MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii
Forum Polaków w UK

Przeglądaj tematy

« poprzednia strona | następna strona » | ostatnia »

Strona 67.5 z 91 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 ... 66.5 | 67.5 | 68.5 ... 89 | 90 | 91 ] - Skocz do strony

Str 67.5 z 91

temat zamknięty | nowy temat | Regulamin

Korba102

Post #1 Ocena: 0

2009-04-20 08:16:08 (15 lat temu)

Korba102

Posty: 1331

Mężczyzna

Konto zablokowane

Z nami od: 16-02-2008

Skąd: London

Tajwan: kampania przeciw polskim uczelniom medycznym
Na Tajwanie w szpitalach pracuje coraz więcej lekarzy, którzy ukończyli polskie uczelnie. Protestują przeciwko temu absolwenci tajwańskich uczelni medycznych.

Od kilku lat dość duża grupa studentów z Tajwanu kończy studia medyczne w Polsce, głównie na uczelniach w Katowicach, Łodzi i Poznaniu. W miejscowej prasie pojawiło się ostatnio bardzo dużo artykułów, w których kwestionuje się poziom nauczania w naszym kraju.

Grupa studentów medycyny na Tajwanie rozpoczęła kampanię dyskredytującą studia w Polsce. Na stronie internetowej nopopo.blogspot.com umieszczono artykuł stwierdzający m.in., że studia w Polsce są dużo łatwiejsze niż te na Tajwanie i że nie stawia się ostrych wymogów tajwańskim studentom wybierającym się na studia do Polski. Studenci rozpoczęli lobbowanie wśród posłów tajwańskich w celu przeprowadzenia zmian w "Ustawie o zawodzie lekarza".
Departamentu ds. Zdrowia zapowiada, iż gotowy jest dokonać modyfikacji w ustawie. Do tej pory wracający ze studiów z Polski po zdanym egzaminie mogli przystępować do pracy. Po zmianie absolwenci uczelni polskich po powrocie na Tajwan najpierw będą odbywali praktyki, nostryfikowali dyplomy i zdawali egzamin przed specjalnym organem władzy wykonawczej, zwanym Yuanem Egzaminacyjnym.

Jedyny mocny głos broniący poziomu edukacji w Polsce wyszedł ze strony przebywającego ostatnio na Tajwanie profesora Grzegorza Oszkinisa, prodziekana Wydziału Lekarskiego na Akademii Medycznej im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu. Profesor Oszkinis stwierdził na konferencji prasowej, że absolwenci szkół medycznych w Polsce mogą pracować bez problemu w Europie. Dodał także, że był zszokowany słysząc, iż media na Tajwanie donoszą o niskim poziomie nauczania w Polsce.
News z sieci
Ciekawe opinie, czyżby tam docierały wieści z UK i polskie opinie na temat poziomu higieny i personelu w NHS?
Anglicy i ich personel z Azji oraz Afryki zasługują na miano profesjonalizmu z dziedziny infekcji i niekompetencji od leczenia do sekcji.



[ Ostatnio edytowany przez: Korba102 20-04-2009 08:24 ]

Nigdy nie byłem wazeliniarzem, wolę nagą prawdę od szydzącego pochlebstwa. Nikt nie jest doskonały ale trzeba być zawodowcem w tym co się robi. Nie oceniam za wygląd tylko za przekaz

Do góry stronyOffline

Temat zamknięty

Numer AIMNumer gadu-gadu

Korba102

Post #2 Ocena: 0

2009-04-20 08:43:33 (15 lat temu)

Korba102

Posty: 1331

Mężczyzna

Konto zablokowane

Z nami od: 16-02-2008

Skąd: London

Łowcy głów zapolują na piratów?
Pomysł znajduje uznanie w amerykańskim kongresie.

Kongresman z Teksasu Ron Paul zaproponował, by do walki z piratami wykorzystać łowców głów.

Jak przekonuje, zezwala na to amerykańska konstytucja, która zawiera zapisy umożliwiające taką interwencję. Nie były jednak wykorzystywane od 1812 roku.

To pierwszy pomysł kontrowersyjnego polityka, który znajduje uznanie w kongresie.

Gdybyśmy mieli 100 amerykańskich nasladowców Rambo patrolujących morze, prawdopodobnie byłaby to dobra droga, aby załatwić tą sprawę - skomentował propozycję Paula Eli Lehrer z Competitive Enterprise Institute.
Amerykańskie przepisy umożliwiają wynajęcie najemników do patrolowania i ochrony wód międzynarodowych. Kongres poważnie rozważa ją jako sposób na walkę z piratami. Tym bardziej, że amerykańska marynarka nie sprawdza się w tej roli.

Wykorzystanie jej w walce z piratami przypomina raczej strzelanie z wielkiej armaty do małej muszki - komentuje "Los Angeles Times".

News z sieci
Już widzę jak polska akcja humanitarna z Janiną Ochojska na czele z tęczowa flagą w marszu humanitarnym, w koszulkach UNESCO okrzyki manifestacyjne w obronie biednych piratów z Somali, kopiąc im jeszcze jedną studnię dasz im większa możliwość przetrwania a może Pani Janino O. zaczniecie kupować tym darmozjadom pociski i broń??? Gdyż to jest atrybutem w rozmowach o pomoc w Azji i Afryce woda to tylko pretekst w tym bałaganie.
Oni od czasów ostatniej wojny światowej rozmnożyli się dwukrotnie na tych kontynentach. Bez studni i bez ryżu czy też kukurydzy.

