Vitek, ja miałem telefon i internet i tv z NTLu a potem Virgin Media.Mówię i piszę dobrze w j.angielskim więc rozmowy przez telefon to pestka dla mnie. Ale miałem problem że przez 3 tygodnie zanikał internet i zawsze mówili że trwa modernizacja i że to już się kończy.Potem się okazało że do mojej skrzynki podłączyli 8 osób i mój sygnał został podzielony tak że net dochodził tylko tak że mogłem na gg tylko siedzieć. Potem wywalczyłem że poprowadzili nowy kabel i zakładanie tego zajeło kolejne 2 tygodnie. A jak przeprowadzałem się na nowy adres i rozwiązałem umowę (bo nie mogli mi dostarczyć swoich usług), to pomimo iż zdałem modem,skrzynkę od TV i miałem na wszystko kwity to dalej mi rachunki przysyłali bo liczyli że będę płacił. Przysyłali na stary adress aby potem móc mnie ścigać. Ale ja z nimi dzielnie walczyłem, składałem skargi i w końcu mój koszmar się skończył. Więc nie zawsze chodzi o język chociaż niestety w wielu przypadkach ONI to wykorzystują. Kiedyś polecałem NTL znajomym - do momentu jak zacząłem mieć z nimi naprawdę duże problemy. Nie napisze już że co miesiąc doliczali jakieś małe sumki za połączenia których nigdy nie wykonywałem. Teraz jestem z BT i jestem naprawdę zadowolony a Virgin Media ma tylko fajne reklamy (w sensie oferty) i nic po za tym.
Pozdrawiam
, był 11-go ale nareszcie Anglik, coby nam telefon naprawić :D. Bardzo sie zdziwił, że nie ma co i przy nas zadzwonił dwa razy do firmy podając, że nie mamy ani kabli, ani tym bardziej telefonu, wiec skad te rachunki... Był tak miły, ze zostawił swój nr tel., zapewnił, ze cos tam w ich systemie pozmieniał, kazał zadzwonić do firmy po południu... Zadzwoniliśmy, i uzgodnililismy, ze net zostaje, jak jest, ale telewizje musimy płacić, i pani zaproponowała, żeby przez direct debit bo taniej. Jeden juz mamy na net, a ten drugi to bedzie na telewizje i bedzie juz ok.
Wczytuję dane...