Witam, temat dosc popularny ostatnio, pewnie az do znudzenia dla niektorych, ale coz, ja jak zwykle za piec dwunasta...

Moj maz jest umowiony z ksiegowa na rozliczenie, pomyslalam jednak, ze chyba wole sama rozliczyc meza i zrobic online tax return, ale zanim zdecyduje sie to zrobic mam pare pytan.

Expenses, capital allowances i wszystko inne podliczone, mniej wiecej wszystko wiem co i jak, w sumie gotowa jestem do rozliczenia, ALE..

zarejestrowalismy sie online, czekamy na activation code, ktory powinien przyjsc na dniach. Do tego czasu, jednak, nie moge wyprobowac wersji online i zobaczyc z czym to sie je i jak to wyglada.

Wypelnic tax return bede umiala, mniej wiecej wiem juz jaki bedzie taxable profit itp. Ale jak wyglada sprawa online z podatkiem do uiszczenia? Czy po wypelnieniu tax return program sam kalkuluje nalezny podatek za 2009/10, odlicza wplacone wczesniej zaliczki na ten rok i pokazuje nalezna zaliczke na rok 2010/11? I co do zaliczki wplaconej wczesniej, czy musze sama ja wpisac w ktoras rubryke, czy system rozpozna kwote po numerze UTR? To jest w sumie jedyna rzecz, ktora powstrzymuje mnie od zrobienia rozliczenia samej a zlecenia zrobienia tego ksiegowej. Czasu juz niewiele, a wersji online nie moge wyprobowac do czasu az nie dostane activation code.

A tak przy okazji powyzszego, powiedzcie mi prosze jak rozliczacie nastepujace wydatki/ dochody:

-petrol, odliczacie 100% czy jedynie pewien procent nie uwzgledniajac dojazdow do pracy? Bo niby dojazdow nie powinno sie odliczac, ale jesli tak jest to jaka proporcje dojazdow a business travel stosujecie? Myslalam o odliczeniue 80% - 90% petrol.

-odliczacie rachunki za dania w restauracjach, kawe, kanapki itp jako powiedzmy business entertainment (np lunch z kumplami z pracy)?

-co zrobic z bank interest i charges jesli nie ma oddzielnego konta businessowego a jedno na potrzeby prywatne i business? Mysle, by to po prostu ominac.

Z gory dzieki wielkie za wszelkie info!

wszytko bylo na forum .....poszukaj ...albo zaplac ksiegowej......moim zdaniem pozno na uczenie sie ksiegowosci jak na termin rozliczenia do konca miesiaca , rozliczenia i zaplaty

btw czasem lepiej zaplacic za roliczenie ksiegowe...mialal kiedys klientke ktora ...pomanewrowala dochodamu zeby bron boze nie zaplacic podatku ....a zapomniala zupenie w wielu kosztach .....efekt .....wyszedl jej minus ..tylko po co kombinowac

do czego zmnierza ten wywyod ..czasem lepiej zaplacic pare funtow a nie szlajac sie po forach gdzie i tak wszytkiego sie nie dowiesz ..

[ Ostatnio edytowany przez: reivilo 19-01-2011 06:37 ]

nie zrozumialas mnie wcale, ale dzieki za komentarz

jak pisalam wczesniej, ksiegowosci nie zamierzam sie teraz uczyc, bo tax return mam juz wypelniony manualnie, wszystko podliczone

nie zrobilam jeszcze kalkulacji naleznego podatku bo mysle, ze wersja online zrobi to za mnie, i stad pytam tych, ktorzy sami juz to robili

i tu nie chodzi o zaoszczedzenie paru funtow ale o tym pisalam juz wyzej

ok, dzwonilam do HMRC i tak, niepewna pani po sprawdzeniu z kolegami potwierdzila, ze system kalkuluje tax i NIC za ciebie, wiec luzik, jak tylko dostane actiovation code- biore sie za to

co do allowable tax expenses, petrol tak jak pisalam wyzej, odlicza sie business expenses tylko, podroz do pracy jest traktowana jako private

meals etc nie moga byc odliczone, nawet jesli jest to xmas party itp

jak wspomnialam wyzej kolezance, nie chodzi o zaoszczedzenie paru funtow, a bardziej jest to obawa przed niekompetentnymi ksiegowymi w londynie, bo nie znam nikogo kogo mozna polecic, a sprawdzone osoby okazywaly sie niestety bardzo niekompetentne i paru znajomych przekonalo sie o tym na wlasnej skorze

