W tamtych rejonach często robimy.
Ze zdumieniem dowiadywałem się że ta śmierdząca nora ze szczurami ledwo co odrobaczona, syf nie do opisania, sciany trzymane przez wiele warstw farby na tapecie,
smród, szyby tak brudne że byłem przekonany że są pomalowane farbą, o to był tłuszcz i syf do tego przykleony.
Mimo masek i rękawic z trudem powstrzymuje się odruch wymiotny.
konkretny przykład.
fakt duża kuchnia, trzy zasyfiale pokoje, wykładzina, jest tak tłusta że woda płynie po niej jak po vinilu, nawet po użyciu bardzo silnych śrdków odtłuszczających.
W dzien malarz zostawił porozkładane szmaty, rano ich już nie ma,
ukradli?
Nie, znajdujemy je wciągnięte za sofe i szafe, przez szczury. Wilgoć, grzyb, robactwo i w tym domu są wykrojone jeszcze 2 takie flaty.
Ile za to 2 bed fllat dacie?