[ Ostatnio edytowany przez: Korba102 20-04-2009 08:46 ]

Nigdy nie byłem wazeliniarzem, wolę nagą prawdę od szydzącego pochlebstwa. Nikt nie jest doskonały ale trzeba być zawodowcem w tym co się robi. Nie oceniam za wygląd tylko za przekaz

Do góry stronyOffline

Temat zamknięty

Numer AIMNumer gadu-gadu

Korba102

Post #3 Ocena: 0

2009-04-20 19:30:12 (15 lat temu)

Korba102

Posty: 1331

Mężczyzna

Konto zablokowane

Z nami od: 16-02-2008

Skąd: London

Ahmadineżad przemawia, delegaci wychodzą

"Rasistowski" rząd Izraela, "trzeba położyć kres nadużyciom syjonistów" - takie stwierdzenia padły podczas przemówienia prezydenta Iranu Mahmuda Ahmadineżada na konferencji ONZ ws. rasizmu w Genewie. Delegaci z krajów zachodnich w ramach protestu opuścili salę.
Delegaci wyszli

- Wysyłają emigrantów z Europy, Stanów Zjednoczonych... po to, by ustanowić rasistowski rząd na terenie okupowanej Palestyny - stwierdził Ahmadineżad. - Trzeba podjąć wysiłek, by położyć kres nadużyciom syjonistów i ich zwolenników (...), by zakończyć tą barbarzyńską politykę rasizmu i rozpocząć reformy - dodał. Ahmadineżad stwierdził także, iż Stany Zjednoczone, Europa i Izrael "destabilizują cały świat".

Po niecałych 10 minutach przemówienia około 40 delegatów z krajów zachodnich, w tym przedstawiciele państw Unii Europejskiej, wyszło z sali. Jednak ci, którzy pozostali na miejscach, bili brawo.

Demonstranci wyprowadzeni

Zaraz po rozpoczęciu przemówienia Ahmadineżada z sali wyprowadzono co najmniej trzy demonstrujące osoby - podaje AFP. Krzyczały: "hańba", "rasista!
Przemówienie pełnie nienawiści"

Wystąpienie Ahmadineżada potępili m.in. prezydent Francji Nicolas Sarkozy i premier Wielkiej Brytanii Gordon Brown. - To obraźliwe stwierdzenia - oświadczył brytyjski premier.

- To było przemówienie pełne nienawiści - powiedział ambasador Francji przy ONZ, który także w ramach protestu opuścił salę. Norweski minister spraw zagranicznych Jonas Gahr Stoere oświadczył, że słowa Ahmadineżada były równoznaczne z podżeganiem do nienawiści.

Bojkot

Część krajów zbojkotowała konferencję, wiedząc, że wystąpi na niej przywódca Iranu. Ahmadineżad już wcześniej publicznie oskarżał Izrael o rasizm, wzywał do wymazania tego kraju z mapy i negował Holocaust. Do bojkotu konferencji przystąpiły: m.in. Włochy, Niemcy, USA, Australia, Holandia i Polska. Z kolei Izrael zaprotestował przeciwko konferencji wzywając do kraju swojego ambasadora w Szwajcarii.

Na początku konferencji sekretarz generalny ONZ Ban Ki-Moon skrytykował bojkot. - Żałuję, że niektóre kraje zdecydowały się stanąć z boku - powiedział. Wcześniej swoją krytykę wyraziła także Rosja.

Z kolei prezydent Iranu po zakończeniu przemówienia stwierdził, że niektóre państwa bojkotują konferencję ze względu na swoją "arogancję i egoizm".
News z sieci

Wszyscy którzy nie są z ISLAMEM są przeciwko!
UE pcha swoje pieniądze w błoto a wszystko dla tego że muzułmanie opanowali większość krajów w EUROPIE strefa gazy zawsze była zarzewiem ognia na Bliskim Wschodzie, święta wojna zawsze będzie bez względu na fakt ustępstw gdyż to jest zapisane w KORANIE a Koran to prawo którego należy przestrzegać i w imię tego należy zabijać Żydów a żydem jest każdy kto nie jest muzułmaninem!

[ Ostatnio edytowany przez: Korba102 20-04-2009 19:37 ]

Nigdy nie byłem wazeliniarzem, wolę nagą prawdę od szydzącego pochlebstwa. Nikt nie jest doskonały ale trzeba być zawodowcem w tym co się robi. Nie oceniam za wygląd tylko za przekaz

Do góry stronyOffline

Temat zamknięty

Numer AIMNumer gadu-gadu

Korba102

Post #4 Ocena: 0

2009-04-20 21:12:40 (15 lat temu)

Korba102

Posty: 1331

Mężczyzna

Konto zablokowane

Z nami od: 16-02-2008

Skąd: London

Europa potrzebuje swojej wersji islamu
Czy zastanawialiście się co jest największym problemem islamu dla nas, ludzi mieszkających w Europie? (pomijając, że to temat trochę wydumany dla Polaków, bo chyba nigdy nie będziemy mieli problemu z Turkami, Arabami czy islamskimi terrorystami). Otóż nie chodzi o islam jako taki, ale o to jaka jego wersja zdobywa posłuch wśród muzułmanów.


