MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii
Forum Polaków w UK

Przeglądaj tematy

Wykorzystywanie, czy prawda o zarobkach w uk

« poprzednia strona | następna strona » | ostatnia »

Strona 2 z 3 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 ] - Skocz do strony

Str 2 z 3

odpowiedz | nowy temat | Regulamin

marzena984

Post #1 Ocena: 0

2008-02-24 16:20:44 (17 lat temu)

marzena984

Posty: 77

Z nami od: 25-10-2007

Skąd: Surrey



Przejrzyj dokladnie te umowe i okaze sie pewnie, ze wszystko o co masz zal jest tam dokladnie opisane i w swietle prawa szef Cie nie wykorzystuje, bo Ty zgodzilas sie na jego wszystkie warunki.




"This will typically be a working day running from Monday through to Friday between 9am and 5pm."

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Rrrr

Post #2 Ocena: 0

2008-02-24 20:58:04 (17 lat temu)

Rrrr

Posty: 1192

Kobieta

Z nami od: 04-07-2005

Skąd: UK

Cytat:

2008-02-24 15:38:12, marzena984 napisał(a):

Szczerze mowiac umowe podpisywalam, zaraz po przyjezdzie, nieprzyjzalam sie jej dokladnie, i wyszlo na to ze w umowie jest zapisane ze placone mam za czas spedzony w domu klienta(tylko).
To jest chore, bo ciezko przyzwyczaic mi sie do tego ze np. mamy przerwe 30 minut i za ta przerwe nie mam placone, a w pl gdziekolwiek pracowalam to zawsze przerwa byla zaplacona.




wez pod uwage to ze teraz jestes w UK i tutaj za przerwy sie nie placi. np jesli pracujesz 8 godzin dziennie i masz przerwe 1/2 godziny lub 1 godzine na lunch to pracodawca za to nie zaplaci (nawet jesli sie uprzesz pracowac w czasie tej przerwy).

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

marzena984

Post #3 Ocena: 0

2008-03-04 06:33:10 (17 lat temu)

marzena984

Posty: 77

Z nami od: 25-10-2007

Skąd: Surrey

A czy ktos sie orientuje, gdzie moge sprawdzic ile urlopu jeszcze mi przysluguje?
To naprawde trudne, za kilka dni umowa mi sie konczy, i nie chcialabym zostac przez niego oszukana.

Szczerze mowiac boje sie ze on nas oszuka. Sytuacja w tym domu stala sie przytlaczajaca, osby ktore z nami pracowaly, gdy tylko dowiedzialy sie ze odchodzimy- obrucily sie przeciwko nam.
Takim oto sposobem mamy w domu 2 polki i zone szefa, ktore na kazdym kroku nam docinaja(niby za sciana nas obgaduja, ale wszystko slychac, jest to ponizajace), i szefa ktory zdaje sie niczego nie widziec.
"Jestesmy teraz zbedni, niepotrzebni, niemusza z nami rozmawiac- i tak nas tu nie bedzie za kilka dni"- tak o nas mysla.

Najchetniej spakowalabym sie po cichu i uciekla z tego domu...
Prosze was o pomoc i dziekuje.

P.S. myslalam zawsze ze problem o jaki sie mowi z Polakami za granica(ze trzeba na nich uwazac, bo wtopia cie za wszystko) nie dotyczy nas, ze mamy fajnych ludzi w domu i pracy. I prosze- wyszlo szydlo z worka, jak to mowia... Szkoda tylko ze tak pozno to zauwazylam... W calym swoim zyciu nie widzialam tak falszywych ludzi.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Richmond

Post #4 Ocena: 0

2008-03-04 07:23:24 (17 lat temu)

Richmond

Posty: 29541

Kobieta

Z nami od: 06-02-2007

Skąd: Surrey

Zerknij do umowy czy masz tam cos wspomniane o ilosci naleznego urlopu, jesli nie to ustawowo nalezy Ci sie 24 dni rocznie. Jesli umowa tego nie precyzuje, to do tych 24 dni wliczaja sie rowniez Bank Holidays i zostaje Ci 16 dni faktycznego urlopu. Jesli nie bralas w tym roku urlopu to nalezy Ci sie okolo 3 dni.
To sa orientacyjne wyliczenia, ale jest tu pare osob, ktore poda Ci to jeszcze dokladniej.
Carpe diem.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Post #5 Ocena: 0

2008-03-04 10:07:01 (17 lat temu)

Uczestnik nie jest zarejestrowany

Anonim

Usunięte

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

marzena984

Post #6 Ocena: 0

2008-03-04 12:21:19 (17 lat temu)

marzena984

Posty: 77

Z nami od: 25-10-2007

Skąd: Surrey

Wiec jest tak: -pierwsza umowa- nie ma okreslonej liczby dni urlopu w umowie, zostala podpisana 12 marca 2007 na okres 6 miesiecy, i w tym czasie bylam na urlopie w pl 2 tygodnie- 10dni roboczych+ soboty i niedziele. Za ten urlop zapalcil nam tylko za jeden tydzien bo stwierdzil ze nalezy nam sie tylko tydzien bo mamy za malo przepracowane na caly urlop (co ciekawe wyplacil mi urlop dopiero gdy mu powiedzialam ze mi sie cos takiego nalezy, on udawal zdziwionego i powiedzial ze nie mial pojecia ze musi nam zaplacic)
-druga umowa- wpisane w umowie 20 dni pelnoplatnego urlopu za rok i ze polowa musi byc wykorzystana w swieta. no i wykorzystalam ten urlop za ktory w calosci mi zaplacil.(tzn wykorzystalam ten urlop na swieta rowniez 2 tygodnie).

