Str 2 z 4 |
|
---|---|
mwyspak | Post #1 Ocena: 0 2012-05-22 15:14:41 (13 lat temu) |
Z nami od: 03-02-2012 Skąd: n/a |
Ten "inteligęntny gnoj" zadal sobie odrobine trudu i poszukal na stronach ubezpieczycieli ze jesli sa jakiekolwiek roznice w adresie (prawo jazdy, V5, ubezpieczenie) to twoje ubezpieczenie w razie wypadku w najlepszym przypadku bedzie niewazne. W najgorszym przypadku zostaniesz oskarzony o oszutwo.
Mysle ze to tyle w temacie. |
darmund | Post #2 Ocena: 0 2012-05-22 15:17:05 (13 lat temu) |
Z nami od: 02-01-2012 Skąd: Dartford |
Odnosnie ubezpieczenia to przez pare miesiecy , dokladnie 4 mieszkalem w Dartford a w ubezpieczalni mialem podany w Harlow ( tam mieszkalem przed przeprowadzka ) , adres pozmienialem wszedzie tylko w ubezpieczalni jakos nie . Nie mialem zadnych problemow z tego powodu .
Nie zmienialem adresu w V5 . [ Ostatnio edytowany przez: darmund 22-05-2012 15:21 ] |
grzes-24 | Post #3 Ocena: 0 2012-05-22 15:25:45 (13 lat temu) |
Z nami od: 06-06-2009 Skąd: Londyn |
nie miałeś problemów bo np nie "zajumali" ci auta
|
mwyspak | Post #4 Ocena: 0 2012-05-22 15:28:14 (13 lat temu) |
Z nami od: 03-02-2012 Skąd: n/a |
darmund, radze w takim razie sprawdzic warunki ubezpieczenia. Ubezpieczyciel zrobi wszystko zeby wymigac sie od placenia odszkodowania jesli znajdzie cokolwiek co moze wykorzystac zeby anulowac Twoje ubezpieczenie w razie szkody/wypadku.
Jesli dobrze pamietam w przypadku przeprowadzki, masz 30 dni na zmiane adresu. |
Rejfel | Post #5 Ocena: 0 2012-05-22 15:32:54 (13 lat temu) |
Z nami od: 26-04-2012 Skąd: Birmingham |
dzięki chłopaki. juz przeprosiłem za tego gnoja. pozdro to sie wiecej nie powtorzy. czyli bede mieszkal w birmi a podam stary adres z taunton i za autko 1.6 golf IV 100 na miecha :D :D
|
|
|
darmund | Post #6 Ocena: 0 2012-05-22 15:42:07 (13 lat temu) |
Z nami od: 02-01-2012 Skąd: Dartford |
Cytat: 2012-05-22 15:25:45, grzes-24 napisał(a): nie miałeś problemów bo np nie "zajumali" ci auta My poznanioki nie gajory i swojom gadke momy , ale tego zajumali nie pojalem . |
mwyspak | Post #7 Ocena: 0 2012-05-22 15:43:49 (13 lat temu) |
Z nami od: 03-02-2012 Skąd: n/a |
Rejfel, zycze szerokosci w takim razie. Mam jedynie nadzieje ze za jakis czas nie natkne sie na wiadomosc w stylu: "Pomocy, mialem wypadek a ubezpieczyciel anulowal mi ubezpieczenie bo doszukal sie oszustwa. Teraz scigaja mnie zeby splacic koszty leczenia i odszkodowania"
|
darmund | Post #8 Ocena: 0 2012-05-22 15:47:58 (13 lat temu) |
Z nami od: 02-01-2012 Skąd: Dartford |
Cytat: 2012-05-22 15:28:14, mwyspak napisał(a): darmund, radze w takim razie sprawdzic warunki ubezpieczenia. Ubezpieczyciel zrobi wszystko zeby wymigac sie od placenia odszkodowania jesli znajdzie cokolwiek co moze wykorzystac zeby anulowac Twoje ubezpieczenie w razie szkody/wypadku. Jesli dobrze pamietam w przypadku przeprowadzki, masz 30 dni na zmiane adresu. Opisalem swoj okres ubezpieczenia w ktorym nie mialem zadnych przykrych incydentow - to po pierwsze , po drugie - raczej ubezpieczyciel nie dojdzie do takiego przekretu bez pomocy z zewnatrz , nie wnikam w umowe , gdyz tam jednoznacznie stoi ze o wszelkich zmianach nalezy powiadomic ubezpieczyciela. |
Rejfel | Post #9 Ocena: 0 2012-05-22 16:12:18 (13 lat temu) |
Z nami od: 26-04-2012 Skąd: Birmingham |
Cytat: 2012-05-22 15:43:49, mwyspak napisał(a): Rejfel, zycze szerokosci w takim razie. Mam jedynie nadzieje ze za jakis czas nie natkne sie na wiadomosc w stylu: "Pomocy, mialem wypadek a ubezpieczyciel anulowal mi ubezpieczenie bo doszukal sie oszustwa. Teraz scigaja mnie zeby splacic koszty leczenia i odszkodowania" Ja tez mam taką nadzieję ze tak nie będzie :D jezdze po miescie powoli i ostroznie... |
sowas | Post #10 Ocena: 0 2012-05-22 16:20:44 (13 lat temu) |
Z nami od: 01-01-1970 |
Nie ma to jak wrócić do UK i zacząć od oszustwa.
kolejny temat będzie o benefitach. |