Religie są dziełem człowieka i czasów w których powstały. Każda religia jest filtrowana przez swoich wyznawców, przez zmieniające się normy moralne, kulturowe, przez rozwijający się świat, dlatego religie ewoluują. Z tego względu chociaż Stary Testament mówi „Czarownicy nie zostawisz przy życiu" czy „A jeżeli mężczyzna albo kobieta będą wywoływać duchy lub wróżyć, to poniosą śmierć. Ukamienują ich, krew ich spadnie na nich" – to Żydzi, po wiekach ewolucji religijnej nie mordują czarownic. Ba, dali sobie spokój nawet z kamieniowaniem cudzołożników. Także chrześcijanie mocno metaforycznie stosują się do słów Jezusa „Nie stawiajcie oporu złemu” tudzież „Jeśli więc prawe twoje oko jest ci powodem do grzechu, wyłup je i odrzuć od siebie”. I nie palą biednych kobiet na stosach.

W przypadku islamu problemem jest to, że słowa takie jak „Nie jest odpowiednie dla Proroka, aby brał jeńców, dopóki on nie dokona całkowitego podboju ziemi” (Koran 8:67), "Prorok powiedział "Walczcie aż nie będzie żadnego buntu, i religią będzie tylko religia Allaha. Allah nie może mieć żadnych konkurentów"" (Ibn Ishaq:324) cały czas brane są dosłownie. W meczetach Zachodu otwarcie lub półotwarcie wzywa się do nienawiści wobec Żydów ("Apostoł Allaha powiedział "Będziecie (muzułmanie) walczyć z Żydami aż do momentu kiedy ukryją się za kamieniami. Wtedy kamienie zaczną mówić "O wyznawcy Allaha! Tutaj jest Żyd za mną! Więc zabijcie go!"" (Sahih Bukhari, księga 52, hadis 176) i wszystkich niewiernych.

Potężne pieniądze za pomocą mniej lub bardziej lewych organizacji promują albo salafizm (w tym specjalizują się terroryści), albo wahhabizm (setki milionów petrodolarów z Arabii Saudyjskiej) a czasem proirański szyizm. Promują najgorsze z możliwych interpretacji, religijne szambo pełne uprzedzeń, fanatyzmu i przemocy.

To wszystko w otoczeniu politycznie poprawnego świata, w którym bandy młodych, Arabskich zwyrodnialców to „Azjaci” a policjanci boją się interweniować (np. aby pomóc młodej muzułmance bojącej się zbrodni honoru ze strony swojej "kochającej" rodziny) z obawy przed oskarżeniami o rasizm lub/i nietolerancję religijną. No i zasiłki socjalne, które wręcz propagują rozbuchane płodzenie dzieci przez muzułmanów z niższych klas społecznych.
Od strony demograficznej Europa już teraz nie ma szans (patrząc na urodę Angielek, Holenderek czy Belgijek jest to całkiem logiczne), nie pomoże także wzrost zamożności wśród muzułmanów, bo już nie raz udowodniono, że terroryści i skrajni muzułmanie najczęściej bywają perfekcyjnie wykształceni a radykalizm nie jest powiązany z biedą.

Cóż więc może pomóc Europie? Moim zdaniem tylko i wyłącznie europejska wersja islamu. Mniejsza o to jakie zadupie jest na Bliskim Wschodzie itp. itd. - liczy się to co jest u nas.

Jeśli państwa arabskie i organizacje terrorystyczne mogą promować swoje wersje islamu, "wygodne" interpretacje islamu, to tym bardziej Europa (a dokładniej np. Unia Europejska) powinna promować „swój” islam. Oczywiście nic za darmo – w każdej religii chodzi o kasę, więc trzeba potężnie sypnąć pieniędzmi na budowę własnych meczetów, kształcenie lojalnych imamów, tworzenie powiązanych organizacji, prowadzenie wykładów, działalność medialną, zdobywanie wpływów.

Jak w każdym biznesie religijnym - należy również kosić konkurencję (czyli deportować radykałów, aby zatruwali umysły ludzi u siebie lub gnili w więzieniach).

Dla nas, Europejczyków, nie ma znaczenia to, że Mahomet obcinał własnoręcznie głowy albo zabawiał się z Aiszą, jeśli muzułmanie całkowicie go wybielają – to także nie ma znaczenia. Znaczenie ma to, aby stare pisma były odpowiednio filtrowane albo spychane na dalszy plan, tak aby islam został wykastrowany z potencjału zła, który posiada w sobie. Wszak bezpieczniej dla nas kiedy muzułmanie wierzą, że islam to religia pokoju, Mahomet nikogo nie mordował, apostazja nie musi być karana śmiercią a prawa kobiet są klarownie zapisane w Koranie. Nie chodzi o prawdę, tylko o chłodną kalkulację polityczną.


