

|
Postów: 8 |
|
---|---|
nicia | Post #1 Ocena: 0 2008-06-22 21:07:32 (17 lat temu) |
Z nami od: 15-10-2006 Skąd: Nottinghamshire |
Witam
![]() ![]() |
Arikowa_zona | Post #2 Ocena: 0 2008-06-22 21:48:13 (17 lat temu) |
Z nami od: 08-05-2008 Skąd: Kegworth |
Heju! Ja dwa tygodnie temu wylatywalam linia BMI Baby z Krakowa
![]() Dzidzi nalezy sie 5io kilowy bagaz glowny ![]() ![]() Wozek biora zarowno spacerowy jak i gleboki bez oplat. Nasz wozek jest dwuczesciowy z fotelikiem i rowniez nie bylo problemu. Z tego wzgledu, ze wyladowalam w Birmingham, wozek odebralam na tasmie bagazowej przeznaczonej dla duzych bagazy i wozkow dzieciecych ale nie wiem, czy te wytyczne odnosza sie do konkretnych linii czy ogolnie do danego portu lotniczego. Ciezko tak maszerowac z dzidzia na rekach ( w moim przypadku 8o kilowa ![]() Pozdrawiam! Take me as I am
And don't try to understand
Where love is hard to find
I'll keep it in my mind ...
|
nicia | Post #3 Ocena: 0 2008-06-22 21:59:15 (17 lat temu) |
Z nami od: 15-10-2006 Skąd: Nottinghamshire |
Dzięki
![]() ![]() |
Arikowa_zona | Post #4 Ocena: 0 2008-06-22 22:01:09 (17 lat temu) |
Z nami od: 08-05-2008 Skąd: Kegworth |
a do jakiego miasta wylatujesz?
![]() Przydadza sie stalowe miesnie ![]() ![]() Take me as I am
And don't try to understand
Where love is hard to find
I'll keep it in my mind ...
|
pako1279 | Post #5 Ocena: 0 2008-06-24 08:47:53 (17 lat temu) |
Z nami od: 06-03-2008 Skąd: Whitchurch |
polecam nosidełko na brzuchu, dobra sprawa : dzidzia widzi co sie dzieje a ty masz obie rece wolne
|
|
|
nicia | Post #6 Ocena: 0 2008-06-24 09:23:28 (17 lat temu) |
Z nami od: 15-10-2006 Skąd: Nottinghamshire |
Warszawa.Właśnie się zastanawiam nad nosidełkiem i sama nie wiem
![]() |
pako1279 | Post #7 Ocena: 0 2008-06-24 09:47:34 (17 lat temu) |
Z nami od: 06-03-2008 Skąd: Whitchurch |
Ostatnio jak ladowalismy w warszawie z bmibaby to wózki byly przy schodach z samolotu (wiec nosidelko sie nie przyda
![]() w Norwegian byly na tasmie dla bagazu nie wymiarowego na poklad wez dla malca kocyk (albo mozesz go przykryc swoim polarem jak zasnie), nasz jak byl maly to żonka go przytulala podczas startu, zakrywala uszka i zasypial , budzil sie 10 minut przed ladowaniem [ Ostatnio edytowany przez: pako1279 24-06-2008 10:03 ] |
nicia | Post #8 Ocena: 0 2008-06-24 17:38:55 (17 lat temu) |
Z nami od: 15-10-2006 Skąd: Nottinghamshire |
Tylko Wam pozazdrościć Pako.Też bym chciała żeby moje dziecko przespało cały lot
![]() ![]() |
Arikowa_zona | Post #9 Ocena: 0 2008-06-24 17:55:18 (17 lat temu) |
Z nami od: 08-05-2008 Skąd: Kegworth |
Nie jestem pewna, czy nosidelko rozwiazaloby Twoj problem w 100%, tym bardziej, ze bobas ma juz 8kg wiec jest co dzwigac
![]() ![]() Moja Mili do Krakowa zniosla lot bardzo dobrze ale spowrotem byla juz zainteresowana wszystkim i dala mi troszke popalic ![]() Pozdrawiam! Take me as I am
And don't try to understand
Where love is hard to find
I'll keep it in my mind ...
|
|