europy, zostały podjęte w końcowej fazie prezydentury George'a Busha. Skutki tych decyzji będą odczuwalne przez całą kadencję Baracka Obamy" - powiedział Jankowiak. "Stany Zjednoczone mają przed sobą bardzo trudny okres niskiego tempa wzrostu gospodarczego oraz kłopotów budżetowych w perspektywie najbliższych czterech lat, czyli całej kadencji nowego prezydenta Baracka Obamy".

Optymistycznie nastawiony jest natomiast były ekonomista Międzynarodowego Funduszu Walutowego w Waszyngtonie, dr Marcin Piątkowski z Akademii Leona Koźmińskiego. "Zwycięstwo Baracka Obamy w wyborach prezydenckich w USA to dobra perspektywa dla amerykańskiej i europejskiej gospodarki". Piątkowski powiedział, że zespół doradców gospodarczych Obamy jest zdecydowanie lepszy, niż zespół, jaki miał McCain. "To bardzo dobry zespół, który ma pomysły i wie, co z gospodarką w bardzo złej sytuacji zrobić" - zauważył.

"Teraz Obama będzie miał wolną rękę, aby przeprowadzać często nawet oryginalne reformy, na wzór nowego ładu Franklina Delano Roosevelta, które gospodarkę amerykańską będą mogły wyciągnąć z czegoś, co zapowiada się na okres wielkiej recesji" zaznaczył. Dodał, że Obama jest amerykańskim liberałem, czyli socjaldemokratą, który zrobi wszystko, żeby na kryzysie finansowym najmniej stracili najbiedniejsi Amerykanie i żeby w przyszłości odwrócić politykę gospodarczą ośmiu lat rządów Busha.

"Jeśli nawet deficyt USA będzie bliski biliona dolarów, to zapowiada się, że świat, chcąc nie chcąc, będzie dalej ten deficyt finansował. Ameryka ma ten przywilej, że sama emituje dolary, czyli walutę rezerwową dla światowej gospodarki" twierdzi Piątkowski. Jego zdaniem, Obama będzie musiał teraz budować impuls fiskalny, bo polityka pieniężna prawie nie oddziałuje na gospodarkę - stopy procentowe są na poziomie 1 proc. i jest niewiele miejsca na ich dalsze obniżanie.

zrodlo: Gazeta.pl/Obama uratuje amerykańską gospodarkę?

Usunięte

Europe za to tworzyli uciekinierzy z Indii...

krisotrent - to co piszesz to demagogia.
gdybys podal jakies uzasadnienie swoich teorii to moze bylaby to roworzedna dyskusja bo na razie to slysze frazesy i stereotypy rodem zza Zelaznej Kurtyny.
najbogatszy kraj na swiecie zostal zbudowany przez debili. a co powiesz o niemcach? tez glupki?

Usunięte

mnie tam wsio rawno! tak czy siak mnie osobiscie to nie dotyczy. zobaczymy co zrobi pan Obama....tak jak kazdy obiecywal gwiazdki z nieba a co zrobi sie okaze! Wku**** mnie tylko fakt ze polski rzad wylizywal dupe USA przez dlugie lata i nadal nie ma wjazdu na teren ich kraju co i teraz watpie zeby sie zmienilo. Czas dla Kaczora zeby wyjal jezor z dupy pana Obamy chyba ze lubi chocolade flavor! hehe