News z sieci
Nigdy nie byłem wazeliniarzem, wolę nagą prawdę od szydzącego pochlebstwa. Nikt nie jest doskonały ale trzeba być zawodowcem w tym co się robi. Nie oceniam za wygląd tylko za przekaz

Do góry stronyOffline

Temat zamknięty

Numer AIMNumer gadu-gadu

Korba102

Post #5 Ocena: 0

2009-04-21 09:17:34 (15 lat temu)

Korba102

Posty: 1331

Mężczyzna

Konto zablokowane

Z nami od: 16-02-2008

Skąd: London

Dodatkowa składka, czyli pomysł na nowy podatek
Rząd chce wprowadzić dodatkową składkę, z której finansowane będzie wsparcie dla osób wymagających stałej opieki. Wszyscy, nawet rolnicy, mają płacić po 1 – 1,5 proc. dochodu

– Ostateczna wysokość nowej składki to oczywiście będzie decyzja polityczna – mówi Mieczysław Augustyn, senator PO. Przewodniczy on specjalnemu zespołowi, który składa się z przedstawicieli resortów pracy, zdrowia, parlamentarzystów i ekspertów. Jego celem jest przygotowanie projektu ustawy o opiece długoterminowej i ryzyku niesamodzielności.

do 8 mld zł mogą rocznie płacić Polacy na planowany fundusz pielęgnacyjny
Według Banku Światowego na taką opiekę wydaje się w Polsce około 5 mld zł rocznie. Zapewnienie właściwych jej standardów wymaga podwojenia tej sumy, a do 2030 r. – 3,5-krotnego wzrostu.

Zespół proponuje, by te wydatki zostały sfinansowane dzięki wprowadzeniu dodatkowego ubezpieczenia społecznego – składka miałaby się wahać między 1 a 1,5 procent dochodu. Odprowadzaliby ją wszyscy podlegający ubezpieczeniu zdrowotnemu (pracownicy, przedsiębiorcy, emeryci), ale także rolnicy. Składka w całości byłaby finansowana z dochodu ubezpieczonego. Zmniejszałaby więc jego zarobki.

Przy przeciętnym wynagrodzeniu brutto około 3,1 tys. zł płacilibyśmy więc po 31 – 47 zł miesięcznie. Z wpływów, a można je szacować na maksymalnie 6 – 8 mld zł rocznie, byłby utworzony odrębny fundusz, którym gospodarowałby NFZ.

– W Niemczech zgodzono się, aby składka stanowiła równowartość jednego dnia pracy. Ważne, aby to ubezpieczenie miało charakter opiekuńczy, a nie medyczny, bo świadczenia medyczne z natury są droższe – mówi Mieczysław Augustyn.

Dziś środki na pomoc dla chorych przewlekle pochodzą z budżetu państwa, od samorządów, NFZ, ZUS. Mankamentem systemu jest przepychanie kosztów. Rodzina lokuje wymagającego opieki w domu pomocy społecznej, a gminy kierują go stamtąd do zakładu opiekuńczo-leczniczego. Pomysłodawcy nowej opłaty uważają, że te nieprawidłowości są efektem braku pieniędzy.

– W Polsce mamy ponad milion osób z orzeczeniem lekarskim o niezdolności do samodzielnej egzystencji. Wysokość dodatku pielęgnacyjnego wynosi 173,10 zł, niezależnie od stanu zdrowia. Łóżek w zakładach opiekuńczych i pielęgnacyjnych jest 22,4 tys. W zeszłym roku zakłady te objęły opieką ponad 60 tys. osób – mówi prof. Anna Wilmowska-Pietruszyńska, prezes Polskiego Towarzystwa Orzecznictwa Lekarskiego.

Przymiarki do nowej składki źle oceniają przedsiębiorcy.

– Debata na temat podwyższania kosztów pracy w czasie kryzysu nie jest dobrym pomysłem – uważa Małgorzata Rusewicz, ekspert PKPP Lewiatan.

News z sieci
Dobry pomysł podatek do podatku od podatku dla tych co chcą żyć.
Przeciętny Polak musi spłacić długi za ludzi którzy je stworzyli dzięki swojej nieudolności w zarządzaniu NFZ
Państwo nie ma obowiązków wobec obywateli za to obywatele mają obowiązek wobec rządzących, ciekawe jak tam sprawa Konstytucyjna w tym przypadku?

Nigdy nie byłem wazeliniarzem, wolę nagą prawdę od szydzącego pochlebstwa. Nikt nie jest doskonały ale trzeba być zawodowcem w tym co się robi. Nie oceniam za wygląd tylko za przekaz

Do góry stronyOffline

Temat zamknięty

Numer AIMNumer gadu-gadu

Korba102

Post #6 Ocena: 0

2009-04-22 22:34:09 (15 lat temu)

Korba102

Posty: 1331

Mężczyzna

Konto zablokowane

Z nami od: 16-02-2008

Skąd: London

UK: podatki w górę
Brytyjski minister finansów Alistair Darling przemawiając w Izbie Gmin powiedział w środę, że pod koniec tego roku brytyjska gospodarka zacznie wykazywać tendencję wzrostową. Zapowiedział także podwyżki podatku od dochodów osobistych i akcyzy na paliwo oraz używki.
Jeszcze w 2009 roku Darling oczekuje spadku PKB o 3,5%. Jednak w 2010 roku ma nastąpić wzrost PKB o 1,25%, a w 2011 o 3,5% - poinformował.

Jednocześnie brytyjski minister finansów zapowiedział, że w przyszłym roku podatkowym będzie obowiązywać nowy próg. Osoby, które zarobią ponad 150 tys. funtów zapłacą 50% podatek od dochodów przekraczających tę kwotę.

