dziekuje za dobre słowo

znam ta strone,ale wlasnie na Was liczylem ,ze moze ktoś mial już styczność z ta firma i mi pomoze...

No dobszzze,podaj mi swoje dokładne dane,to zadzwonie do nich i zapytam wprost - wyjebka to ,czy nie?!!
I za kwadrans odpowiem na wszystkie Twoje pytania - OK?

edit: no w ten kwadrans to ... chyba nie uwierzyłeś

[ Ostatnio edytowany przez: NoNickname 10-12-2012 20:41 ]

pewnie sie dobrze bawisz?ale mi naprawde nie jest do smiechu!!

Nie,nie bawię się - dziwię się tylko,że szukasz odpowiedzi na forum u ludzi,którzy nie mają pojęcia,jak wygląda Twoja umowa z tą firmą.

Jeżeli masz jakieś pytania,to dzwoń,lub pisz do nich.

Przecież ja Ci nie powiem,że to nie jest przekręt,ani,że jest,bo moja wiedza na ten temat jest po prostu żadna.

I prawdę mówiąc,nie miałabym żadnego problemu,żeby do nich zadzwonić - dziwię się,że Ty masz...

wiec skoro nie masz zadnej wiedzy to nie rozumie po co sie udzielasz!!! nie powiedzialem ze mam problemy z dodzwonieniem sie itp.. pytam tylko o opinie!!!!!!

Swego czasu wielka karierę wśród emigracyjnego pospólstwa a szczególnie tego marginalnego robiło niezbyt piękny zwrot " mam na to wyjebane".
Nie podobało mi się jak ktoś tak mówił. Malo tego, do końca nie bylem przekonany czy osoba wypowiadająca się za pomocą w/w słowa dokładnie wiedziała co mówi?
WYJEBANE- pochodzi od niekulturalnego słowa "jebać" z nie- przedrostkiem "wy".
Jak wszystkim wiadomo słowo to oznacza czynność seksualna wyrażoną w wulgarny sposób.
Neologizm czy raczej nowy koszmar w "polszczyźnie"? Mieć na coś wyjebane!? Mozna się "wyjebać"- co znaczy wywrócić się. Ale mieć wyjebane - to po prostu bez sensu!
Ktoś kto tak mówi jest po prostu głupi i powtarza bez zastanowienia idiotyczne stwierdzenia innych.

[ Ostatnio edytowany przez: autor65 10-12-2012 23:12 ]

Moze pominelam w wypowiedziach, ale czy placiles za to posrednictwo z znalezieniu pracy? Jakie byly warunki rozpoczecia, zamieszkania, placy etc?

Usunięte

Nie złość się,bo pora nie była odpowiednia do tego,żeby zgłębiać ten temat
Teraz już wiem odrobinkę więcej i przyznam,że niezbyt ciekawie to wygląda - nadal jednak ciężko stwierdzić,czy jest to przekręt,czy nie ... ale mnie już by te "nieścisłości" w info. na stronie int. firmy/uwzględniając Twój problem z wyjazdem/ poważnie zaniepokoiły.


Piszą,że "XXXX Sp. z o.o. jest dynamicznie rozwijającą się firmą założoną w 2002 roku" i " jest w pełni przejrzyście działającym przedsiębiorstwem posiadającym odpowiednie uprawnienia polskich i norweskich organów państwowych" - zamieszczają do wglądu:
- certyfikat dot. wpisu w rejestrze podmiotów prowadzących agencje zatrudnienia wyd. 03.04.2009r.przez Urząd Marszałkowski Woj.Pomorskiego.
Data pierwszego wpisu do rejestru 20.12.2006r.

- oraz wyp. z rejestrów norweskiego/31.07.2004/ i niemieckiego/data niewyraźna,ale grudzień 2011/
Bawiąc się w "podejrzliwość",to ten niemiecki certyfikat jest jakiś "dziwny" i wydaje się być kserem z kopii - niewyraźny podpis,kolor pieczęci,zastanawiająco niewyraźny druk treści certyfikatu w porównaniu z wyraźnie napisanymi danymi firmy.
Ale może się mylę...

Jednak to wszystko to nic,biorąc pod uwagę,że na stronie internetowej i na wszystkich certyfikatach ... widnieją różne adresy siedziby firmy.

Adres z certyfikatów,to 9cio piętrowy blok - na parterze sklep ze sprzętem jachtowym,powyższe piętra,to mieszkania prywatne.
Może w którymś z nich mieści się ta firma(?)

A może pod adresem z głównej strony int.?
Tutaj to bałabym się iść po zmroku, to kompletne zadupie -krótka,zniszczona uliczka i budynki...wygląda jak slumsy.

Faktycznie,są członkami Stowarzyszenia Agencji Zatrudnienia.
Ale czy przez to są bardziej wiarygodni?
W pewnym sensie tak - żeby zostać członkiem stowarzyszenia,należy przedstawić aktualny wpis do Krajowego Rejestru Agencji Zatrudnienia i... wnieść opłatę na rzecz stowarzyszenia.
Dlaczego nie zaniepokoiły ich różne adresy firmy?
Ale może prowadząc działalność gospodarczą tak można...


Jednak wszelkie wątpliwości wobec tej firmy powinien/ale nie musi,bo wiele zarejestrowanych firm oszukało ludzi/ rozwiać fakt,że figurują na stronie Powiatowego Urzędu Pracy w Gdańsku i w razie jakichkolwiek problemów radzę poinformować urząd pisząc na ten adres

Zasada jest prosta,za nic nie płać,ani przed wyjazdem,ani już na miejscu w Anglii.
Nikomu nie dawaj,nawet na chwilę, swoich dokumentów - przed wyjazdem zrób ksero,które w razie potrzeby przekażesz osobom,które będą pomagały przy Twoim zatrudnieniu.
Wszystko załatwiaj osobiście,a za pokój zapłać sam w momencie,jak już w nim będziesz - nie płać tylko za adres,lub przed wejściem do budynku,bo może się okazać,że nie masz kasy i noclegu.

Generalnie ,nie natknęłam się na żadne komentarze na temat tej firmy,oprócz zamieszczanych przez nich ofert pracy,co wydaje się być troszkę dziwne,skoro firma podobno działa od wielu lat,ale może niezbyt dokładnie szukałam.
Jakby nie było - zalecam ostrożność.