2012-08-18 13:23:11, Anthrax napisał(a):
2012-08-18 13:03:38, nekatai napisał(a):
tak wogole to mi!!!! dlaczego ta rase odrazu dajesz na stacenie!!!
nie ja daje na stracenie tylko statystyki
rottweiler plasuje sie w pierwszej piatce najgrozniejszych psow
biorac pod uwage ze psich ras jest 150, do wyboru do koloru - jakie sa powody ze ktos sie upiera zeby miec psa o potencjalnie watpliwym charakterze
wykladow o tym ze pies jest taki na jakiego sie go wychowa prosze mi zaoszczedzic
Przykro mi, ale Ci nie zaoszczedze.
Psy tzw. niebezpieczne roznia sie od innych tylko tym, ze maja bardzo mocny charakter, co czyni te psy bardzo niebezpiecznymy w rekach slabeuszy psychicznych. Nie kazdy moze miec takiego psa, bo sie zwyczajnie do tego nie nadaje (na czele ze mna). Przerazenie mnie ogarnia, gdy widze rotki wyprowadzane przez nastolatki. Do psow tego typu trzeba miec rozum i mocniejszy (od psiego) charakter, a to jest dosc trudne.
Tez bym poszla do hodowcy, a nie czekala na ogloszenie.
Ciesza - tel kocham nowofunlandy.
Mialam w swoim zyciu sporo psow. Moja mama znosila do domu wszystkie bidy z okolicy. Mieszance, wilczura, teriery (to bardziej moi rodzice, ja sie do terierow nie nadaje), dwa pudle i mieszanke rotka z wilczurem (byl cudowny - tez jeszcze za czasow, gdy mieszkalam z rodzicami). Teraz mam spaniela, ktory daje mi chyba najwiecej radosci ze wszystkich zwierzat, ktore mialam do tej pory. Zaden z nich (oprocz wilczura po masakrycznych przejsciach) nie przejawial ani odrobiny agresji.
Znam za to osobe, ktora nawet z pudla potrafila zrobic zabojce.
[ Ostatnio edytowany przez: kolezanka_szkla 19-08-2012 12:34 ]