Potwierdzono, że Wielka Brytania wprowadzi wzorowany na rozwiązaniach niemieckich program "złomowania" starych samochodów. Użytkownicy starych pojazdów, którzy postanowią zmienić je na nowe dostaną 2000 funtów.

Od września o dwa pensy na litrze wzrośnie akcyza na paliwo. Później przez cztery kolejne lata, będzie na początku każdego roku podatkowego zwiększana o wysokość inflacji plus jeden pens.

Zostanie także podniesiona akcyza na alkohol (pięć pensów na "pincie";) oraz papierosy (ok. 2%).

15 mld funtów mają wynieść oszczędności w administracji publicznej, choć będą wprowadzone dopiero za kadencji następnego parlamentu. Dodatkowe oszczędności począwszy od roku 2013-14 mają wynieść dziewięć mld funtów.

Zwolnienie z opłaty skarbowej uiszczanej przy zakupie nieruchomości zostanie przedłużone o dalsze 4 miesiące (przy cenach nieruchomości nieprzekraczających 175 tys. funtów).

Zwiększone wpływy do budżetu mają zostać spożytkowane przede wszystkim na podniesienie dochodów emerytów oraz wsparcie rynków pracy w najbardziej zagrożonych bezrobociem częściach kraju. Darling zapowiedział także sfinansowanie programu wprowadzenia brytyjskiej młodzieży na rynek pracy.

Deficyt wydatków publicznych w roku budżetowym 2008-09 sięgnął rekordowej sumy 90 mld funtów (6,2 proc. PKB) wobec przewidywanego przez rząd jeszcze w listopadzie deficytu w wysokości 78 mld funtów. W obecnym roku obrachunkowym na sfinansowanie swoich wydatków rząd będzie musiał pożyczyć 175 mld funtów.

Z ogłoszonych w środę danych wynika, iż liczba bezrobotnych powiększyła się o 177 tys. w ciągu trzech miesięcy do końca lutego i wynosi obecnie 2,1 mln. Jest to najgorszy wynik od lutego 1997 r., na krótko przed dojściem laburzystów do władzy. Stopa bezrobocia wynosi 6,7 proc.

News z sieci
mają nas
Nigdy nie byłem wazeliniarzem, wolę nagą prawdę od szydzącego pochlebstwa. Nikt nie jest doskonały ale trzeba być zawodowcem w tym co się robi. Nie oceniam za wygląd tylko za przekaz

Do góry stronyOffline

Temat zamknięty

Numer AIMNumer gadu-gadu

Korba102

Post #7 Ocena: 0

2009-04-22 22:49:37 (15 lat temu)

Korba102

Posty: 1331

Mężczyzna

Konto zablokowane

Z nami od: 16-02-2008

Skąd: London

Profile pełne nienawiści do polskich emigrantów na Facebooku
"Polacy, wyp… z Anglii! Jestem dumnym Brytyjczykiem, nienawidzę Polaków, bo szukają w Anglii azylu i zabierając nam pracę, doprowadzają kraj do kryzysu ekonomicznego" – takie i wiele podobnych opinii przeczytać możemy na portalu Facebook w postach grupy tytułującej się "Get the Poles out – say no to asylum" - o sprawie pisze goniec.com.
Grupa założona przez niejakiego Barryego Butchera ma jak dotąd 43 członków. Oprócz tego, co już o sobie wiemy z publikacji prasy bulwarowej, możemy się od nich dowiedzieć wielu nowych szczegółów. Według internautów, Polacy starają się w Wielkiej Brytanii o azyl, a także "kradną z banków informacje o Brytyjczykach". Najczęściej powtarzanym przeciwko nam argumentem pozostaje jednak to, że pracując za niższe stawki i wysyłając pieniądze do kraju, doprowadziliśmy Wielką Brytanię do ekonomicznego kryzysu.

Większość wpisów na forum grupy napisana jest pozbawionym znaków interpunkcyjnych fonetycznym językiem, zawierającym liczne błędy ortograficzne. Ostatni wśród postów należy do byłego rzecznika Zjednoczenia Polskiego, Wiktora Moszczyńskiego, który działalność grupy określa mianem "hańby" – Mam nadzieję, że Facebook wkrótce tę stronę zamknie – pisze.

Nie jest to jednak jedyny profil na Facebooku, który sprzeciwia się obecności Polaków na Wyspach. W akcie solidarności z prezenterem radia BBC1 Chrisem Moyles’em użytkownicy portalu powołali do życia grupę "Wspieraj Chrisa przeciw Polakom!".

W listopadzie ubiegłego roku Moyles powiedział na żywo, że Polacy są dobrzy m.in. w prostytucji. Wywołało to protest środowisk polonijnych, w wyniku którego zarówno stacja BBC, jak i sam Moyles przeprosili Polaków. Strona profilu informuje o tym zdarzeniu, dodając jednak co nieco od siebie.

