x_fish
niech zgadnę, konto pewnie miałeś w HSBC? Bo w mojej sytuacji to oni właśnie narobili tego całego zamieszania. A to treść postu opisującego mój problem, który jest taki sam jak Twój.
mieszkam i pracuję w Anglii o kilku lat, wyprowadziłam się na stałe. Kilka dni temu na adres moich rodziców (pod którym jestem zameldowana) przyszło pismo z Urzędu Skarbowego, w którym wzywa się mnie do rozliczenia z podatku z tytułu odsetek uzyskanych od zagranicznych oszczędności za 2007 rok. Dzwoniłam do US i w rozmowie z urzędnikiem, który moją sprawę prowadzi, stwierdził, że muszę złożyć PIT 36 celem rozliczenia się z powyższego, innymi słowy chcą bym zapłaciła podatek Belki. Jest to zupełnie niedorzeczne, ponieważ podatek od tych odsetek zapłaciłam już tutaj w momencie ich naliczania przez bank.
Rozmawiałam z kierownikiem banku, który okazał mi wszystkie rozliczenia z odprowadzenia tego podatku, z przedstawicielem Inland Revenue, który potwierdził wszystkie wpływy z tytułu tego podatku, nikt nie stwierdził żadnych nieprawidłowości. Wszystko się zgadza co do pensa.
Jednakże urzędnik US uparcie twierdzi, że uzyskali informacje o niezapłaceniu tego podatku i żąda ode mnie formalnych dowodów potwierdzających ten fakt. I teraz powstaje pytanie czy może tego żądać i czy mam obowiązek aby mu tych informacji udzielić. Dodam że nie uzyskiwałam żadnego dochodu na terenie Polski.
Mam list z banku potwierdzający potrącenie należnego podatku za rok podatkowy 2006-2007 i 2007-2008 oraz bankowe certyfikaty stwierdzające to samo. Czy to będzie wystarczające dla US?
[ Ostatnio edytowany przez: dariana24 30-08-2009 21:12 ]