Właśnie obejrzałem na Channel 4. Szczerze mówiąc zniesmaczony troche jestem. Program kreował takie klimaty jakby niebo miało nam zaraz spaść na głowę i istny armageddon, ragnaroc i inne końce świata zaistnieć.
W ogóle nie podoba mi się jak w takich programach ukazuje się Polaków. Bez obrazy ale nie wszyscy pracujemy na polach czy innych zmywakach, duży odsetek nas potrafi, o dziwo wyartykułować choćby ograniczony repertuar angielskich zdań tudzież innych wyrażeń i nie wszyscy wysyłają każdego zarobionego funta do rodziny w Polsce. Jakoś tego w telewizorni nie pokazują.
Uważam że cała dyskusja w programie była raczej jednostronna, a podobne programy/artykuły konstruują raczej fałszywy stereotyp Polaka. Po za tym ogólne oburzenie z innych grup imigranckich jakoby "nowa imigracja" cieszy się wiekszymi przywilejami.
Co można, jeśli można z tym zrobić.

Prosze o Wasze opinie.

Witam. Podobny watek jest w innym dziale ale ze wzg. na obszernosc forum pewnie ciezko go odnalezc. Pozwole wkleic sobie tutaj moja opinie. Pozdrawiam

Jestem zbulwersowany. Takiej dawki zawoalownego rasizmu i stronniczosci, jak w tym reportazu, dawno nie doswiadczylem. Z gory mowie, ze abstrahuje tutaj od tego, czy wplyw emigrantow zarobkowych na gospodarke, spoleczenstwo itd. jest pozytywny, czy tez negatywny. Podaje tylko fakty i wytykam bledy w rozumowaniu reportera.

Omaar stawia teze, ktora przez caly reportaz stara sie udowodnic. Mianowicie, "jak bardzo cierpia 'starzy', wg niego zasymilowani, emigranci, oraz spoleczenstwo brytyjskie z powodu naplywu ludnosci z Europy Srodkowo-Wschodniej". Podpiera sie przy tym wynikami 'our survey'. Pytam sie zaraz na wstpeie - na jakiej probie losowej zostalo to badanie przeprowadzone? Z jakich grup spolecznych wywodza sie, jakiego pochodzenia i w jakim wieku byli respondenci? Czy mieli prace w City, czy byli 'on the dole' czy moze tez mieli wlasny biznes? Inne wyniki otrzymamy z badania 50 czarnoskorych bezrobotnych (lub jak wolicie 100 maklerow z City) niz z ankiety przeprowadzonej na probie REPREZENTATYWNEJ. Poza tym, watpie by Omaar dokonal odpowiednich obliczen w celu okreslenia takiej liczebnosci proby losowej, by wyniki badania mozna bylo odniesc do populacji generalnej. Taki niuans, ktora sie wyklada podczas Badan Marketingowych, na III/IV roku kazdych studiach ekonomicznych i socjologicznych...

Dygresja w tym miejscu - wyswietlanie takiego reportazu podczas prime-time slot, to po prostu proba manipulacji spoleczenstwa brytyjskiego i wywolania animozji miedzy 'nowymi' a 'starymi' emigrantami. Bo przecie ludziska uwierza w to, co telewizornia glosi..... Budowanie swiatopogladu polega dzis nie na odkrywaniu, poznawaniu, wymienianiu opinii, tylko gapieniu sie w ekran i przyjmowaniu wszystkiego co tam sie powie/pokaze apriori.

Wrocmy do meritum. Przyklady, ktore podawal Omaar byly po prostu smieszne. Wybralem te najzabawniejsze:

1) Murzyn, ktory czyscil chemicznie dywany - Zalil sie, ze Polacy wyceniaja ta usluge na, o ile dobrze pamietam, 40 quid a on 'bierze' 45 i nie moze zejsc nizej ze wzg. na to, ze ma koszty, diesel drogi itd. Polacy maja nizsze koszty bo Home Office im doplaca 50 penow do kazdego litra ropy i daje vouchery do MakroCash na darmowe zakupy sprzetu a jedzenie maja za darmo bo znajduja na smietnikach albo zebraja, prawda?

