Witam, mieszkam w Leicester od jakiegoś miesiąca (pierwszy raz w angli). Problem mój natomiast jest taki,że tutaj gdzie wynajmuje pokój (jest to duży dom rodzinny , jesteśmy tu w 8osób) oczywiście od Polaka ... ale mniejsza z tym ...
Przychodzą listy i dziwni ludzie ... mieszkam tu już 3 tydz. i 2x odwiedził nas jakiś "nieznany , łysy" Pan ,który zostawił poczte na jakieś nazwisko,jednak tym się nie przejeliśmy i oddaliśmy ten list właścicielowi mieszkania. Dziś natomiast przyszedł drugi list,na to samo nazwisko no i na nasz aktualny adres. Dlatego,też postanowiliśmy go otworzyć i oto co tam pisało :
Nie jaki Pan X , ma dług - consil TAX w wysokośći 2000 f , jeżeli nie zapłaci w ciągu 5 dniu,jacyś Panowie mają przyjść i zabrać rzeczy warte właśnie te 2000f
Co w takim wypadku mam robić ? czy mam się obawiać o swoje rzeczy jakie posiadam w tym mieszkaniu ? typu komputer ,drogie perfumy itp ? Czy mam poprostu te rzeczy przechować na pewien czas u kogoś znajomego ? a może jak przyjdą poprostu ich nie wpuszczać ? czy mogą wejść siłą ? albo z policją ? Ja nie umiem za bardzo angielskiego,dlatego boje się,że im nie wytłumacze,że ten Pan X , juz tu nie mieszka i żadna rzecz nie jest jego ,tylko nasza... jak myślicie co w takiej sytuacji powinienem zrobić ?
p.s nie odsyłajcie mnie do właściciela mieszkania ,bo to krętacz i oszust i on gówno załatwi ...
z góry dzięki za odp.
dzieki za odpowiedzi
Wczytuję dane...