Czy istnieje podatek od przeprowadzki, od zmiany miejsca zamieszkania??
Mieszkałem w UK, musiałem nagle wracać do PL, poszedłem do landlorda, wymówiłem mieszkanie, uiściłem opłaty za prąd oraz podatek i wyjechałem.
Teraz dostaję listy od councilu, że nie zapłaciłem 60 funtów za to, że się wyprowadziłem, cytuję:
Cytat:
This statement shows the revised amount of Council Tax you owe for this property now that you have moved out.
Poniżej mam rozpiskę jak płaciłem i jest od 1.04.2001 do 06.05.2011 opłata, wyjechałem, jeżeli dobrze pamiętam 8.05, więc w councilu spytałem co z tymi 2 dniami to mi powiedzieli, że jest dopłata w śmiesznej wyskości, bodajże paru funtów. Zapłaciłem i to.
Następnie poniżej dopisali mi, że za 07.05 - 29.05 nie zapłaciłem tych 6 dych. Niby za co????
Co z tym począć?
Pisałem do landlorda bo podejrzewam, że to on nie dostarczył jakichś papierów do councilu, bo zawsze się z tym spóźniał (np. na początku jak przyjechałem to miałem zacząć płacić od października podatek, ale oni tam zaspali i dopiero na listopad mi przyszło pismo, wskutek czego płaciłem ciut więcej w ratach (no bo mniej rat)). Pisałem do councilu, ale też nie mają jakiegoś bezpośredniego kontaktu tylko taki ogólny dział.
Teraz przychodzą mi listy (zwykłe, bez potwierdzenia odbioru, to zawsze może być, że ich nie odebrałem/nie dostałem), że dostałem jeszcze z 5 funtów kary za zwłokę i ilekroć list przychodzi to termin zapłaty jest już historią. Zresztą czemu mam płacić za okres, w którym mnie już tam nie było?
I teraz nie wiem czy landlord dał im znać miesiąc później czy np. istnieje podatek od wyprowadzenia się (nawet nie żartujcie, że takie coś jest) - a jak jest to nikt mnie o tym nie informował. Gdzie się teraz odwołać???
Dzięki z góry.
[ Ostatnio edytowany przez: HuzarPL 21-11-2011 13:54 ]