Polactwo. Zapis choroby.
Komentarze, komentarze, komentarze.
Z wyjatkiem tych argumentow ''ad personam''.
poz,
Postów: 10 |
|
---|---|
marcinb | Post #1 Ocena: 0 2008-06-18 12:45:32 (17 lat temu) |
Z nami od: 20-05-2006 Skąd: Newark on Trent |
Artykul, ktory budzi emocje.
Polactwo. Zapis choroby. Komentarze, komentarze, komentarze. Z wyjatkiem tych argumentow ''ad personam''. poz, Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy, ponieważ wiedza jest ograniczona - Albert Einstein
|
Post #2 Ocena: 0 2008-06-18 13:15:56 (17 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
yanovitz | Post #3 Ocena: 0 2008-06-20 14:34:55 (17 lat temu) |
Z nami od: 10-12-2007 |
Czytywalem kiedys Ziemkiewicza jak jeszcze uprawial tzw. political fiction, i eksperymentowal z fantastyka.
Wydaje mi sie ze jego diagnozy spoleczne sa dosc trafne jednak na sile chce to atrakcyjnie ubrac w slowa. Kreuje z siebie troche takiego "Brudnego Hary'ego" felietonistyki. Jeśli pracujesz z oddaniem przez osiem godzin, możesz w końcu zostać szefem, by pracować przez dwanaście. Robert Frost
|
Richmond | Post #4 Ocena: 0 2008-06-20 15:42:35 (17 lat temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Cytat: wciaz do dnia dzisiejszego idealizuje miejsce gdzie spedzilam moim zdaniem najszczesliwsze lata mojego dziecinstwa (Warszawa), moje stare osiedle, Zoliborz, szkole, wszystko co jest z tym zwiazane. Nie znosze jak ktos krytykuje to miejsce ani sama tez nie nanosze poprawek. Tia, bardzo sie oburzylas jak kiedys napisalam o Warszawie w niezbyt pochlebnym tonie. A to tez moje rodzinne miasto i mimo wszystko widze/widzialam jaka jest rzeczywistosc. Od lat 80. to miasto naprawde bardzo sie zmienilo. Carpe diem.
|
4ary | Post #5 Ocena: 0 2008-06-20 15:47:57 (17 lat temu) |
Konto usunięte |
Ble,ble,ble.... Pan Ziemkiewicz jak przystalo na pisarza science-fiction unosi sie ponad tym calym polskim kotlem i jako jedyny zachowal czyste rece i swiezy umysl. Opinie jak kazdego z 38 milonow Polakow tylko ubrane w wyszukane okreslenia jak przystalo na zawodowego publicyste. Za to mu placa. W zasadzie z kazdym zdaniem mozna polemizowac.
[ Ostatnio edytowany przez: 4ary 20-06-2008 15:49 ] To pierwszy dzien reszty mojego zycia
|
|
|
Post #6 Ocena: 0 2008-06-20 16:49:39 (17 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
Post #7 Ocena: 0 2008-06-20 16:56:59 (17 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
Richmond | Post #8 Ocena: 0 2008-06-20 17:57:26 (17 lat temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Srodmiescie - samo serce (przynajmniej dla mnie)
![]() Carpe diem.
|
kik1976 | Post #9 Ocena: 0 2008-08-18 07:40:05 (17 lat temu) |
Z nami od: 30-08-2006 Skąd: Neverland |
ja dorzuce troche z innej beczki. to przyklad na to , ze polacy , przynajmniej niektorzy czuja sie , jak u siebie w domu.
nasz znajomy, mlody chopak byl sobie na imprezie, wyszedl przed polnoca i usiadl na lawce, na ruchliwym rondzie. normalnie zawsze tam jest policja, ale moze mieli wezwanie, bo nikogo z patrolu nie bylo. dosadlo sie dwoch facetow i zazadali kurtki i kasy, jak sie nie zgodzil, to zaczeli go tluc, w koncu zaciagneli go ulice dalej i tam jeszcze dolozyli. znajomy nie jest cherlaczkiem,ale ze byl lekko nie w formie, nie poradzil sobie. okazalo sie, ze ci dwaj ,to byli polacy, byl jeszcze jeden co stali patrzyl, a do tego zrobili , to pod kamerami i mieszkaj dwie ulice od tego ronda.normalnie zenada. Actus hominis non dignitas iudicentur ..
|
marta75 | Post #10 Ocena: 0 2008-08-18 08:11:02 (17 lat temu) |
Z nami od: 09-11-2007 Skąd: londyn |
wlasnie wrocilam z "wakacji" w polsce. niechetnie jechalam. obraz polski ktory mam w glowie nie jest idealny i pokrywa sie z tym co widzialam zza szyby samochodu.
pierwsze co mnie przerazilo zaraz po wjezdzie na teren polski to brak normalnych drog bo to po czym sie tam jezdzi to nie sa drogi, czlowiek ma ochote zawrocic i wracac spowroem po pierwszych kilkunastu km przez polske, potem zabraklo mi usmiechow na ustach ludzi ktorych spotykalam. polska to kraj ludzi sfrustrowanych, zgorzknialych zniwolonych ograniczeniami ktore sobie sami narzucaja i ktore ktos im narzuca. do tego sztuczna bariera miedzyludzka "pan, pani" - tragedia. spotkalam pare osob z takim fajnym swiatelkiem w oczach, wyluzowanych, pogodnych - no i okazalo sie ze tez wlasnie sa na wakacjach ale zaraz wracaja bo tu to nie zycie. wiec ciesze sie ze jestem juz w domu. nie sadze zeby polska w najblizszym czasie zmienila sie i upodobnila do reszty cywilizowanej europy. nie sadze aby ludzie ktorzy tam mieszkaja byli w stanie tak naprawde widziec roznice. co mnie nie zabije to mnie wzmocni...
|