przedstawie wam sytuacje w jakiej ja sie znajduje.
a wiec po koniec pażdziernika 2004roku podjęłam w UK swoją pierwszą w życiu
prace,najpierw pracowałam w jednej restauracji part-time przez 3 tygodnie,z
zarobionych tam pieniedzy podatek został mi potrącony,pózniej pracowałam w
innej restauracji dorywczo tzn.bez określonej ilości godzin jakie musze tam
przepracowac,czasmi pracowałm 20h czasm tylko 6,ten pracodawca potącał od mojej
pensji podatek gdy przepracował wiecej niz 20godz.,miłam też drugiego
pracodawce i pracowałm 12-14godz tygodniowo,który nie płacił za mnie
podatku.posumowałam ze od czasu mojego przyjazdu do odjazdu moje zarobki nie
przekroczyły 4895funtów.nie złożyłam żadnego zeznania podatkowego w UK a w
Polsce tym bardziej.w pażdzierniku roku 2005 wróciłam do kraju i tak
myśle ,zeby może uporządkować swoje sprawy,to sie obudziłam co?czasem sobie
myśle,zeby tym złodzieją nie płacić,może im wcale nie zapłace tym sie najmniej
przejmuje,ale bardzije mnie martwi inland rvenue bo nie wykluczone ,że jeszcze
zapragne tam pojechac i nie chce mieć zadnych problemów,co mam zrobić?czy bióro
podatkowe jest tu najlepszym wyjściem?
dzieki za rady