No i teraz to mysle ze powinien po skonczeniu naszej umowy zaplacic nam jeszcze za ten tydzien z pierwszej umowy (bo odbieram to tak jakbym byla tydzien na platnym a tydzien na bezplatnym.
Czy dobrze mysle? No i jeszcze bank holiday, czy niezaleznie od tego czy pracowalam czy nie to on musi mi zaplacic za te dni?

Bardzo prosze o pomoc. dziekuje.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

AKuich

Post #7 Ocena: 0

2008-03-04 12:41:47 (17 lat temu)

AKuich

Posty: 2

Z nami od: 04-03-2008

Wez swoja umowe o prace i pay slipy do Citizens Advice Bureau a oni pomoga Ci sprowadzic czy Twoj pracodawca nie lamie prawa pracy.
Pozdrawiam

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Post #8 Ocena: 0

2008-03-04 13:39:54 (17 lat temu)

Uczestnik nie jest zarejestrowany

Anonim

Usunięte

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

marzena984

Post #9 Ocena: 0

2008-03-04 17:00:17 (17 lat temu)

marzena984

Posty: 77

Z nami od: 25-10-2007

Skąd: Surrey

Bardzo dziekuje za pomoc, sprawdze na kalkulatorze jak to powinno wygladac.
Co do ACAS to ich siedziba jest dosyc daleko od nas a boje sie dzwonic bo nie jestem pewna czy sie dogadam .
W piatek bede chciala porozmawiac z szefem to dam znac co wymyslil.
Jeszcze raz dziekuje.
Pozdrowienia.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

marzena984

Post #10 Ocena: 0

2008-03-07 18:13:07 (17 lat temu)

marzena984

Posty: 77

Z nami od: 25-10-2007

Skąd: Surrey

Boze niewytrzymam!!!

Wlasnie rozmawialam z moim szefem i zadalam mu pytanie, a wlasciwie poinformowalam go o tym ze gdy konczy mi sie umowa on musi mi dac P45 i P60, powiedzial ze P45 tak, ale czy P60 to on sie jeszcze dowie.
Nastepnie powiedzialam mu ze mam niewykorzystany urlop, za ktory musi mi wyplacic i ze za holliday bank tez musi mi wyplacic, a on stwierdzil ze nie musi, ze nie jest to konieczne, wtedy ja mu powiedzialam ze czytalam w internecie na takiej stronie ACAS (i spytalam go czy wie co to jest, on potwierdzil ze wie) ze jesli pracuje na umowie 5 dni w tygodniu itd to holliday jest platne...
Jak on sie wtedy zdenerwowal! nie macie pojecia...
Powiedzial ze on wie co ma nam wyplacic i cos tam, nie zrozumialam go dokladnie. Potem zapytalam czy mozemy skonczyc wczesniej w srode bo w czwartek wjezdzamy i chcielibysmy isc do banku zamknac konto, to on powiedzial ze zamknac konto to mozemy jutro (on nie rozumie ze nie chcemy kasy w domu trzymac bo ktos ja moze buchnac, ale to juz szczegol bo jak wczesniej nie skoncze to nie umre).
Na koniec dodal ze nasza praca jest okropna i klienci skrza sie na nasze sprzatanie, na to ja mu powiedzialam ze nie wiem o czym on mowi bo od kilku dni zegnamy sie z klientami i oni sie nas pytaja czemu wyjezdzamy, ze nas lubia itd, i ze mam nawet jeden list pozegnalny od jednej klientki i ze napisala ze bedzie za nami tesknic i ze dziekuje za nasza ciezka prace. on na to nic nie poweidzial. Dodal na kniec cos tam o szacunku, chyba cos takiego: jesli ty nikogo nie szanujesz to nikt nie bedzie ciebie szanowal", ale nie jestem pewna, w kazdym razie ja mu odpowiedzialam : ja cie szanuje, on cos tam baknal, ze chyba nie i rozmowa sie skonczyla.

Boze teraz nie wiem co mam robic, na dol do kuchni nie chce schodzic bo on tam siedzi, boje sie ze cos znowu wypali do mnie a ja go niezrozumiem, bo on jak jest zdenerwowany to mowi specjalnie trudnymi slowami zebym go niezrozumiala.
Boje sie ze on cos bedzie chcial mi wywinac jakis numer: np powie wyprowadzajacie sie dzisiaj albo cos w tym stylu...

Pomozcie, bo naprawde nie wiem co mam teraz myslec. Osiol z niego o jakim on szacunku mowi, tylko sie ktos o swoje upomni i juz wielkie ale do nas i najgorszymi pracownikami jestesmy.

Niemam juz sily...

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Strona 2 z 3 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 ] - Skocz do strony

« poprzednia strona | następna strona » | ostatnia »

Dodaj ogłoszenie

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Ogłoszenia


 
  • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
  • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
  • Tel: 0 32 73 90 600 Polska,