wchodzilam na linki,wchodzilam na stone LH.
bilety za osobe kosztuja ponad 800 euro.wiec raczej niemozliwoscia bedzie ze wydam ponad 1600 uro na bilety dla na plus pies,bo to jest za duzo...
latam po wszystkich stronkach patrze ,pytam, ale potrzebuje konkretnych,szczegolowych informacji.bo nie mam bladego pojecia co gzie i jak sie zalatwia.

Zadalas tyle pytan w poprzednim poscie, ze niezly chaos sie z tego zrobil.

Jak oddajesz psa na cargo, to dostajesz list przewozowy. Nie wiem jak jest w Lufthansa, ale w BA oddawalo sie wszystkie dokumenty zwierzaka i oni je przyczepiali do klatki.

Psa w klatce zabieraja i widzisz go dopiero w centrum odbioru zwierzat, w tym przypadku na London Heathrow. Tam dajesz im list przewozowy, oni sprawdzaja wszystkie dokumenty i wydaja Ci zwierze jesli wszystko jest ok.

Pies leci w luku bagazowym w normalnym samolocie pasazerskim. Jesli przeczytalas strone Defry i pdf z trasami, to wiesz juz, ze jedyne lotnisko docelowe z Niemiec do Wielkiej Brytanii to Heathrow. Zwierze nie moze leciec na zadne inne. Wiec jesli chcesz wyslac psa droga lotnicza to niestety albo lecisz z nim tym samym samolotem albo wysylasz go samego i lecisz czyms innym do Londynu i odbierasz go na Heathrow.

Oprocz Lufthansy, bezposrednio masz jeszcze BMI. Mozesz sprawdzic ile kosztuja u nich bilety dla Ciebie i dla psa.
Ale w kazdym przypadku pies poleci na Heathrow i trzeba go odebrac w tym Animal Centre.

Wedlug strony Lufthansy bilet dla zwierzaka kosztuje 100 lub 200 euro w zaleznosci od wielkosci klatki. Jesli to jest tylko cena za sam przelot, to prawdopodobnie trzeba jeszcze zaplacic w tym Animal Centre za ich usluge. Musisz dowiedziec sie dokladnie w Lufthansie czy zapewniaja pelna usluge czy placisz u nich za przelot i potem za przyjecie zwierzaka na Heathrow.

Na stronie BMI nie ma ceny, ale jest adres do ich biura cargo w Hanoverze:
Air Services Hanover
Cargo area
Hanover Airport
Germany
Tel: (49) 511 977 2731

Mysle, ze najlepiej bedzie jak zadzwonisz do Lufthansy i BMI i zapytasz sie ich jak to dokladnie wyglada, czy trzeba placic cos dodatkowo za odprawe na miejscu itp.

British Airways Cargo z Wawy zawieralo w cenie wszystko, placilo sie tylko im i w Londynie odbieralo sie zwierzaki bez zadnych oplat. Natomiast jak dowiadywalam sie w LOT, to oni mieli swoja oplate za przelot i trzeba bylo jeszcze zaplacic za odprawe w tym Animal Centre oddzielnie.

Nikt nie podaje srodkow usypiajacych zwierzat, o tym tez bylo na stronie IATA, ktora Ci podalam i chyba na KLM.

Jak widzisz caly proces nie jest taki prosty, zwlaszcza jak Ty nie przeprowadzasz sie do Londynu tylko do Nott. Dlatego sugestia z podroza samochodem wydaje sie znacznie prostszym wyjsciem. Nawet jak zajmie dluzej i zatrzymasz sie po drodze w hotelu. Hotele przy autostradzie kosztuje od 30 euro.

Poza tym jazda z Berlina na zachod nie ma nic wspolnego z jazda z Berlina na wschod do Augustowa, o ktorej wspominalas. Z Berlina masz same autostrady do Calais albo Dunkierki.

o wlasnie o takie cos mi chodzilo,co napisalas.dziekuje.
znalazlam ze w BMI pis plus klataka max do 6 kg.a cena ok 25 euro za przelot.i pies leci w luku bagazowym.

A z PIS-u tu nikogo nie przywoź please no chyba że w klatce :-O

hehe.chodzilo mi o pies...

moi drodzy!
na nowo zazcynam temat.ktos piasal ze bilet kosztuje 4 tys-PRAWDA!jest to bilet lufthansy dla jednej doroslej osoby.dla psa kosztuje ok 70.bylam na lotniskach ,podchodzilam do kazdego okienka po kolei i zadny z firm lotniczych nie wezmie psa do uk!!!zadna nawet bmi czy lufthansa,cargo i inne mozliwe samoloty jakie tylko sa.dzis wywiedzialam sie ze nawet pociag ICE nie wezmie psa do uk.jedyna opcja jaka zostala to podroz samochodem.ale nikt nie przyjedzie tyle tys km w ciemno,bo ludzie sie boja ze oszukam.ja sama swoim autem nie pojade bo ja nie chce miec tam auta,bo to wiczna skarbonka,a przejechac w 2 strony to tez bez sensu,a potem co ja z tym autem zrobie.poza tym sie boje.jedynie co to musialabym z kims sie zabrac po drodze jak ktos bedzie jechal,ale nie wiem nawet jak takich ludzi znalezc i ciekawe czy ktos sie zgoddzi.watpie ze ktos po mnie z uk przyjedzie.nie wiem nie mam juz pojecia cio zrobic....blagam pomozcie mi ,bo czas ucieka a ja dalej stoje na niczym.....

pozostaje po prostu grzebać po forach i po ogłoszeniach.
szukać osoby która jedzie do Uk samochodem, Vanem i mówić w prost i żeczowo że masz psa, jaki duży jaka rasa (oby nie była to rasa zabroniona w UK )
Wkoncu może ktoś się zgodzi, my tak przewieźlismy naszego futrzaka, fakt że to piesek zabawka ale zawsze pies i nie wszyscy lubią zwierzaki, my znaleźliśmy człowieka który zgodził się, my załatwilismy bilety na prom i dogadalismy się co do rozliczenia wszystko przeszło pięknie i gładko.

