Sprawa wygląda następująco jestem od 2miesięcy w Liverpool ,wcześniej pracodawca informował mnie o to bym zakupił książkę taką jak w temacie i była cisza nagle chce żebym przyniósł. On ją wypełni ja się mam podpisać ta książka zostanie u niego on tam po wpisuje numery kont na które robił mi przelewy( miałem problem z założeniem konta w banku) i że będę musiał zapłacić 20% podatku od kwoty którą mi przelewa/ł i że od kwoty powyżej 400funtów zapłacę jeszcze jakiś większy podatek.
Czytam że muszę w ogóle założyć sobię firme(mam na to jeszcze miesiąc,bo 3miesięczny jest czas) a do tego potrzebna mi będzie karta CIS ,ta książka to raczej powinna być u mnie,o co w ogóle w tym chodzi?
Przelewa mi 7,5 funta czyli 6 funtów mi wychodzi na rękę?
Czy dostanę zwrot z tego przy rozliczeniu w kwietniu ,czy muszę to płacić na bierząco czy mogę zapłacić przy rozliczeniu.
Czy to jakiś jego numer i niezły z niego cwaniak czy tak to się tutaj odbywa i jeśli zarabiam 6 funtów to najbardziej racjonalne byłoby go pożegnać?
Naprawdę nie mam pojęcia byłbym wdzięczny za objaśnienie tej kwesti tak prosto po ludzku
