witam, pisalam juz na tym forum kilka razy, ze przyjezdzam itd. No wiec jestem. Przylecialam 5 dni temu, w piatek, od poniedzialku miala byc praca. Pracy nie ma. Generalnie mam szczescie bo mam co jesc i gdzie mieszkac (przyjechalam do narzeczonego) ale jestem skolowana. Po pierwsze tym ze zostalam wpuszczona w maliny, po drugie tym, ze niestety czlowiek, z ktorym mialam do czynienia byl bardzo sympatycznym panem z polski. Jestem tutaj po raz czwarty, spedzilam lacznie w manchesterze 3 miesiace, z angielskim sobie radze.Potrafie zalatwic sprawy na poczcie, spokojnie pojechac do agencji itd. Przylecialam tutaj na 2,5 miesiaca na wakacje (studiuje w polsce fizjoterapie) gdyby ktos mial jakis namiar na prace, kotora nie jest sprzatanie 10h w tygodniu, prosze o kontakt.
To moj telefon: 07925976527, mieszkam na Salfordzie, Cheetam.Pozdrawiam wszystkich.
p.s. to nie jest tak ze siedze na tylku i czekam az mi praca spadnie z nieba.codziennie chodze do jobcentre plus, sprawdzam ogloszenia na internecie, zarejestrowalam sie w dwoch agencjach jednak na razie bez rezultatu.