MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii
Forum Polaków w UK

Przeglądaj tematy

Czy Twój sąsiad jest jakiś dziwny?

« poprzednia strona | następna strona » | ostatnia »

Strona 2 z 11 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 ... 9 | 10 | 11 ] - Skocz do strony

Str 2 z 11

odpowiedz | nowy temat | Regulamin

Korba102

Post #1 Ocena: 0

2008-03-07 21:07:02 (17 lat temu)

Korba102

Posty: 1331

Mężczyzna

Konto zablokowane

Z nami od: 16-02-2008

Skąd: London

Może to deptane to wbijanie w ziemię umarlaka. Chyba wcześniej trzymali go w zamrażarce by zesztywniał, u mnie to już przeszedł wszelkie formy gdyż to już nie wiem który raz z kolei :-]

[ Ostatnio edytowany przez: Korba102 07-03-2008 21:08 ]

Nigdy nie byłem wazeliniarzem, wolę nagą prawdę od szydzącego pochlebstwa. Nikt nie jest doskonały ale trzeba być zawodowcem w tym co się robi. Nie oceniam za wygląd tylko za przekaz

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Numer AIMNumer gadu-gadu

winni77

Post #2 Ocena: 0

2008-03-08 15:06:13 (17 lat temu)

winni77

Posty: 87

Mężczyzna

Z nami od: 04-10-2005

Skąd: London

W sumie ciekawy temat :) Przyznam sie szczerze, ze bedac w Londynie kolo 4,5 lat w wiekszosci miejsc trafialem na dziwnych sasiadow. W jednym miejscu pod nami mieszkali Polacy (a jakze), a raczej jaks banda mlodych roboli wiec mielismy conocne mocno zakrapiane imprezy (+ dragi), muzyka, walnie (nie trzaskanie, walenie) drzwiami, dzwieki latajacych mebli + naprawde dziwne towarzystwo. Jednej nocy znecali sie nawet nad jednym ze swoich kolegow... pomogla w koncu interwencja wlasciela, ktory ich wywalil. Pozniej sie przeprowadzlismy do innego mieszkania, tam bylo jeszcze zabawniej. Sasiadami byli prawie wylacznie Filipinczycy. Pod nami glosna dudniaca muza (a ze mieli chyba tylko 2 plyty, wiec w kolko lecialo to samo), karaoke w ogrodzie co jakis czas. Koles pracowal w jakiejs knajpie i praktycznie codziennie smazyl jakies miecha na czosnku. Smrod byl notoryczny i nie do wytrzymania. Po prawej stronie na dole mieszkala starsza Filipinka, ktora lubila wstawac o 5 rano (zwlaszcza w niedziele), wlaczala gospel do ktorego piala i przy tym smazyla smierdzace ryby :) Obok niej mieszkal jakis meloman ktory prawie codziennie uraczal nas jakims ostrym rockiem w godzinach wieczornych i pozno wieczornych. Z drugiej strony mieszkali jacyc angole z tuzinem psow, ktore, po ich wyjsciu do pracy, wyly i ujadaly caly dzien. Mowie Wam instny cyrk :)

Od siebie dodam, ze na takich upierdliwych sasiadow sa sposoby. Jesli chodzi o halas, to nalezy udac sie na strone councila i szukac za "noise pollution".
Pozdrawiam
Death does not separate people, but lack of love.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Korba102

Post #3 Ocena: 0

2008-03-09 14:58:36 (17 lat temu)

Korba102

Posty: 1331

Mężczyzna

Konto zablokowane

Z nami od: 16-02-2008

Skąd: London

Ja nie będę opisywał sąsiadów mniej czy bardziej GRYLOWANYCH oni zasługują na odrębny temat. Mieszkałem wspólnie z grylowcami swego czasu z takowymi ale to inna śpiewka właśnie oni powinni mieć swój dział całkiem odrębny :)
Nigdy nie byłem wazeliniarzem, wolę nagą prawdę od szydzącego pochlebstwa. Nikt nie jest doskonały ale trzeba być zawodowcem w tym co się robi. Nie oceniam za wygląd tylko za przekaz

