Hey wszystkim! Nazywam się Eliza i mieszkam w Birmingham dopiero od tego roku. Jestem nowa na forum i jako, ze nie poznalam az tak wielu polaków na zywo w UK, a przynajmniej nie zawarlam jakichs blizszych znajomosci to chetnie wymienilabym sie spostrzezeniami odnosnie zycia i perspektyw w Birmingham (i nie tylko).
Nie wiem jak Wy, ale mnie troche zmartwil Brexit, niektorzy sa w Anglii juz 5 lat i moga starac sie o obywatelstwo, ale ja nie bardzo... Myslicie, ze jest szansa na zostanie tutaj dluzej? W Polsce to nic mnie nie trzyma... Pozdrawiam serdecznie!

Cóż, życie...