Witam,
moja siostra wraz z narzeczonym przebywa w Birmingham, tam oboje pracują, wynajmują mieszkanie. Chcieli by wziąść do sobie mojego męza, aby tam poszukal sobie pracy, a póżniej ja z naszym 2 letnim dzieckiem miała bym do nich dojechać, jak juz mąż znajdzie prace. Prosze powiedzcie mi czy są szanse się wogóle tam utzymać. Czy moglibysmy mieszkać z dzieckiem u siotry, oraz czy na początku dopóki ja nie pójdę do pracy mąż bedzie w stanie nas utzymać?Tu się nam nie przelewa, nie chce zeby tam bylo jeszcze gorzej.
Kto to może wiedzieć, przecież tu na forum nikt nie zgadnie jak szybko i jak dobrze płatną pracę mąż znajdzie, czy siostra wytrzyma z wami tydzień czy dłużej.
2015-07-18 09:32:57, unomomento napisał(a): Witam,
moja siostra wraz z narzeczonym przebywa w Birmingham, tam oboje pracują, wynajmują mieszkanie. Chcieli by wziąść do sobie mojego męza, aby tam poszukal sobie pracy, a póżniej ja z naszym 2 letnim dzieckiem miała bym do nich dojechać, jak juz mąż znajdzie prace. Prosze powiedzcie mi czy są szanse się wogóle tam utzymać. Czy moglibysmy mieszkać z dzieckiem u siotry, oraz czy na początku dopóki ja nie pójdę do pracy mąż bedzie w stanie nas utzymać?Tu się nam nie przelewa, nie chce zeby tam bylo jeszcze gorzej.
Pozdrawiam
Ciekawe co na to wlasciciel mieszkania,bo chyba od niego zalezy czy dodatkowo 3osoby moga tam zamieszkac.
2015-07-18 09:32:57, unomomento napisał(a): Witam,
moja siostra wraz z narzeczonym przebywa w Birmingham, tam oboje pracują, wynajmują mieszkanie. Chcieli by wziąść do sobie mojego męza, aby tam poszukal sobie pracy, a póżniej ja z naszym 2 letnim dzieckiem miała bym do nich dojechać, jak juz mąż znajdzie prace. Prosze powiedzcie mi czy są szanse się wogóle tam utzymać. Czy moglibysmy mieszkać z dzieckiem u siotry, oraz czy na początku dopóki ja nie pójdę do pracy mąż bedzie w stanie nas utzymać?Tu się nam nie przelewa, nie chce zeby tam bylo jeszcze gorzej.
Pozdrawiam
Ciekawe co na to wlasciciel mieszkania,bo chyba od niego zalezy czy dodatkowo 3osoby moga tam zamieszkac.
Good point, trzeba sprawdzic, Czy siostra ma w kontrakcie pozwolenie na przyjecie na dluzszy czas trzech osob, to duzo, moze byc przeludnienie, a w takim wypadku np. ubezpieczenie moze byc niewazne.
Niech maz wysyla CV, albo z pomoca siostry znajdzie cos na miejscu. Szanse sa zawsze, Birmingham to Duze miasto. Predszkole jest drogie.
Oczywiscie, ze jest roznica, ale chyba Lepiej przyjechac, Jak juz jest cos nagrane? Nawet, Jesli ktos pracuje na tasmie , moze dostac prace bezposrednio , bez agencji. Probowac nie szkodzi.
Bo siostra?...
Bo lokum?...
Zacznijcie tak a zawsze bedzie wam tu zle. Bo jak sie siostrze znudzi to bedziecie musieli sie usamodzielnic. A im pozniej tym gorzej.
No i to Birmingham... Ja wiem, ze taniej...
No ale ja jestem zupeeeeelnie inna...
Wczytuję dane...