2) Somalijka, ktora opowiadala o ataku na kobiete w ciazy, zabojstwach oraz fali wandalizmu w jej dzielnicy w Bristolu - Aktow przemocy dopuszczali sie prawdopodbnie czarnoskorzy emigranci z Somalii. Omaar szukal powodow dla czego tak robia - i znalazl. A mianowicie przyciagnal jakiegos 'social worker', ktory wygladal najgrzeczniej mowiac ‘nieswiezo’, i ktory snul wywody, ze mieszkancy sa agresywni i sfrustrwoani bo emigranci z Europy Sr.-Wsch. dostaja 'council flats' a oni nie maja sie gdzie podziac!!! Bardzo dobre usprawiedliwenie ataku na ciezarna kobiete. Polacy 'out' to bedzie bezpieczniej i yobs sie ucywilizuja bo nie bede miec rozterek egzystencjonalnych. Brawo!

3) Murzyn, ktory mowil, ze w swoim kraju nie moze sie juz dogadac po angielsku. Mowiac to belkotal i popelnil blad gramatyczny Wczoraj w biurze rozmawialismy o Szkotach. Powiem Wam, ze wiekszosc moich angielskich kolegow i kolezanek ma trudnosci z ich zrozumieniem....W polnocnej Walii spotkalem starszych ludzi, ktorzy znali tylko pare angielskich slow. Ich jezyk to walijski (Cymraeg). Pilem kawe w kawiarni Walijczyka, ktory dopiero w wieku 10 lat nauczyl sie wladac angielskim biegle. Diolch am coffi cyffail.

Poza tym spojrzmy na fakty. Bede celowo ironizowal:
1) To emigranci z Europy Sr.-Wsch. zostali ostatnio skazani za udaremniona, dzieki Bogu, probe wysadzenia samolotow przy uzyciu plynnych bomb
2) To dzieci emigrantow z Polski, zabijaja spokojnych obywateli zwracajacych im uwage by nie smiecili
3) To Slowackie gangi strzelaja do siebie w Manchester i Leeds
4) To Litwini handluja narkotykami

Pisze skarge do Channel 4. Nie mozna szerzyc takiego ukrytego rasizmu podczas prime-time slot.

Polacy nie sa swieci, nie sa Mesjaszem Narodow. Moim osobistym zdaniem, nie sa nawet pracowici. Jacy sa – kazdy z nas wie, ale na Boga, przyjechali tu (w wiekszosci) PRACOWAC a nie wysadzac samoloty, mordowac, gwalcic, handlowac narkotykami. Dlaczego nie pokazano w tym programie zdania drugiej strony?

I na koniec - najlepiej zgonic wine za swoje niepowodzenia w zyciu na Polakow, Zydow, pogode, horoskop, Balcerowicza, Kaczora (Donalda), Hitlera i Stalina, Pana Boga, gumisie, globalne ocieplenie. Na cokolwiek. Zamiast zacisnac zeby, zakasac rekawy i zabrac sie do rzetelnej pracy...

Kto chce sie podpisac pod moim listem do CH4 zapraszam na priv.null

[ Ostatnio edytowany przez: BedANDBreakfast 08-04-2008 12:38 ]

Wybaczcie post pod postem ale mam prosbe do tych z Was, ktorzy maja wyksztalcenie prawnicze badz znaja sie bardziej na 'common law' niz ja.

Czy ten reportaz z CH4 mozna uznac za jakich przejaw dyskryminacji, np. 'indirect discrimination'? Jesli tak, to trzeba dzialac.

No to przeniesmy sie na ten drugi

Zamykamy ten watek podobny jest na Ogolnym.