Str 2 z 7 |
|
---|---|
Post #1 Ocena: 0 2014-12-02 01:52:21 (10 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
NightFury | Post #2 Ocena: 0 2014-12-02 02:49:49 (10 lat temu) |
Z nami od: 25-01-2012 Skąd: Liversedge |
Cytat: 2014-12-02 01:41:30, Bampool napisał(a): Ja w Niemczech spotkałem wiele sympatycznych Polaków, w szczególności Polek. Nie wiem z czego się tak śmiejecie. Nie wiem czy to też się liczy ale kiedyś w UK bezinteresownie pomogła mi jedna Słowaczka. To w sumie prawie jak Polka ![]() Ty lepiej usiądź i poczekaj aż ci przejdzie... Ja z kolei jestem Japonka...prawie...raptem jeden kontynent różnicy... Music leads me through my life
|
tomaszzet | Post #3 Ocena: 0 2014-12-02 07:52:26 (10 lat temu) |
Z nami od: 09-05-2010 Skąd: South Yorkshire |
Cytat: 2014-12-02 01:14:33, Bampool napisał(a): Z tego co wyniuchałem w necie najwięcej Polaków mieszka w dzielnicach Handsworth i Erdington. Ponoć Sutton Coldfield tez jest trochę spolonizowana. A jakie są wasze spostrzeżenia? Jesli nie szkoda Ci czasu, kasy i szacunku do rodaków jaki Ci jeszcze pozostał, to smiało wprowadzaj się w taka dzielnicę. Polityczny inaczej. Czytam w radiu bajki dla dzieci.
|
Wielim | Post #4 Ocena: 0 2014-12-02 09:44:08 (10 lat temu) |
Z nami od: 03-09-2013 Skąd: Londyn |
Możesz się przejechać na Polakach za granicą, myślą gdzie tu oszukać, ukraść i by innemu nie było lepiej od niego, zazdrość i pycha, cwaniactwo, nie mówię że wszyscy, oczywiście jest multum świetnych rodaków np na tym forum,ale wprowadzając się na "polską dzielnie" nie unikniesz tych "złych" ... , unikaj tez polskich pracodawców, supervisiorow i managerów. .. to dopiero "szlachta"
|
karjo1 | Post #5 Ocena: 0 2014-12-02 09:54:05 (10 lat temu) |
Z nami od: 01-06-2008 |
Przeanalizowalabym ponownie opcje wyjazdu, skoro ma sie opierac na znajomosci tylko jez. polskiego i liczeniu na pomoc przygodnych Polakow w tym samym miescie w UK.
A starzy bywalcy niech juz tak nie demonizuja rodakow, w koncu jakos daje sie dogadac i znalezc paru 'normalnych' ![]() Gorzej i drozej wychodzi ograniczanie sie do polskich produktow, uslug, czy opcji poszukiwania pracy tylko po polsku. Co do dzielnic, Erdington nie jest taki zly, dobrze skomunikowany, sporo tanich sklepow, pare polskich sklepow, niezle zaopatrzonych, tanie pokoje. Na poczatek moze byc, potem dobiera sie lokum pod katem pracy badz szkoly - jesli sa dzieci. Tak poza teoretyczna pomoca rodakow, po co ta polska dzielnica? W angielskim otoczeniu latwiej i szybciej przyjdzie aklimatyzacja. |
|
|
Post #6 Ocena: 0 2014-12-02 10:03:36 (10 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
Aquarius | Post #7 Ocena: 0 2014-12-02 10:08:30 (10 lat temu) |
Konto zablokowane Z nami od: 12-05-2009 Skąd: Wolverhampton |
Cytat: 2014-12-02 01:46:35, konduktor68 napisał(a): Dlaczego nie ? Myślisz że nie znajdziemy tam bratniej duszy do...picia ![]() ...napewno, szczegolnie takiej ktora by sie napila "na krzywy ryj" ![]() |
Post #8 Ocena: 0 2014-12-02 11:49:38 (10 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
karjo1 | Post #9 Ocena: 0 2014-12-02 11:54:15 (10 lat temu) |
Z nami od: 01-06-2008 |
Co to oznacza 'polskie dzielnice pod katem mieszkaniowo-spozywczym'?
Do pl sklepu zawsze da sie dojechac, w duzych miastach jest ich przynajmniej kilka, a polki z 'world food' w wiekszosci duzych sieciowek Tesco, Asdy itp. Pod katem mieszkaniowym, czesto jest to nietrafiony wybor, tanie i niewiele wiecej. |
Post #10 Ocena: 0 2014-12-02 11:57:27 (10 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|