Str 11 z 34 |
|
---|---|
Post #1 Ocena: 0 2009-11-21 23:06:47 (16 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
Post #2 Ocena: 0 2009-11-21 23:13:57 (16 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
tom8104 | Post #3 Ocena: 0 2009-11-21 23:22:01 (16 lat temu) |
Z nami od: 08-10-2007 |
Akurat to ze prawo stoi po stronie tego co ma kase nie musisz mi tlumaczyc....
|
Post #4 Ocena: 0 2009-11-21 23:37:23 (16 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
Post #5 Ocena: 0 2009-11-22 00:22:13 (16 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
|
|
marcinb | Post #6 Ocena: 0 2009-11-22 07:39:32 (16 lat temu) |
Z nami od: 20-05-2006 Skąd: Newark on Trent |
Zastanawia mnie fakt ze czesc z osob psioczacych na zwiazku jakos nie podaje faktow zwiazanych z ich rzekoma przynaleznascia do jakichkolwiek zwiazkow.
Z doswiadczenia wiem ze najbardziej narzekaja na zwiazki ci co nie mieli z nimi doswiadczenia jak rowniez ci co, jak sie okazywalo, stracili prace z powodow niezaleznych od zwiazkow czy tez z powodu wlasnej glupoty. Zdarzala sie rowniez, ze po awanturach w biurze fabryki, zapisywali sie do zwiazku z blaganiem o pomoc, ktorej zwiazek nie mogl zapewnic bo sprawa zaszla za daleko, zwiazek zostal poinformowany za pozno a rzeczona ofiara przesladowan okazywala sie nie bez winy. Inna sprawa, ze rzeczywiscie, polscy pracownicy sa czesto przerazeni sama mysla o przynaleznosci do jakiejkolwiek organizacji, ze sa w stanie tylko narzekac. Moja rada? Zapisz sie do zwiazku, trzymaj to w tajemnicy, jesli wpadniesz w klopoty z ktorymi nie mozesz sobie poradzic, dzwon do zwiazku po porade. Prawnik doradzi ci co mowic, jak sie zachowywac i jak rozgrywac sytuacje. Nastepny etap to interwencja przedstawiciela na spotkaniu w biurze. Najwiecej wygrywa sie jak zalatwia sie sprawe dyplomatycznie, bez wrzaskow i grozenia jak to niektorzy pracownicy i rzekome ofiary przesladowan maja zazwyczaj czynic. Bedac tlumaczem na kilku spotkaniach pracownikow z menedzmentem, gdzie pracownik byl oskarzony o pewne zaniedbania czy tez nieodpowiednie zachowanie , zauwazylem, ze niektorzy probuja zalatawic sprawe krzykiem albo stawianiem sprawy na ostrzu noza. Ciezko wygrac taka sprawe z takim nastawieniem. Trzeba takie sprawy rozgrywac dyplomatycznie. Czesto zwykle pismo, napisane w bardzo formalny sposob, przedstawiajace sytuacje z innego punktu widzenia wystarczy. Pracownik ktoremy dobrze doradzono co i jak mam mowic czetso uzuskiwal przeprosiny a rzekoma skarga zostala wycofana. Jak niektorzy zauwazyli, czesc menedzmentu to debile i osoby z kompleksami przerazone faktem pracy z obcokrajowcami o nieco odmiennym podejsciu do pracy i pracodawcy - WYKORZYSTAJMY TO. A propos zebrania wszystkich Polakow w miejscu pracy - przynaleznosc do zwiazku 9jakiegokolwiek) to nic innego tylko takowe zbieranie. Moze po prostu juz czas zeby przestac sie bac lokalnych zwierzchnikow? Przynaleznos do zwiazkow czy jakiejkolwiek innej organizacji nie jest karalna i nie mozna byc za takowa zwolnionym. Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy, ponieważ wiedza jest ograniczona - Albert Einstein
|
marcinb | Post #7 Ocena: 0 2009-11-22 07:44:41 (16 lat temu) |
Z nami od: 20-05-2006 Skąd: Newark on Trent |
Czerstwy,
Sugerujesz Zwiazki to glupota - co porponujesz w zamian, bo poza ubezpieczeniem od utraty oracy dostepnym w kazdym banku to nie widze zadnych konstruktywnych rozwiazan zeby poprawic traktowanie polskich pracownikow. Widze tylko dbanie o siebie samego - raczej malo zachecajace podejscie do wspolpracy z drugim rodakiem Tom, Tak masz racje, Polacy sie boja i daja sie traktowac jak g.... Jakies sugestie jak to zmienic? Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy, ponieważ wiedza jest ograniczona - Albert Einstein
|
kksiezniczka | Post #8 Ocena: 0 2009-11-22 07:45:17 (16 lat temu) |
Z nami od: 22-12-2006 Skąd: Już nie Essex |
Cytat: 2009-11-22 00:22:13, hazardzistka napisał(a): Cytat: 2009-11-21 17:25:46, Czerstwy napisał(a): Dobra rada dla wszystkich... Jak masz w Anglii problemy w pracy to od razu szukaj nastepnej. Ubezpiecz sie za £5 miesiecznie od ewentualnosci utraty pracy i smiej sie z nich wszystkich, pracodawcow i zwiazkowcow. Bedziesz ubezpieczony to zaplaca ci rachunki a od panstwa dostaniesz kuroniowke na czas szukania nowej pracy. Zadna fabryka nie jest warta twojego stresu. . gdzie to sie mozna tak ubezpieczyc?? No właśnie? ...Wehikuł czasu to byłby cud...
|
Post #9 Ocena: 0 2009-11-22 08:24:12 (16 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
marcinb | Post #10 Ocena: 0 2009-11-22 08:35:03 (16 lat temu) |
Z nami od: 20-05-2006 Skąd: Newark on Trent |
Cytat: 2009-11-22 07:45:17, kksiezniczka napisał(a): Cytat: 2009-11-22 00:22:13, hazardzistka napisał(a): Cytat: 2009-11-21 17:25:46, Czerstwy napisał(a): Dobra rada dla wszystkich... Jak masz w Anglii problemy w pracy to od razu szukaj nastepnej. Ubezpiecz sie za £5 miesiecznie od ewentualnosci utraty pracy i smiej sie z nich wszystkich, pracodawcow i zwiazkowcow. Bedziesz ubezpieczony to zaplaca ci rachunki a od panstwa dostaniesz kuroniowke na czas szukania nowej pracy. Zadna fabryka nie jest warta twojego stresu. . gdzie to sie mozna tak ubezpieczyc?? No właśnie? w kazdym banku. ubezpieczenie od utraty pracy to jedno a zmuszenie pracodawcy do cywilizowanych zachowan to cos innego. Bank, czy inny ubezpieczyciel nie pomoze ci w sytuacji konfliktu z pracodawca. Zwiazek moze - a jesli wina jest ewidentnie twoja to raczej male szanse na wygrana. Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy, ponieważ wiedza jest ograniczona - Albert Einstein
|