Usunięte

wykładzina jak się ją przemocy to śmierdzi. śmierdzi też gdy zawiera dodatek wełny.
nie ma nic gorszego niż ufajtać wełniane dywany.
a jeszcze jak ktoś wietrze w to pianki do czyszczenia dywanów to już po kwiatach. z syntetyka jeszcze są szansę coś z tego zrobić ale zawarta wełna zostaje zniszczona.

a co do "wychodzenia" plam.
jak dobrze zrobione i zachowane procedury to nic nie wychodzi.
co najwyżej można zrobić nowe plamy i zanieść nowego brudu.

jak ktoś chce mieć czyste wykładziny to po pierwsze nie wchodzić w butach. klapki nie na gumowe podeszwie. przy wejściu z kuchni. tarasu łazienki i wszędzie tam gdzie jest przejście z twardej podłogi na dywan trzeba koniecznie położyć mała wycieraczki np pojmowania ale nie przyklejac !

samodzielne czyszczenie ma sens gdy robi się to bardzo często i wykładzina jest tylko zakurzona. gdy jest brudna zadeptana to nie zawsze się uda w amatorski sposób zależy od wykładziny.

i lepiej zrobić raz i za tydzień powtórzyć niż na siłę próbować odmoczyc brud.
bo amatorski sprzęt i te wszystkie kariery nie mają tyle mocy by odesłać brud i wodę. efekt taki jak wyżej.
czasami po przeoczenie wychodzą kolorowe plamy.

trzeba też uważać bo bywają wykładziny które się kurczą i to tak rwie że potrafi szafę przestawić o 2cm od ściany a z drugiej strony wywinie się kurczą na wysokość klamki.

kiedyś budowlancy zawalił z terminami. jak to anglicy. mają czas...
kobieta przyjechała z przeprowadzka z włoch. a ci jeszcze malują. była 7 wieczór.
przyjechałem widzę że się tego nie da czyścić w tradycyjny sposób a ta się drze że ją oszukał że syf itd.
nie chcieli słyszeć ze się nie da.
nie chcieli mnie wypuścić no i zrobiliśmy próbę w sypialni gdzie ona miała spać.
efekt był taki jak wyżej napisałem.
nie chcieli słuchać to doszła im jeszcze wymiana wykładziny.
dobrze że nie zgodziłem się robić im całego 3 piętrowego domu.
kilkaset metrów kw. to mieli by jaja.

poczytałam, pomyslałam i sprawdziłam..za daleko Krakn mieszkasz ponad 3 godziny jazdy a mój living wygląd ajak klepisko, podobnie pozostałe pokoje. Dodam że na wiosnę prałam jakimś śmiesznym odkurzaczem wypozyczonym gdzieś tam.

Usunięte

a dobre sa te proszki do czyszczenia 'vanish'? bo 6 pandow kosztuje jeden a chcialam troche przeczyscic, dodam od siebie ze mamy sztuczna, najtansza wykladzine w kolorze ciemny braz, wiec plamy to nie problem, w sumie brud tez nie bylby problemem, ale wiadomo jak to jest kiedy ma sie swiadomosc po czym sie lazi...

vanish i pianki sa dobre ale do zacierania swierzych plam zasada jest taka.
im mniej tym lepiej.
czyli najpierw osuszamy to co siege wylalo np recznikami papierowymi.
nastepnie z niewielka iloscia pianki wciskamy i delikkatnie wcieramy.
ale tak Jake bysmy opatrywali swoja rane.
tamponowac nie szorowac

co do tanich wykladzin.
tak sie składa ze czesciej to wlsnie te tanie sa prostrze do czyszczenia.
i nie musisz mnie zamawiac.

choć bywa ze jedziemy po 100mil i wiecej. w jdna strone ale to samo prace w wielkich domach i pałacach.


jak chcecie dobrej jakosci usluge to szukajcie w swojej okolicy. tzw. steam cleaning. jest drozszy ale warto.

Hm, filozofii nie kończyłem, do cudotwórcy mi daleko.
specjalnie dla ciebie. Skoro rzucasz rękawice
Czasami się udaję bez cudotwórcy, to zdjęcie zrobione w cofe shopie na Shapers-bush

Z prawej ta jaśniejsza strona po wyczyszczeniu, z lewej przygotowujemy drugą połowę do czyszczenia po przeniesieniu stołów zdjęcie robione w kiepskim świetle kiepskim telefonem o 23:30 dlatego wyszło jak wyszło ale i tak widać drobną różnice w kolorze )

Usunięte