Str 7 z 11 |
|
---|---|
Post #1 Ocena: 0 2015-07-10 01:40:04 (10 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
Anthrax | Post #2 Ocena: 0 2015-07-10 01:59:15 (10 lat temu) |
Z nami od: 31-01-2009 |
Dariusz
1. Nie jestescie sami. Problem, ktory macie istnieje w wielu rodzinach, nawet w tych 'najlepszych'. Statystyk nie podam, bo i po co, ale duza proporcja rodzicow boryka sie z tym co wy. 2. Ani ty ani zona nie jestescie niczemu winni. Nie ma rodzicow idealnych, a kazdy rodzic robi tak jak mu sie wydaje bedzie najlepiej w danym momencie. Nie krytykuj i nie win siebie ani zony za metody wychowawcze jakich uzywaliscie. To co sie dzieje to nie jest wasza wina. 3. Rodzice sa tylko ludzmi, a mlodziez umie rodzicom dopiec. Czasem nie mozna juz wytrzymac. Sa nerwy, frustracja, poczucie bezsilnosci. To jest normalne. Czasem traci sie kontrole nad odruchami - bylo minelo zona uderzyla syna. Nie powinna, ale juz sie stalo. Teraz trzeba wypracowac strategie jak utrzymac opanowanie, zeby nie dac sie poniesc nerwom i niepozadanym odruchom. To jest mus. Liczyc do 10, pstrykac palcami itp - cokolwiek wam pasuje. 4. Czas na dzialanie. Nauczyc sie kochac syna twarda miloscia. Tough Love Byc konsekwentnym i nie dac sie zastraszyc. Powtarzac ze takiego zachowania nie akceptujecie i nie bedziecie tolerowac. Poinformowac o 'regulaminie' domownika. O ktorej ma wracac do domu. Jak sie spoznia - nie otwierac. Jak wroci z policja, wpuscic. Jak bedzie sie wydzierac pod domem - ignorowac. Sasiedzi zainterweniuja na bank. Poinformowac o obowiazkach. Chodzenie do szkoly. Jak nie chodzi - powiedziec ze sie o tym wie i jest sie w stalym kontakcie ze szkola. Poza tym nie robic i nie mowic nic. Powiedziec ze odpowiednie organa obowiazek szkolny wyegzekwuja. Ignorowac nieporzadek i balagan. Nie dawac pieniedzy, zabrac wszystko co moze spieniezyc. Jak bedzie wrzeszczec - ignorowac. Jak jest w domu - zaprosic do stolu. Poza tym samoobsluga. 15 latek to tylko dziecko. Niech idzie do sadu, i przekona sie co mu powiedza. Wspolpracowac że szkola itd, ale syna nie zmuszac, bo sie nie da. Zdecydowanie nie organizowac wycieczek i urlopow pod niego. Robic to co byscie normalnie robili, a jak nie chce uczestniczyc - to jest ok. Powtarzac mu, ze go kochacie. Starac sie zachowac spokoj. Zajac sie zona, isc do kina, na tance itp. Wspierac sie, bo dla was teraz jest trudny okres. Zaakceptowac sytuacje. Brac dzien po dniu. Nie rozkminiac przeszlosci, nie spodziewac sie wdziecznosci. Powinniscie z zona miec jednolita postawe. Jak sie nie da - ty jako ojczym masz prawo do indywidualnego postepowania. Nie zalamywac sie. Byc konsekwentnym. To sa podstawy sprawdzone i skuteczne. Nie dac nikomu sobie wmowic ze to wasza wina czy wasze bledy. Nie usprawiedliwiac sie przed ludzmi. Tych co was krytykuja - olewac. Good luck! -----------.Bee alive!!..: w w w. s a v e o u r b e e s. o r g. u k ---------------------
Support Bacteria - It's The Only Culture Some People Have
|
Post #3 Ocena: 0 2015-07-10 02:13:02 (10 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
Anthrax | Post #4 Ocena: 0 2015-07-10 02:23:23 (10 lat temu) |
Z nami od: 31-01-2009 |
Nie staraj sie przewidziec co bedzie, bo i tak nie przewidzisz. Szkoda czasu.
Mlodemu nie robic wykladow, nie tlumaczyc - szkoda czasu. Zajac sie czyms mily i przyjemnym dla siebie. Znajdz odskocznie ( i nie koniecznie w czteropaku ![]() Trzymaj sie i Good luck! -----------.Bee alive!!..: w w w. s a v e o u r b e e s. o r g. u k ---------------------
Support Bacteria - It's The Only Culture Some People Have
|
Post #5 Ocena: 0 2015-07-10 02:29:19 (10 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
|
|
kasiachery | Post #6 Ocena: 0 2015-07-10 09:36:12 (10 lat temu) |
Z nami od: 17-06-2013 Skąd: wypizdowek |
Wy tego nie przezyliscie , nie macie az takich problemow , jak w powiedzonku - syty glodnego nie zrozumie.
ja cie w 100% rozumiem, bo u mnie w rodzinie bylo to samo, nawet gorzej bo bylo ich dwoch. Trzymam kciuki i czekam na dalszy, lepszy rozwoj wydarzen.Mam nadzieje, ze szkola pomoze, bo nie czesto maja takie sytuacje. |
Post #7 Ocena: 0 2015-07-10 10:00:30 (10 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
karjo1 | Post #8 Ocena: 0 2015-07-10 10:01:04 (10 lat temu) |
Z nami od: 01-06-2008 |
Ant, dajesz propozycje potraktowania nastolatka, ktory od miesiaca pokazuje mocniej rogi i testuje domownikow, w sposob dobry dla uzaleznionych, mocno w nalogu?
O konsekwentnym postepowaniu, odstawieniu przywilejow mowia chyba wszyscy w topiku, ale nie mozna sie zamknac na kontakt, na rozmowy, jesli chce sie calosc wyprowadzic na prosta. Mlodzi potrafia dopiec, nawet mimo wysilkow opiekunow, ale to co sie dzieje z opisow, wynika po czesci z winy doroslych, niestety. Odskocznia dla rodzicow, ich hobby, dbanie o zwiazek, czas tylko dla siebie powinny byc norma, inaczej idzie zwariowac, skupiajac sie tylko na negatywach z zycia rodzinnego. Jednak dopoki mlody nie dostanie innej alternatywy spedzania wolnego czasu niz komputer/ps4, gry/grill z czteropakiem w domu badz nieciekawi koledzy i wloczegi po ulicach, dopoty bedzie problem. Zmiana pracy, zamieszkania nic nie zmienia, dopoki styl myslenia i zycia domownikow sie nie przeorganizuje, dopoki wszyscy wszystkich beda lekcewazyc i robic z domu przechowalnie. A w efekcie bedzie to kosztowniejsze niz ustalenie i konsekwentne przestrzeganie zasad z polaczeniem propozycji wspolnego (nawet jesli na poczatek bedzie to obok siebie) spedzania czasu, angazowania sie w wspolne zycie. PS. Proponuje przejrzec podeslane linki, sa wskazane miejsca, gdzie mozna szukac wsparcia w takich sytuacjach. Szkola niewiele zdziala, zaczynaja sie wakacje, a w takiej sytuacji moze byc jeszcze gorzej/wiecej czasu na glupoty nastoletnie... |
Post #9 Ocena: 0 2015-07-10 12:04:14 (10 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
Post #10 Ocena: 0 2015-07-10 12:08:50 (10 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|