![:-]](modules/Forum/images/smiles/lol.gif ":-]")
Nigdy nie byłem wazeliniarzem, wolę nagą prawdę od szydzącego pochlebstwa. Nikt nie jest doskonały ale trzeba być zawodowcem w tym co się robi. Nie oceniam za wygląd tylko za przekaz
Str 6 z 11 |
|
|---|---|
| Korba102 | Post #1 Ocena: 0 2008-05-31 21:43:51 (17 lat temu) |
 Posty: 1331 
Konto zablokowane Z nami od: 16-02-2008 Skąd: London |
No i stało się znowuż są problemy z Landlordem. Myślałem że będziemy mieli spokój a tu niespodzianki? Jest umowa sporządzona przez agenta, jest jak się należy a kochany Landlord uważa że mu wszystko wolno, wystawił dom na sprzedaż fakt on jest właścicielem nieruchomości ale zapomina że my jesteśmy najemcami i nasza umowa daje takie same prawa nam jakie przysługują jemu tyle że on ma prawo do mieszkania ale nie ma prawa odwiedzać nas podczas naszej nieobecności a tym bardziej nie ma prawa sprowadzać nam na kark potencjalnych klientów domniemanych kupców, a dzisiaj jeszcze przyszło pismo że zalega od roku z płaceniem Cuncil Tax na sumę ponad 1000 Pounds Nie wspomnę o Bilach z energii elektr. oraz gazu wysłałem kopię umowy do edf i co najważniejsze do CAB i już otrzymałem odpowiedź z CAB i proszą o kontakt telefoniczny lub osobisty w tej sprawie. Co uczynię w przyszłym tygodniu, mam troszeczkę napięty termin zawodowy ale nie omieszkam was o tym poinformować. A może ktoś wie na ten temat i może podzieliłby się informacją?:-Y
Nigdy nie byłem wazeliniarzem, wolę nagą prawdę od szydzącego pochlebstwa. Nikt nie jest doskonały ale trzeba być zawodowcem w tym co się robi. Nie oceniam za wygląd tylko za przekaz
|
|
|
|
Post #2 Ocena: 0 2008-05-31 22:08:59 (17 lat temu) |
|
Anonim |
Usunięte
|
|
|
|
| Korba102 | Post #3 Ocena: 0 2008-05-31 22:47:42 (17 lat temu) |
Posty: 1331
Konto zablokowane Z nami od: 16-02-2008 Skąd: London |
To agencja której zlecił landlord niepokoji nas a w samej rzeczy on sam również to praktykuje.
I co w tym przypadku zrobić? Nigdy nie byłem wazeliniarzem, wolę nagą prawdę od szydzącego pochlebstwa. Nikt nie jest doskonały ale trzeba być zawodowcem w tym co się robi. Nie oceniam za wygląd tylko za przekaz
|
|
|
|
| winni77 | Post #4 Ocena: 0 2008-06-01 08:23:08 (17 lat temu) |
 Posty: 87
Z nami od: 04-10-2005 Skąd: London |
Co to za agencja?
Death does not separate people, but lack of love.