przypuszczam, ze wiekszosc polskich ksiegowych w UK pracuje tu na tzn wariata, sa albo po studiach w PL, albo po marnych kursach w UK, takich jak AAT czy CAT (jak sie myle to mnie poprawcie)

jesli ktos ma swoje doswiadczenia z rozliczeniem online prosze podzielcie sie nimi

pzdr

ja sobie wypraszam takie insynuacje i generalizowanie

wiekszosc ksiegowych w UK nie pracuje "na wariata" (cokolwiek to znaczy), a ze trafilas na jedna czy dwie mniej lub bardziej niekompetentne to nie znaczy ze taka panuje regula.

studia w Polsce nie czynia ksiegowego zlym ksiegowym, za to brak znajomosci prawa podatkowego w UK moze miec taki wplyw.

AAT czy CAT to nie sa marne kwalifikacje (CAT jest mniej powszechny ale to tez wstep do ACCA) - i jak sie ktos zajmuje malymi firmami lub SE to zadne inne nie sa mu potrzebne. po diabla ma sie ktos uczyc audytu jesli nigdy w zyciu nie bedzie mu on potrzebny??
ACCA to standard ale to nie znaczy ze kazdy czlonek ACCA to swietny ksiegowy, wierz mi...

pani z HMRC zle Ci poradzila odnosnie "meals" i "xmas party" ale jako ze nie podoba mi sie Twoje podejscie to nie bede jej tutaj poprawiac

howgh.

[ Ostatnio edytowany przez: Rrrr 19-01-2011 23:16 ]

dobra, bo sie po czesci nie zrozumielismy
wielu polskich ksiegowych w UK nie ma wlasnie znajomosci prawa podatkowego w UK, jedynie studia z PL, wiec wydaje mi sie, ze osobami kompetentnymi tutaj nie sa (w Polsce tak)

Co do AAT i CAT, nie chcialam generalizowac, stoje jednak przy swoim, iz te kwalifikacje nie sa wystarczajace do tego, by moc rozliczac tu kogos z podatku, szczegolnie jesli rozliczenie jest dosc skomplikowane (nie mowie o prostym rozliczeniu, gdzie jest sam turnover i proste busines expenses). Moi znajomi trafili wlasnie na 2 takie osoby, obie po AAT i nie potrafily rozliczyc badziej skomplikowanego biznesu. Tzn wszystko bylo ok, do czasu gdy HMRC sie nie przypierdzielil i nie trzeba bylo placic slonych kar.

To tak jak z pojsciem tutaj do apteki, sprobuj kupic jakis lek u osoby za lada (dyspenserki) a kolejnej osoby za lada (ale juz farmaceuty). Dyspenser nie ma studiow farmaceutycznych, ma jedynie kurs na poziomie naszego studium policealnego, i wierz mi, zadasz ciezsze pytanie odnosnie leku, choroby, symptomow, a dyspenser nie bedzie ci w stanie pomoc.

Co do meals, kazdy mowi co innego, moja firma odlicza wszystkie business entertainments, lacznie z meals i drinks (lecz nie client entertainment), lecz firma Ltd to nie SE. Ksiegowy, wlasnie po AAT (i znow staram sie nie generalizowac, mowie o konkretnych przypadkach) doradzil mezowi w zeszlym roku, ze wlasnie tylko client entertaintments mozna odliczyc...halo halo, nie powiesz mi przeciez, ze ta osoba jest w tym momencie osoba kompetentna. Drugi raz do niej nie pojde, ale wiekszosc ludzi o takich rzeczach nie wie, i beda sie u niej rozliczac do czasu, az wpadna.

