Niewydolne społecznie polonijne kluby zawłaszczone przez watykańczyków symbolami religijnymi odstraszają porządnych rodaków.Tam propagandyści przybijania kukiełeczki do deseczki zawłaszczyli reprezentatywność narodu wiślanego.Trzepią mózgi jak dywany moherowemu pokoleniu.
Polacy,rodacy uciekają szukając miejsc wolnych od nieszczęścia obcowania ze złem.
Trafiają do dzielnicy Jewellery Quarter w Birmingham, zaglądają do żydowskich agencji pracy.
Goja szuka pracy,pana co okaże dobroć i zatrudni, da na chleb dla katolika i jego rodzinie.
Odniosłem wrażenie ,że jak nie znasz Jidysz,to patrzą na ciebie ze zdziwieniem.
Co on tu szuka,katolik u żyda będzie sprzątał,obawa czy okradnie,zabije, opluje?.
Wiele fabryk,rzemieślników w tradycyjnych zawodach przekazywanych przez pokolenia.
Jubilerstwo,metaloplastyka,kupiectwo daje możliwość zatrudnienia Goja.
Załaduje na samochód,posprząta,do pudełek włoży i naklejkę potrafi przykleić.
Jak wielu rodaków otrzymało wsparcie w dzielnicach narodowości , których w swoim kraju na oczy nie chciałaby widzieć.Czy Żyd da pracę muzułmaninowi i jaki jest jego stosunek do ateistów, czy oni to też Goja.W dobie kryzysu o pracę pytamy wszędzie,jak nas widzą inni w swoich dzielnicach,przybyszy znad Wisły.Wypełniając aplikacje, pytają o twoją rasę,religie,język, kogo wybiorą Goja.
Jewellery Quarter
[ Ostatnio edytowany przez: dariuszszczecin 26-01-2009 15:10 ]