2010-10-07 13:00:48, Paulinqa napisał(a):
wiecie co, a ja mam zupelnie inne zdanie na ten temat. uwazam ze Internet jest teraz tak ogromna czescia naszego codziennego zycia ze tak wlasciwie to poniekad czesc nas tam zyje tez... wiec tak jak na codzien nie chodze po ulicy, do klientow, do znajomych i nie przedstawiam sie kazdemu innym imieniem, tak samo w internecie nie widze sensu zmieniania log-inow czy nickow czy wogole zakladania fikcyjnych kont...

nie widze w tym sensu... wiecie dlaczego - dlatego ze jak ktos bardzo chce to i tak was znajdzie, nawet i bez internetu. jest tyle instytucji w tym momencie, od szkol poczawszy konczac na kontach bankowych, ktore przetrzymuja wasze dane... ktore tez moga miec przecieki... co chwila sie slyszy ze jakies dane komus 'umknely' sprzed nosa i wszyscy klienci sprzedani. nawet najlepsza ochrona danych facebookowych was przed taka ewentualnoscia nie ochroni... ani zadne konto fikcyjne...

nie lubie anonimowosci, nie lubie gierek, lubie szczerosc i lubie wiedziec z kim mam do czynienia jak z kims pisze.

mysle ze to cale halo z ochrona danych i prywatnoscia to tylko kolejny problem ludzi ktorzy lubia sobie problemy stwarzac. ze niby ktos bedzie wasze dane chcial ukrasc? i zrobic co? przekret jakis finansowy? oszaleliscie? w dzisiejszych czasach? gdzie wszedzie trzeba sie legitymowac. zakupy przez internet? ja sie takimi rzeczami nie martwie. na wszystkich kontach bankowych mam dobre hasla i zabezpieczenia. nikt nie moze kupic nic przez internet moja karta dopoki nie zweryfikuje hasla bankowego. wiec tym sie nie martwie. to ze ktos dostanie moj email czy adres domowy - i co? przesle mi jakis tam spam ktory zignoruje. niewielka cena do zaplacenia za bycie soba.

a bycie soba w tym zakreconym swiecie jest jednak dla mnie bardzo wazne... nie uciekam przed nikim, nie wstydze sie niczego, nie mam nic do ukrycia... jestem transparentna...

poza tym nie pojmuje absolutnie po co ktos idzie zakladac konta fikcyjne gdziekolwiek, czy to facebook, nasza-klasa czy inne portale. tak strasznie chcecie byc anonimowi w tym internecie, podczas kiedy dobry informatyk znajdzie was po adresie IP chociazby. jesli ktos chce byc anonimowy w Internecie to po prostu nie powinien go uzywac.

a ryzyko ze ktos wykorzysta wasze dane z internetu jest takie samo jak i ryzyko tego ze ktos wykorzysta wasze dane bez niego...

ze juz nie wspomne o ryzyku posiadania adresow mailowych - czy na to was jeszcze paranoja nie naleciala? co jak ktos zdobylby wasze haslo - cali wy jak na dloni...

wiec ryzyko jest wszedzie... jakbym sie tym miala przejmowac to juz dawno osiwialabym od potencjalnego zagrozenia terrorystycznego bardziej anizeli od tego ze ktos sie mna akurat zainteresuje na to zeby mnie z internetu ukrasc...

slyszalam, jasne ze slyszalam, o ludziach co to niby imie i nazwisko prawdziwe podali na n-k i ze niby ktos na nich kredyty jakies nabral... nie wiem czy to historia z palca wyssana czy jak. ze ludzie nie kontroluja co sie wokol nich w ich zyciach dzieje to juz inna kwestia...