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Numer AIMNumer gadu-gadu

kasionek35

Post #4 Ocena: 0

2008-03-09 15:32:07 (17 lat temu)

kasionek35

Posty: 255

Kobieta

Z nami od: 11-06-2007

Skąd: Londyn

Czytajac Wasze posty dochodze do wniosku,ze ja mam szczescie co do sasiadow.Z jednej strony mieszka starsze malzenstwo Irlandczykow,sa bardzo mili i spokojni,a z drugiej 86-letnia Angielka,ktora zmarla ok.2 tyg.temu i teraz dom stoi pusty,ale pewnie ktos go kupi.Wiec sasiadow mam w porzadku.Pozdrawiam i Wam rowniez zycze fajnych sasiadow:):-)
Witaj W Mojej Bajce...

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

E-mailNumer SkypeNumer gadu-gadu

Korba102

Post #5 Ocena: 0

2008-03-10 19:07:54 (17 lat temu)

Korba102

Posty: 1331

Mężczyzna

Konto zablokowane

Z nami od: 16-02-2008

Skąd: London

Zastanawiam się dla czego większa rzesza użytkowników forum nie odpowie wyczerpująco tylko zawsze odsyła do jakiegokolwiek LINKU.
Nadmienie że ja wiem gdzie mam się udac o pomoc i nie musze czytać żadnych przepisów wystarczy zaglądnać do strony rejonowej COUNCIL by znaleść wyczerpujące informacje a dokładnie to bedzie się nazywało tak- NOISE ADVICE / TACKLING A NOISE PROBLEM itp. dzięki za próby pomocy jeżeli sobie nie poradze to napewno zadzwonię o pomoc do Council a tam mi powiedzą co z tym problemem zrobić dalej
Przepisy są wiązane do rejonu gdzie się mieszka i tylko one tam obowiązują dotyczy to działań Budowlanych itp. :-]
Nigdy nie byłem wazeliniarzem, wolę nagą prawdę od szydzącego pochlebstwa. Nikt nie jest doskonały ale trzeba być zawodowcem w tym co się robi. Nie oceniam za wygląd tylko za przekaz

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Numer AIMNumer gadu-gadu

ex-rak

Post #6 Ocena: 0

2008-03-10 20:25:11 (17 lat temu)

ex-rak

Posty: 4942

Mężczyzna

Z nami od: 25-03-2007

Skąd: WILMSLOW

Moj sasiad z gory tez jest jakis dziwny. Niektorzy mowia, ze staruszek jest dobrotliwy. Inni, ze spuszcza plagi i szarancze. I komu tu wierzyc.:-o

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Post #7 Ocena: 0

2008-03-10 22:26:07 (17 lat temu)

Uczestnik nie jest zarejestrowany

Anonim

Usunięte

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Korba102

Post #8 Ocena: 0

2008-03-11 18:32:05 (17 lat temu)

Korba102

Posty: 1331

Mężczyzna

Konto zablokowane

Z nami od: 16-02-2008

Skąd: London

Jak sięgnę pamięcią mieszkałem kiedyś w Północno - wschodnim Londynie miałem za sąsiadów mocno grylowanych jeden bardziej wykształcony rzadki bywalec swojego gniazdka a jak
zawitał to wieczorem tak by nie dawać o sobie znać że jest, natomiast drugi przebywał prawie non stop w domu uczył się pilnie j.ang. Najfajniesze było to że on potrafił smażyć nawet ryby z puszki a jaki przy tym był smród wprost nie do opisania zwróciłem mu uwagę że coś gnije w jego mieszkaniu on za to że nie u niego, a ja się psuje myślę sobie ok co kraj to obyczaj zapytałem co on tak fajczy w kuchni że ten smród jest wszechobecny w całym budynku pokazał mi właśnie puchę po sardynkach, pokiwałem głową przecząco i powiedziałem że tego się nie smaży to jest gotowe do jedzenia. Hmm co kraj to obyczaj ale może Ci mocno grylowani nie wiedzą o tym. :-]
Nigdy nie byłem wazeliniarzem, wolę nagą prawdę od szydzącego pochlebstwa. Nikt nie jest doskonały ale trzeba być zawodowcem w tym co się robi. Nie oceniam za wygląd tylko za przekaz