|
|
|
|
| Korba102 | Post #5 Ocena: 0 2008-06-01 08:51:38 (17 lat temu) |
Posty: 1331
Konto zablokowane Z nami od: 16-02-2008 Skąd: London |
Cytat: 2008-06-01 08:23:08, winni77 napisał(a): Co to za agencja? Czy to ważne? która agencja, chciałem się dowiedzieć czy agencja ma prawo tak postępować? Nigdy nie byłem wazeliniarzem, wolę nagą prawdę od szydzącego pochlebstwa. Nikt nie jest doskonały ale trzeba być zawodowcem w tym co się robi. Nie oceniam za wygląd tylko za przekaz
|
|
|
|
| |
|
Post #6 Ocena: 0 2008-06-01 08:58:50 (17 lat temu) |
|
|
Anonim |
Usunięte
|
|
|
|
| Korba102 | Post #7 Ocena: 0 2008-06-01 09:04:01 (17 lat temu) |
Posty: 1331
Konto zablokowane Z nami od: 16-02-2008 Skąd: London |
Cytat: 2008-06-01 08:58:50, lunasz napisał(a): nie ma prawa,chyba że była tak pisana umowa bez waszej obecności zwiedzanie domu jest naruszeniem wielu praw  [ Ostatnio edytowany przez: Korba102 01-06-2008 10:37 ] Nigdy nie byłem wazeliniarzem, wolę nagą prawdę od szydzącego pochlebstwa. Nikt nie jest doskonały ale trzeba być zawodowcem w tym co się robi. Nie oceniam za wygląd tylko za przekaz
|
|
|
|
Post #8 Ocena: 0 2008-06-01 10:01:41 (17 lat temu) |
|
|
Anonim |
Usunięte
|
|
|
|
| Korba102 | Post #9 Ocena: 0 2008-06-03 13:46:41 (17 lat temu) |
Posty: 1331
Konto zablokowane Z nami od: 16-02-2008 Skąd: London |
Hmm...i tak sie zastanawiam czy tylko my mamy takiego pecha do Landlordow...i wyszlo na jaw ze nasz nowy landlord nie mial prawa wynajmowac swojego mieszkania poniewaz nie splacal go i Bank chce przejac to property a my mamy umowe podpisana na rok.!I co z tym fantem zrobic,mam nadzieje ze CAB udzieli nam stosownej rady,nie musze dodawac ze kolejny Landlord jest z tych wspanialych GRYLOWANYCH!Czy nadal ktos bedzie zarzucal mi rasizm:-Y
[ Ostatnio edytowany przez: Korba102 03-06-2008 13:50 ] Nigdy nie byłem wazeliniarzem, wolę nagą prawdę od szydzącego pochlebstwa. Nikt nie jest doskonały ale trzeba być zawodowcem w tym co się robi. Nie oceniam za wygląd tylko za przekaz
|
|
|
|
| winni77 | Post #10 Ocena: 0 2008-06-03 20:23:47 (17 lat temu) |
Posty: 87
Z nami od: 04-10-2005 Skąd: London |
Wierz mi, że nie tylko Ty trafiłeś na dziwaków. Ja kiedyś mieszkałem w dwóch mieszkaniach (nie naraz oczywiście, jedno po drugim), obydwa własnością rzekomo tej samej osoby. Po mieszkaniu w jednym przeprowadziłem się na przeciwko do drugiego. Aha Landlorda nie poznaliśmy do tej pory, przychodzili tylko polscy ciecie po kasę. Cały burdel wyszedł na jaw jak z dnia na dzień zażądali wyższy czynsz. Myśmy się oburzyli, ze nawet nie mamy wyboru żeby się zgodzić lub wynieść. Zapłaciliśmy za jeden tydzień tylko. Po braku kontaktu z cieciami przestaliśmy płacić czynsz. Po jakiś czasie przykulał się (dosłownie) niby landlord twierdząc, że jest współwłaścicielem i że drugi właściciel wykorzystał to, że on był w szpitalu i zgarniał cała kasę i że teraz żeby to jemu płacić (w sumie zaczęliśmy mu płacić jak przyniósł dokumenty poświadczające, że jest właścicielem). Generalnie strasznie się to wszystko pogmatwało. Skoczyło się tym, że mieszkanie było pod młotkiem dłuuugo. Przychodzili rożni ludzie oglądać. W końcu kupiła je jakaś młoda para i po tygodniu zaczęła nas błagać, żebyśmy się wynieśli bo oni stracą jakiś depozyt pod kredyt (chyba), jak bank się dowie, że mieszkanie jest wynajmowane. Nawet zaproponowali, że nic nie będziemy płacić, aż do momentu jak sobie coś innego znajdziemy. Mieszkaliśmy za free z 6 tygodni
nie żeby na złość, czy z chęci zarobienia, bo chyba każdy wie jak "łatwo" jest znaleźć coś sensownego. Jeszcze długo po tym poprzedni landlord do nas wydzwaniał. Nigdy nie odbieraliśmy... Oczywiście to wielki skrót tego wszystkiego, bo przewinął się jeszcze jeden ciec, drugi współwłaściciel itp  Death does not separate people, but lack of love.
|
|
|
|
Wczytuję dane...