"Myślę, że jeśli Polakom przeszkadzają wypowiedzi Moylesa, to powinni wypieprzać do siebie, bo odkąd tu przyjechali, zaniżają stawki i pozbawiają nas pracy" – czytamy we wpisie. – "Teraz wielu z nich wyjechało, bo na skutek kryzysu pieniędzy i pracy jest o wiele mniej, ale przypuszczam, że ci łajdacy tu wrócą, gdy tylko sytuacja się poprawi" – czytamy dalej.
News z sieci
Nic dziwnego co drugi Brytyjczyk jest analfabetą, o ograniczonych możliwościach.
Najwięcej zainteresowani są kosztem wydatków na cider i ile dostanie beneftu.
Państwo nie nagłaśnia faktu wydatków na DARMOZJADÓW z krajów Azji i Afryki
Temat tabu POPRAWNOŚĆ POLITYCZNA kochaj afrykanina i azjatę pozostali to zło tym bardziej ze chodzi o obywateli UE to oni są tymi co ciągną wszelkie przywileje pozbawiając tym samym większych możliwości barania przez rdzennych obywateli tego kraju.
Szkoda tych Brytoli, oni sami się zaganiają w ten ciemny i ślepy zaułek

[ Ostatnio edytowany przez: Korba102 22-04-2009 22:51 ]

Nigdy nie byłem wazeliniarzem, wolę nagą prawdę od szydzącego pochlebstwa. Nikt nie jest doskonały ale trzeba być zawodowcem w tym co się robi. Nie oceniam za wygląd tylko za przekaz

Do góry stronyOffline

Temat zamknięty

Numer AIMNumer gadu-gadu

Korba102

Post #8 Ocena: 0

2009-04-23 08:12:31 (15 lat temu)

Korba102

Posty: 1331

Mężczyzna

Konto zablokowane

Z nami od: 16-02-2008

Skąd: London

Gontarczyk i Cenckiewicz ujawnili tajne dokumenty?
Sprawą akt "Bolka" zajmuje się prokuratura.


Śledztwo w sprawie ujawnienia tajnych dokumentów w książce Sławomira Cenckiewicza i Piotra Gontarczyka "SB a Lech Wałęsa. Przyczynek do biografii", dotyczy najprawdopodobniej notatki służbowej por. Krzysztofa Bolina z gdańskiej delegatury UOP, sporządzonej w 1991 roku - ustaliła "Rzeczpospolita".

Według dziennika, pochodzi ona z akt sprawy o kryptonimie Arka. W swojej notatce Bolin mial odnotować, że w teczce znajduje się 15 informacji pochodzących od tajnego współpracownika o pseudonimie "Bolek". Według Cenckiewicza i Gontarczyka tym agentem był Lech Wałęsa.

Śledztwo w sprawie notatki prowadzi Prokuratura Okręgowa w Bydgoszczy. Śledczy sprawdzają w nim między innymi, czy pisząc o wykradaniu akt „Bolka” w książce "SB a Lech Wałęsa" sami historycy nie ujawnili tajemnicy państwowej.


Sledztwo w sprawie ujawnienia tajnych dokumentów w książce Sławomira Cenckiewicza i Piotra Gontarczyka „SB a Lech Wałęsa. Przyczynek do biografii” prowadzi Prokuratura Okręgowa w Bydgoszczy.

O dochodzeniu poinformował portal trojmiasto.pl zastępca prokuratora okręgowego w Gdańsku Ryszard Paszkiewicz. – Po analizie materiałów zdecydowaliśmy się na wszczęcie śledztwa w sprawie ujawnienia tajemnicy państwowej – powiedział. Prokurator Paszkiewicz jest synem byłego szefa SB w Gdańsku Sylwestra Paszkiewicza, opisanego w książce Cenckiewicza i Gontarczyka.

– Pułkownik Paszkiewicz to mózg gdańskiej bezpieki, znał doskonale przeszłość Lecha Wałęsy. W roku 1981 dbał o to, by nie wpłynęła ona negatywnie na pozycję Wałęsy w „Solidarności” – mówi „Rz” Cenckiewicz.

Ryszard Paszkiewicz zapewnia, że w związku z tą sprawą nie podejmował żadnych decyzji. Czy powodem przeniesienia śledztwa do Bydgoszczy było pojawienie się w książce nazwiska jego ojca? – Być może jest tam nazwisko, książki nie czytałem – mówi. I zastrzega: – Decyzję podejmowała Prokuratura Apelacyjna w Gdańsku.

Prokurator apelacyjny Ireneusz Tomaszewski zapewnia, że fakt, iż śledztwo będzie prowadzone w Bydgoszczy, nie ma nic wspólnego z przeszłością ojca prokuratora Paszkiewicza. – Mogę tylko ujawnić, że przeniesienie jest związane z materią tego postępowania – powiedział „Rz”.

Jak ustaliła „Rz”, w śledztwie chodzi najprawdopodobniej o zamieszczoną na stronach 471 – 474 notatkę por. Krzysztofa Bolina z delegatury Urzędu Ochrony Państwa w Gdańsku z 1991 roku. Dotyczy ona akt sprawy o kryptonimie „Arka”. Bolin odnotował, że w teczce miało się znajdować 15 informacji pochodzących od tajnego współpracownika o pseudonimie Bolek. Jak napisali Cenckiewicz i Gontarczyk, agent „Bolek” to Lech Wałęsa.

Notatki Bolina nie było wśród dokumentów UOP, które na prośbę prezesa IPN Janusza Kurtyki Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego odtajniła na potrzeby tej książki. Dokument był już jednak publikowany – cztery lata temu w piśmie „Głos” Antoniego Macierewicza, który zapewnia, że nikt nie interesował się złamaniem przez niego tajemnicy państwowej.

Autorzy książki „SB a Lech Wałęsa” są zaszokowani śledztwem. – To zamach na wolność badań naukowych – mówi Sławomir Cenckiewicz.