Wiadomo im większy pies tym większy problem.

i jeszcze jedno
to nie będzie koniec twoich problemów, tutaj ludzie mało lubią psy, bardzo często zobaczysz w ogłoszeniu, a jak nie w ogłoszeniu to po złożeniu aplikacji ze landrod odmówi wynajęcia mieszkania ze względu na psa.
nawet my z tym mały futrzakiem (York terier) mamy czasami problemy, co najmniej kilka zarąbistych domów nas ominęło i mało brakowało to w którym teraz mieszkamy również by przeszło gdyby nie nasza "moc argumentów przekonywania" było ciężko.

ja widzę jakie ma problemy kolega który ma psa szkolonego w ochronie, owczarek, masakra, albo mu cenę windują albo zgadzają się w takich norach ze ja dziękuje.

Dlaczego?
W sumie się nie dziwie bo często jestem wzywany do domów gdzie ludzie miewali psy i te domy to szkoda gadać i przez takich nieodpowiedzialnych ludzi ci co mają wychowane grzeczne zwierzaki mają problemy.
Ludzie pracują całymi dniami a pies siedzi w domu.

ja bym sugerował zostawienie psa na jakiś czas na kilka miesięcy, gdy staniesz tu na pewnym gruncie to sobie go przywieziesz.

moj piesek wazy 5,3 kg jest to kudlaty jamnik,zwykly kundelek mieszany.wlasnie napisalam maila do kolegi z notts ktory ma auto ale nie wie czy sie zgodzi przyjecha cpo mnie.wiem ze sa problemy zmieszkaniem,ale cos sie znajdzie,a nie wobrazam sobie go zostawic,nawet nie mam komu.zobacze co ten kolega moj powie,a jak nie to bede musiala go zostawiac na pare miesiecy u mamy i przyjecha sama do uk i stamtad cos na biezaco kombinowac(na pare miesiecy bo i moja mama po paru miesiacach bedzie przyjezdzac do uk na stale).
gdzie ja moge poszukac ludzi ,jakies ogloszenia,gdzie jeada do uk i i mozna sie z nimi ugadac ?na jakich stronach szukac ogloszen albo ja jakich str moge dac ogloszenie zeby cos znalezc,bo nie mam pojecia.
aha i wpadl mi do glowy pomysl ale nie wiem cz to zda egzamin.mianowicie,jezeli bym przyjechala sama do notts bez psa,jezeli bym zaczela prace itd,jezeli zanalazlam bym mieszkanie w ktorym pozwalaja na psa to czy istnieje taka mozliwosc,ze znalazlaby jakies(jeszcze nie wiem jakie?)bioro czy urzad czy cos w tym stylu i bym przedstawial sytuacje ze przyjechalam na stale do uk ale mam psa w belinie ale nie mam jak go wziac bo sie nikt mi na to nie zgadza, i bym poprosila i ch o wydanie jakiegos dokumentu ze oni jako angielski urzad zgadzaja sie na przetransportowanie psa prze granice?na podstawie wszystkich badan,paszportu szczepien i ze stwarzam warunki dla psa.nie wiem jak to sprecyzowac,ale chodzi mi o takie jakby pozwolenie na pismie od nich ktore moge pokazac na lotnisku czy w ICE zebym mogla przejechac bez problemow .ja nie wiem czy to co teraz pisze ,czy wogole istnieje takie cos,czy ja tylko sobie to w glowie uroilam.ale chwytam sie juz wszystkiego,glowa mi peka i mam corsz mniej pomyslow i mozliwosci...;(

Po co ci jakieś zaświadczenie z urzędów angielskich, ze się zgadzają na przywiezienie psa? Prawo tego nie zabrania, to, że linie lotnicze nie chcą to ich wewnętrzne regulacje. Tak jak ci Krakn napisał, szukaj jakiegoś przewoźnika i tyle. Albo jednak zdecyduj się na jazdę własnym samochodem.

ponoc uk zabronila sobie przewozu jakich kolwiek zwierzakow!pytalam sie wszystkich lini jakie tylko byly od okienka do okienka i slyszalam jednowszem przewozimy ale nie do uk!!!!i dlatego wlasnie o tym pisze,bo jednak ankglicy wprwadzili zakaz przwewozu nawet mrowek!!!i stad caly ten chaos,ponoc w 2012 czy tam 2013 maja troche to ulatwic.wiem Mieszko,obydwoje dobrze mowicie.caly czas szuakm przewoznika,ale nie moge nikogo znalezc bo nawet nie wiem gdzie tego szkac,pytalam nawet kierowcow busow,pociagow ,autokaro itp w berlinie i w pl.wszyscy mowia :NIE NIE NIE! i czasto gesta smieja mi sie w twarz!!!jadynie co to pytam zanjomych w uk.prawdo podobnie na pare miesiecy pojade bez psa ,a potem cos bede kombinowac.......wlasnym autem nie pojade,bo boje sie jezdzic po angl drogach,i pozy tym w aucie mam zablokowane pieniadze na wyjazd(taka forma oszczednosci).