A dlaczego zdecydowalam sie sama rozliczyc w tym roku? Co ksiegowy to inna opinia. Sama, bedac na polmetku ACCA mialam pare pytan odnosnie tegorocznego SE tax return (co kwartal sama rozliczam firme ltd przez internet, ale z SE mam do czynienia po raz pierwszy). Moj FD, ktory jest po ACA, mial takie samo zdanie co ja odnosnie paru rzeczy jakich nie bylam pewna, lecz inne niz nasz tax advisor, rowniez po ACA ale z dodatkowa specjalizacja z taxu. Kolezanki ze studiow (rowniez polmetek ACCA) mialy jeszcze inne zdanie, a one wlasnie zajmuja sie rozliczaniem SE od paru ladnych lat tutaj, wiec powiedz mi prosze, za czyja rada bys poszedl? Ja osobiscie posluchalam naszego tax advisora, bo i kwalifikacje wysokie, i doswiadczenie wieloletnie. Z kolei nie poszlabym za rada kolezanki w poscie wyzej, i nie poszlabym do polskiego ksiegowego (czy to bylaby moja kolezanka z acca, czy ksiegowy po aat wymieniony wyzej, czy jakikolwiek inny, bo nigdy nie wiesz na kogo trafisz), i jak pisalam wyzej, tu nie chodzi o kase.

A takie pierdzielenie, ze pani z HMRC jest w bledzie, bo ty wiesz ale nie powiesz, choc masz racje, jest po prostu smieszne, tutaj nic nie jest biale lub czarne, i pewnie dobrze o tym wiesz.

A skoro mowa o black and white, pytanie odnosnie meals i petrol expenses zadalam, by zobaczyc tendencje co do sposobu ich rozliczania. Ciekawa jestem, jak wlasnie ksiegowi tutaj rozliczaja takie rzeczy i w ktora strone ta tendencja sie przechyla. Ale ze moje pytanie, ani zdanie pani z HMRC nie spowodowalo lawiny odpowiedzi (przypuszczam, ze ludzie rozliczajacy sie tutaj u polskich ksiegowych po prostu nie wiedza jak sa rozliczani z takich spraw, bo ksiegowi ich o tym nie informuja) wiec EOT.

Pzdr

[ Ostatnio edytowany przez: lejdi_depress 20-01-2011 01:01 ]

moja droga pani lejdi_depress ..jesli jako ksiegowa w drodze bedziesz odwolywac sie do ludzkich opini daleko nie zajedziesz

1. wiedza to PRZEPISY zwane prawem stanowinym a nie ploty od ludzi
2.akurat Rrr Zawsze powoluje sie na przepisy i jest w tym cholernie dobra
3.pani z HMRC to marne zrodlo informacji zaawansowancch
4. i nie pluj na polskich ksiegowych ...sa duzop lepsi niz ich angielscy koledzy , a inna sprawa ze prawo unijnie w temacie ksiegowosc jest ZUNIFIKOWANE
5. daleka droga przed toba - powodzenia

pani lejdi depress lubi siac zamieszanie na forach, z nudow moze? strach sie bac jaka z niej wyrosnie ksiegowa, sadzac po pytaniach jakie zadala wczesniej. i zupelny brak doswiadczenia z paniami pierwszego kontaktu z HMRC ktore czesto i gesto nie maja pojecia, albo im sie po prostu nie chce. ale wiara w HMRC czyni cuda, tylko potem moga byc problemy jak sie tak we wszystko wierzy.


"moja firma odlicza wszystkie business entertainments, lacznie z meals i drinks (lecz nie client entertainment)"

Wszystkie? POWAZNIE? i na polmetku ACCA nie wiesz nic na temat ograniczen? czy tylko nie rozumiesz pojecia business entertainment i tak naprawde piszesz na temat subsistence

nie musisz odpowiadac. ja sie nie wdaje w glupawe dyskusje ani tu ani tam.

[ Ostatnio edytowany przez: Rrrr 21-01-2011 00:49 ]

Pani R, widac, ze w dyskusje sie lubisz wdawac sama, bo temat jak wol jest o taxable expenses, wiec i mowa o taxable expenses. Za slowa widze pieknie sie czepiasz, bo i w innym poscie podwazasz moje zdanie piszac, ze specjalistycznego "ubrania" nie da sie odliczyc od podatku, ale specjalistyczna "odziez" juz tak wiec jak pisalam wyzej, EOT

przynajmniej nie jest nudno.

to ja chcialam przeprosic wszystkich bo mialam wrazenie ze dyskusja byla na temat NON-taxable expenses (lub deductible expenses).

nie przepraszam za ubranie bo nie pamietam zebym pisala "specjalistyczne ubranie". (mam wrazenie ze napisalam "ubranie" i "specjalistyczna odziez ochronna" ale nie w tym samym kontekscie).

tak, lubie byc zlosliwa