Za ujawnienie tajemnicy państwowej grozi kara więzienia od trzech miesięcy do pięciu lat.

News z sieci
Wystarczy opieczętować SCIŚLE TAJNE lub NIEJAWNE by ściągnąć tych co ujawnią rąbek tajemnicy z akt.
MSW powinno spalić wszystko ponieważ we wszystkich teczkach jest pieczęć niejawne!
To były pieczęcie za KOMUNY i to już nie jest istotne?

[ Ostatnio edytowany przez: Korba102 23-04-2009 08:14 ]

Nigdy nie byłem wazeliniarzem, wolę nagą prawdę od szydzącego pochlebstwa. Nikt nie jest doskonały ale trzeba być zawodowcem w tym co się robi. Nie oceniam za wygląd tylko za przekaz

Do góry stronyOffline

Temat zamknięty

Numer AIMNumer gadu-gadu

Korba102

Post #9 Ocena: 0

2009-04-23 09:00:24 (15 lat temu)

Korba102

Posty: 1331

Mężczyzna

Konto zablokowane

Z nami od: 16-02-2008

Skąd: London

Istnieją dowody zbrodni katyńskiej?


W rosyjskich archiwach wciąż mogą znajdować się kluczowe dokumenty. A jeśli nie, to powinny być protokoły ich zniszczenia - mówi rosyjski historyk Nikita Pietrow

Rodziny Polaków zamordowanych w Katyniu bezskutecznie domagają się rehabilitacji bliskich w rosyjskich sądach.

Rosyjska główna prokuratura wojskowa przez kilkanaście lat prowadziła śledztwo w sprawie Katynia. Ale rosyjscy sędziowie argumentują, że dla nich wciąż nic nie jest jasne. Przede wszystkim nie wiadomo, w jakich okolicznościach i dlaczego Polacy zostali zabici, bo nie istnieją żadne dokumenty dotyczące dochodzeń przeciwko nim, rozpraw sądowych, wyroków, potwierdzenia rozstrzelania.

Rosyjska prokuratura, zamykając śledztwo cztery lata temu, utajniła większość akt. Jakie dowody dotyczące zbrodni katyńskiej mogą kryć się w rosyjskich archiwach? Rozmawiamy z Nikitą Pietrowem, historykiem i członkiem władz Stowarzyszenia Memoriał. Pietrow, badacz epoki stalinowskiej, przekazał nam informacje o nieznanych organizatorach zbrodni na Polakach oraz ich zdjęcia. Materiały "Gazeta" opublikowała w grudniu.

Wacław Radziwinowicz: Rosyjskie sądy odrzucają wnioski o rehabilitację Polaków zamordowanych w 1940 r. przez NKWD. Tłumaczą, że nie ma dokumentów dowodzących, iż byli ofiarami represji politycznych. Czy rzeczywiście takie dokumenty nie istnieją?

Nikita Pietrow: Po pierwsze, nie jest tak, że człowieka nie można rehabilitować bez dokumentów. Papiery na temat losu Ralfa Wallenberga, szwedzkiego dyplomaty zamordowanego przez NKWD [uratował tysiące Żydów na Węgrzech podczas II wojny światowej] nie istnieją. Tak samo jest w przypadku cara Mikołaja i jego najbliższych zamordowanych przez bolszewików bez sądu i śledztwa. A jednak wszyscy zostali rehabilitowani.

Dlaczego?

- Bo, jak to się u nas mówi, w pewnym momencie pojawiła się "wola polityczna". I władze państwowe orzekły, że można bez oglądania się na formalności potwierdzić oczywistą prawdę: i Wallenberg, i carska rodzina padli ofiarą zbrodni bolszewickich.

W przypadku zbrodni katyńskiej "woli politycznej" nie ma. Potrzebne są dokumenty, a one nie istnieją...

- To wcale nie jest takie pewne. Istnieje dowód na to, że dokumenty były i że mogły przetrwać. 3 marca 1955 r. Aleksandr Szelepin, ówczesny szef KGB, sporządził notatkę przeznaczoną dla Nikity Chruszczowa. Poinformował go, że w archiwach, w wydzielonym pokoju, przechowywane są teczki personalne 21 857 Polaków rozstrzelanych przez NKWD.

Proponował je zniszczyć, by w przyszłości uniknąć ewentualnej "dekonspiracji naszej operacji i uniknąć jej negatywnych dla nas skutków". Ale jednocześnie proponował, by zachować protokoły posiedzeń "trojki" dotyczących Polaków.

"Trojki" to znaczy...

- To był taki quasi-sąd, który przy Stalinie zaocznie skazywał ludzi oskarżanych o przestępstwa polityczne. W przypadku jeńców polskich w skład "trojki" wchodził Wsiewołod Mierkułow, Bogdan Kobułow i Leonid Basztakow.

Ci trzej wysoko postawieni funkcjonariusze NKWD otrzymywali wykazy Polaków przebywających w obozach jenieckich w Kozielsku, Ostaszkowie i Starobielsku oraz więzieniach na Zachodniej Ukrainie i Zachodniej Białorusi. W Moskwie, nie przesłuchując nikogo, nie przeglądając żadnych dokumentów, podpisywali się pod tymi listami, skazując znajdujących się na nich ludzi na śmierć.

