Moja sytuacja jest nastepujaca. Mam prywatny samochod, ktorym dziennie do pracy i z powrotem pokonuje 40 mil. W umowie z pracodawca (NIE jestem self employed)zawarty jest zapis, ze pracodawca nie zwraca mi za mileage z domu do stalego miejsca pracy i z powrotem. Zwraca mi 40p za mile tylko wowczas, gdy jade gdzies dalej, np. zastapic kogos na urlopie (co zdarza sie jednak rzadko). I zwraca tylko za roznice w mileagu (czyli odejmuje sobie te 40 mil, ktore i tak musialabym dojechac do siebie do zakladu i z powrotem).
Kilka dni temu dostalam list z Taxu, ze zwracaja mi pieniazki za rok 2008/2009 (sic!), ale przede wszystkim kilka rzeczy w tym rozliczeniu bylo zle.
Wypunktuje ich bledy:
1) do dochodu (income) dodali mi car benefit (z tym juz sobie poradzialam, mam odpowieni papier dokumentujacy, ze samochod sluzbowy zdalam w styczniu 2008)
2) nie wliczono mi w odliczeniach (deductions from income) totalnie nic,
- po pierwsze nie wliczono mi proffesional subscription, w moim przypadku chodzilo o skladki, ktore co roku oplacam, by miec prawo wykonywania zawodu (to juz takze rozwiazalam)
- po drugie nie wliczono mi mileagu. I tu mam zgrzyt. Sama oplacam ubezpieczenie, MOT, naprawy... Czy jezeli moj pracodawca nie placi mi za mileage, ktory pokonuje codziennie z miejsca zamieszkania do pracy i z powrotem, to moge ubiegac sie o te pieniazki w HMRC? Dla utrudnienia sprawy, czasem jedzilam do pracy 3 dni w tygodniu, czasem 4, czasem 5... Jedynym dowodem na to, ze w danym dniu bylam w pracy sa ksiegi zakladowe, w ktorych skladam swoj podpis na wejsciu i wyjsciu, a ktorych rzecz jasna nie mozna ani kserowac, ani wynosic z pracy. W payslipie nie jest uwzglednione, kiedy i gdzie pracowalam, czy tez ile mil przejechalam (w kontrakcie mam gwarantowana place za 40 h i placone ew. nadgodziny, czas pracy rozni sie kazdego dnia, a timeshitow z tamtych lat juz chyba nawet moj pracodawca nie posiada...). W jaki sposob mialabym udokumentowac mileage (google maps i odleglosc dom - praca??? plus spisanie w ktorych dniach podpisalam sie w ksiedze zakladowej??? plus umowa najmu domu/rachunki z miejsca zamieszkania???).
Czytam, czytam te strony HMRC i za Chiny Ludowe odpowiedzi znalezc nie umiem...Tylko gdzies mi sie o uszy obilo, ze jezeli pracodawca tych mil nie dokumentuje, to nie nalezy mi sie odpis.... Czy to prawda?
Czy jest ktos na forum, kto moglby mi udzielic odpowiedzi? Dodam, ze do HMRC juz dzwonilam w tej sprawie, lecz pani bardzo niepewnym glosem stwierdzila, ze "nie nalezy mi sie odpis, chyba..."

Usunięte

Na pewno? A czy nie ma tu znaczenia, ze mam umowe o prace z firma kontraktorska. Przepraszam, nie pisalam o tym w poprzednim poscie. Moje miejsce pracy jest de facto kontraktowane, a kontraktorom, z tego, co wiem, odpisy sie naleza...
http://www.contractorcalculator.co.uk/contractor_travel_expenses_tax_24_month_rule.aspx

Usunięte

Nie jestem pewien, ale wydaję mi się, że możesz ubiegać się o Mileage Allowance Relief tylko i wyłącznie w przypadku wyjazdów służbowych (udokumentowanych) i jeśli Twój pracodawca nie płaci Ci Mieage Allowance, albo płaci kwotę mniejszą niż ta zatwierdzona przez Home Revenue. Kwota ta dla samochodu pokonującego mniej niż 10.000 mil to 40 pensów na milę (inna dla vanów, motocykli etc) liczona za podróże podlegające obowiązkom wynikającym z zatrudnienia. Podliczasz ile mil przejechałaś w "obowiązkach służbowych" w trakcie roku podatkowego z uwzględnieniem Mileage Allowance (40p na milę) i odejmujesz to co zapłacił pracodawca (jeśli nic nie zapłacił, to nic nie odejmujesz). Resztę tzw Mileage Allowance Relif możesz odliczyć.
http://www.hmrc.gov.uk/manuals/eimanual/EIM31330.htm

[ Ostatnio edytowany przez: knowakuk 10-01-2011 22:27 ]

Hmmm. To ja chyba napisze do nich i przynajmniej bede miala dowod na papierze jak mi odpisza... W kazdym razie nawet na stronie HMRC istnieje wykaz instytucji, ktorych skladki mozna w tym ujac i nic nie jest dodane, ze trzeba prowadzic wlasna dzialalnosc. Pani z HMRC prosila jedynie bym podala jej dokladna kwote, nawet nie chciala dowodu wplaty... W koncu widnieje w rejestrze tej instytucji. Moze wolne zawody rozlicza sie jeszcze inaczej???

knowakuk, czyli wychodziloby na to, ze odliczyc moge tylko te pare razy, gdy jechalam jako relief kogos zastapic tak (i minus te roznice, ktora placi mi pracodawca,tak?
Szkoda, ze moje codzienne podroze nie wliczalyby sie w takim razie w business travel
http://www.hmrc.gov.uk/guidance/480_chapter16.pdf
patrz pkt 16.4

[ Ostatnio edytowany przez: Bzibziulec 10-01-2011 22:37 ]

Usunięte

Wg mnie niestety tak, choć nie traktuj mnie jako żadnej wyroczni, bo nie jestem akredytowanym księgowym
Jeśli liczysz na jakiś konkretny zwrot, to może warto zaryzykować konsultacje z księgowym?

Moze i zapytam firmowej ksiegowej i kadrowej w jednej osobie aczkolwiek przepisy podatkowe tu jak i w Polsce sa jak dla mnie pogmatwane i chyba zaden urzednik nie wglebia sie w nie bardziej niz sam zainteresowany...