Ja go rozumiem i nie widze, zeby sie w czyms platal.

Jest SE, wystawia rachunek bez vat, a firma w Polsce chce numer VAT-EU i kaze mu sie do tego zarejestrowac. A w UK, nie wiedza co to jest i jest w kropce.

OK, to zapytam inaczej czy jako nie vat-owiec w UK wolno mi wykonywac usługi w innych krajach UE i wystawiac rachunki uproszczone? Pytanie myśle że zwięzłe i proste

dzieki za radę ale to juz nie jest kwestia mojego niedouczenia czy moje decyzji tylko braku porozumienia ksiegowej w PL z moja ksiegową w UK. Problem jest po stronie polskiej ktora uważa że nie może mojego rachunku zapłacić i zaksiegowac- i nie z powodu braku VAT na nim tylko z powodu braku zgłoszenia mojej firmy self-employed do czynnosci unijnych. Powiedz czym i w jaki sposób mam im udowodnić ze brytyjskie przepisy tego ode mnie nie wymagają a nawet nic na ten temat nie mówią ( na moje jak się okazuje nieszczęście). Firma sie boi ze US w PL zakwestionuje im te moje rachunki i tylko wyłącznie o to chodzi

no własnie jest dokładnie tak jak piszesz

[ Ostatnio edytowany przez: hub458 10-12-2013 11:38 ]

Kontrahent piszemy przez samo "h".
Przepraszam ze sie wtracam, ale cholernie drazni mnie ten "okulawiony" tytul watku.
Ps. Pociesz sie, ze ja z kolei nie mam polskich znakow

O! Niewidzialnemu dziekuje za blyskawiczna poprawe tytulu.
Znaczy - wladza czujna

raczej w tym akurat przypadku autor wątku natychmiast zareagował
sorry za błąd

[ Ostatnio edytowany przez: hub458 10-12-2013 11:51 ]

Dziekuje. Myslalem, ze to Najwyzszy sie zlitowal

Jest to do rozwiązania, bo przecież jakoś ludzie handlują międzynarodowo.

NIe chce mi się teraz grzebać bo nie mam planów na handel, ale chyba w tym wątku kilka stron wcześniej jest podane jak można się zarejestrować.
Fakt że w tym wypadku potrzebny jest VAT.

Z początku wątku kolega wspominał że problemem jest wystawiony rachunek VAT bez num podatkowego NIP.
Gdyby księgowa w Polsce zaakceptowała taki rachunek, podczas kontroli skutki były by fatalne

-Odliczony podatek do zwrotu
-plus odsetki za każdy dzień,a procent wysoki
Ale to nic w porównaniu z mandatami karnymi
-Nie wiem ile teraz jest kary ale może iść w dziesiątki tysięcy.
Zależy jak wysoka jest faktura.

Kolego hub458, Ja wcale nie twierdzę że jesteś niedouczony, głupi czy coś podobnego, po prostu, czasami jeżeli się czegoś nie wie absolutnie nic na dany temat to warto poczytać choć trochę.
W Polsce i we Francji przez jakiś czas sam prowadziłem księgowość VAtowską do puki nie wszedłem na "pełną księgowość" gdy już musiałem mieć księgową.
I z praktyki wiem ile trzeba czasu i czytania, oraz trzeba nauczyć się szukać i pozwiązywać przepisy i późniejsze zmiany.

Na prawdę ciężka praca.

A skoro twoja angielska księgowa nie wie jak zorganizować eksport, to znajdź inną księgową, najlepiej takie biuro które zna prawo Polskie i Angielskie w tym temacie.

A są tacy.


Ja mam jeszcze jedno pytanie. Bo tak czytam to co napisałeś i mi się coś nie klei.

Czy aby powodem zakwestionowania prawdziwości faktury nie jest problem z potwierdzeniem firmy?

Inaczej mówiąc, czy księgowa aby nie ma wątpliwości że ty mieszkasz w UK i że firma istnieje i podatek zostanie rozliczony?

Bo z punktu widzenia księgowej, prowadzącej firmę VATowską, jest to bardzo ważne, z powodów jakie wcześniej napisałem.

Bo jak się okaże że twoja firma to lipa, np typu "zoptymizowany" zus, to ksiegowość ma problem że ja dziękuje.


Sorki że tak w skrócie, ale pisze po kawałku gdy stoje w korku

Usunięte

Wg mnie tu sa dwa problemy, pierwszy wystawienie błędnego rachunku, przez co księgowa się zainteresowała.

Druga poważniejsza, księgowa ma obawy że taka firma w ogóle istnieje, albo status prawny.
Jak wiemy w Polsce aż roi sie od "firm po optymizacji Zus"

A tu pseudo ksiegowe firmy, oferuja lipne potwierdzenia adresu, zakładając lipną firme.
Mnie taka cygańska firma oferowała 100-150 funtów tygodniowo za "adres"

Inna firma z Londynu też oferowali, ale mniej chcieli płacić za udział w tym hm, krętactwie ))

A jak nie istnieje to nie może zaksięgować takiego dokumentu.