Praktyka wskazuje, że w archiwach protokoły posiedzenia "trojek" przechowywano zawsze z protokołami o wykonaniu wyroków. To takie same listy jak te które podpisywała "trojka". Na nich dowódcy komand egzekucyjnych odfajkowywali nazwiska kolejnych rozstrzelanych. Po zakończeniu egzekucji na odwrocie kartek pisali: "My, tacy i tacy, w takim i takim dniu, w takim i takim miejscu wypełniliśmy decyzję o rozstrzelaniu".

Taki dokument nawet dla dzisiejszych sądów rosyjskich byłby przekonującym dowodem, że Polacy zabici w Katyniu rzeczywiście padli ofiarą represji politycznych.

Anatolij Jabłokow, były prokurator rosyjskiej głównej prokuratury wojskowej w początku lat 90. prowadził śledztwo w sprawie zbrodni katyńskiej i przesłuchiwał Szelepina. Twierdzi, że według dawnego szefa KGB protokoły posiedzeń katyńskiej "trojki" - wbrew jego woli - zostały zniszczone.

- A pytał pan Jabłokowa, czy ma pewność, że Szelepin go nie okłamał?

Pytałem. Powiedział, że nie jest pewny.

- No właśnie. Ja z kolei wiem, że nie ma protokołu zniszczenia tych dokumentów. Dobrze znam zasady, które obowiązywały w archiwach radzieckich. Jeśli niszczono jakikolwiek papierek, zawsze sporządzano dokument potwierdzający przeprowadzenie tej procedury.

Do zeznań Szelepina podchodziłbym z rezerwą. My, członkowie Stowarzyszenia Memoriał, w końcu lat 80. próbowaliśmy wyjaśnić tajemnicę zbrodni katyńskiej. I nam wtedy odpowiadano, że nie istnieją żadne dokumenty potwierdzające udział władz ZSRR w zamordowaniu Polaków.


A potem pojawiła się "wola polityczna" i wypłynęła ściśle do tej pory tajna "teczka nr 1", a w niej podpisana przez Stalina, Berię i innych członków Biura Politycznego decyzja z 5 marca 1940 r., że więzionych przez NKWD Polaków trzeba zlikwidować.

Jeśli protokoły "trojek", czyli wyroki śmierci na prawie 22 tys. Polaków, nie zostały zniszczone, to gdzie one mogą się znajdować?

- Główna prokuratura wojskowa przez kilkanaście lat, do marca 2005 r., prowadziła śledztwo w sprawie zbrodni katyńskiej. Ze 183 tomów akt dotyczących dochodzenia utajniła 116. Tam mogą być ciekawe dokumenty. Protokoły, jeśli istnieją, mogą się znajdować w archiwach Łubianki.

A więc są niedostępne?

- Dlaczego? Mamy w Rosji ustawę o tajemnicy państwowej mówiącą, że to, co dotyczy represji, tajemnicą być nie może. Badacze mogą więc domagać się dostępu do dokumentów albo przedstawienia im dowodów, że zostały one zniszczone.


Źródło: Gazeta Wyborcza
Dobre ''Wiadomości'' dla LPR | Wrocław walczy z Katowicami o wielką inwestycję IBM Poleć znajomemu WydrukujKup licencjęPodyskutuj na forumPrzeczytaj 1 komentarz na Forum Dodaj swoją opinię » Istnieją dowody zbrodni katyńskiej? adamchelm 23.04.09, 07:09
Krótki podpis pod zdjęciem a tyle błędów. Sowieci w 1939 r. zatrzymali 240-250 tys. żołnierzy polskich różnych narodowści mi.in. polskiej, żydowskiej i ukraińskiej, w tym ok. 10-15 tys. »
Źródło: Gazeta Wyborcza
News z sieci
Dwadzieścia lat temu mogli zacząć upominać się o wyjaśnienia. Solidarność za bardzo była zajęta przetwarzaniem lewicy na prawicę. Kariera zaćmiła im umysły i oczywiście koalicja SLD z Solidarnością byli działacze PZPR wcielili się w szeregi wrogów co jest do tej pory’
Ręka rękę myje tyle że, za mydło i ręczniki oraz wodę musi zawsze płacić społeczeństwo.

[ Ostatnio edytowany przez: Korba102 23-04-2009 09:03 ]

Nigdy nie byłem wazeliniarzem, wolę nagą prawdę od szydzącego pochlebstwa. Nikt nie jest doskonały ale trzeba być zawodowcem w tym co się robi. Nie oceniam za wygląd tylko za przekaz

Do góry stronyOffline

Temat zamknięty

Numer AIMNumer gadu-gadu

jasti

Post #10 Ocena: 0

2009-04-23 11:33:20 (15 lat temu)

jasti

Posty: 151

Kobieta

Z nami od: 21-08-2007

Skąd: Polska

Jednym słowem świat idzie ku zagładzie a ty nas próbujesz uświadomić o tym ???
jasti

Do góry stronyOffline

Temat zamknięty

Numer gadu-gadu

Strona 67.5 z 91 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 ... 66.5 | 67.5 | 68.5 ... 89 | 90 | 91 ] - Skocz do strony

« poprzednia strona | następna strona » | ostatnia »

Dodaj ogłoszenie

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Ogłoszenia


 
  • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
  • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
  • Tel: 0 32 73 90 600 Polska,