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Numer AIMNumer gadu-gadu

ewamik

Post #9 Ocena: 0

2008-03-12 23:28:31 (17 lat temu)

ewamik

Posty: 4126

Kobieta

Z nami od: 30-10-2007

Skąd: London

a my se mieszkamy na nowym osiedlu.Fajne,spokojne.
Pod bokiem mamy troche dziwnych sasiadów.Ona jest głucha i ma aparat,chyba jest z Izraela.On Angol,mają dwoje dzieci.
Przynajmniej raz na tydzien jest u nich Policja,raz nawet 3 radiowozy.Przychodza policjanci i do nas i pytaja czy cos słyszymy u sąsiadów.My nic nie słyszymy,żadnych kłótni,płaczu,żadnego bicia.
Tym bardziej,że sasiadka jest głucha,to powinna krzyczeć i facet tez niby powinien krzyczec by cos usłyszała.
Ale to chyba on psychike jej rypie.Sąsiadka czesto zamawia zakupy przez internet.Przychodz listonosz czy kurier z paczką,jesli jest sąsiadka to ok,jesi nikogo nie ma-ja odbieram,jesli jest sąsiad otwiera dzrzwi i mówi,że nie przyjmie paczki i listonosz odchodzi.
Raz lał dezcze,a sasiadka zapomniała zamknąc szyberdach(tak to się nazywa?).Pukamy do sąsiada,on otwiera i mowimy mu,że do samochodu deszcz pada,a ona na to,ze ONA zawsze tak robi.No to mu znowu,że samochód bedzie mokry ale on dalej,żeto u niej normalne i ciach-zamknął drzwi.Dopiero jak sąsiadka wyszła z domu pwiiedzialam jej o dachu i szybko pobiegła zamknąć.
Dziwny ten gość,a ona? Sympatyczna.Facet nie mówi nam-hello ani nic .Ona zawsze.On na nia mówi-ONa nigdy-żona czy jakos tam.
dziwny typ.We wtorek znowu była policja o 23.00.Nie,zebym podgladąła ale słyszałam głosne stukanie do drzwi i sama podeszłam do okna.Mieskzmay obok siebie drzwi-drzwi

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

beatrycze

Post #10 Ocena: 0

2008-03-14 17:25:19 (17 lat temu)

beatrycze

Posty: 19

Kobieta

Z nami od: 11-03-2008

Zabawne te Wasze historyjki o sąsiadach, niektórym naprawdę współćzuję...
Moi sąsiedzi to Anioły, aczkolwiek też niezłe oryginały,
z lewej strony małżenstwo (acha, dodam że wszyscy moi sąsiedzi to Anglicy)po 50-tce (na oko)zawsze uśmiechnięci, uczynni, próbowali nawiazać kontakt, ale...nie bardzo jeszcze umiem z nimi rozmawiać...
z prawej strony mamy za to dziwną parę, on Uśmiecha się i mówi Hello, coś bardzo niewyraźnie, rzadko wychodzi z domu (jakby trochę chory, czy co?)ona to już wogóle na chorą wygląda ciągle uśmiechnieta *wygląda jakby była lekko upośledzona, prawie wcale z domu nie wychodzi, za nimi starsza Pani, która wogóle z domu prawie nie wychodzi (czasem córka robi jej zakupy)ale jej kot codziennie u nas przesiaduje...mozę i moi sąsiedzi są mili, ale z racji mojej nikłej znajomości angielskiego nie dane mi było jeszcze zbytnio się o tym przekonać....
Dodam, że mieszakam w domu, w dzielnicy raczej angielskiej.)
Piszcie jeszcze, to się pośmiejemy...:-)

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Strona 2 z 11 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 ... 9 | 10 | 11 ] - Skocz do strony

« poprzednia strona | następna strona » | ostatnia »

Dodaj ogłoszenie

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Ogłoszenia


 
  • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
  • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
  • Tel: 0 32 73 90 600 Polska,