2009-05-10 22:35:37, Misior_80 napisał(a):
Mam problem.. otoz nie wiem jakie moge miec konsekwecje , gdzy zatzrymala mnie Policja (drogowka) za przekroczenie predkosci na drodze z ograniczeniem do 60m/h a ja jechalem 97m/h i nie dostalem zadnego mandatu lecz powiedzieli mi ze dostane list z wezwaniem do sadu i bede mial sprawe dodali rowniez ze istanieje opcja ze MOGE STRACIC PRAWO JAZDY ( nie mam zadnych punktow) , a bardzo sie martwie bo pracuje jako kierowca

Opcja utraty prawa jazdy jest realna, ale zawsze mozesz sie zwrocic do sadu, zeby uwzglednili twoje specificzne warunki (exeptional hardship). Sama utrata pracy nie bedzie automatycznie uznana jako kara z nadmiernym skutkiem, ale np jesli ktos jest jedynym zywicielem rodziny, albo biznes nie moglby operowac z powodu utraty prawa jazdy (co mogloby sie wiazac z np utrata pracy przez innych ludzi). Nie mozna uzyc tego samego powodu przez 3 lata (w razie kolejnego wezwania do sadu).
Tutaj mozna sobie popatrzyc na Sentencing Guidelines i na uproszczony przelicznik jaki stosuja w sadzie magistrackim. Przelicznik nie zaklada zadnych specificznych warunkow, ktore biora pod uwage przy decyzji o wyroku, np pory dnia kiedy cie zatrzymano za jazde, natezenia ruchu, etc etc.
Jak cie nie stac na adwokata, to w dniu sprawy mozesz sie poradzic dyzurnego adwokata (darmowy) w sadzie, tzw Duty Solicitor. Jak podejdziesz do jakiejkolwiek kancelarii to ci powiedza ile ich usluga cie bedzie kosztowala, czesto pierwsza konsultacja jest darmowa. Jak potrzebujesz tlumacza, to musisz zawiadomic sad wczesniej, zeby nie odraczac sprawy.