|
Postów: 5 |
|
|---|---|
| silka | Post #1 Ocena: 0 2007-05-01 20:53 (18 lat temu) |
 Posty: 43 
Z nami od: 01-05-2007 Skąd: manchester |
A moze ktos cos wie na temat znieczulen podczas porodu?Doszla mnie plotka ze wczesniej trzeba sie samemu zadeklarowac ze bede chciala korzystac ze znieczulenia bo w innym wypadku nic nie dostane, tylko ten nieszczesny gaz rozweselajacy.
|
|
|
|
| frelcia | Post #2 Ocena: 0 2007-05-01 21:26 (18 lat temu) |
 Posty: 9482
Z nami od: 01-05-2007 Skąd: ~Skelmersdale~ |
Czesc. Mam na imie Sylwia i jestem mama 5-miesiecznej coreczki Victorii, ktora urodzilam w Anglii. Rzeczywiscie ze znieczuleniem porodowym jest bardzo dobrze bo daja go na rzadanie tzn. kiedy pacjentka chce to dadza. Ja ogolnie oprocz skurczy przed porodem to nie czulam nic. Chwale sobie angielska sluzbe zdrowia. W trakcie skurczy dostawalam tlen ktory sprawial ze skurcze byly mniejsze, mowiac tlen mam na mysli gaz rozweselajacy. Pozdrawiam.
 |
|
|
|
| mirabelka77 | Post #3 Ocena: 0 2007-05-02 07:55 (18 lat temu) |
 Posty: 621
Z nami od: 25-04-2007 Skąd: londyn |
jezeli ustalisz wczesniej z midwife plan porodu i zazyczysz sobie znieczulani to je dostaniesz,i tak najlepiej jest zrobic bo jezeli zdecydujesz sie w trakcie porodu moga ci powiedziec ze jest juz za pozno na podanie go(chodzi mi tu o fazy porodu).ja chcialam urodzic przez cesrskie ciecie,mialam spotkanie z lekarzem i po rozmowie zabookowal mi termin w szpitalu zapewniajac ze nawet jezeli zaczne rodzic wczesniej to i tak zrobia mi cesarke. jestem bardzo zadowolona z angielskiej opieki ale trzeba dokalnie i stanowczo z nimi rozmawiac.jestem teraz w 7 tyg ciazy i juz nie moge sie doczekac,pozdrawiam wszystkie mamy.powodzenia.
|
|
|
|
| pajero1984 | Post #4 Ocena: 0 2007-05-03 17:28 (18 lat temu) |
Posty: 26 Z nami od: 30-04-2007 Skąd: Manchester |
Czesc frelcia widze ze mamy tak samo na imie i mamy corki w tym samym wieku ale na imie maja inaczej moja ma na imie Sarah .Mozesz mi napisac gdzie dokladnie mieszkasz .Ja tez dostawalam gaz rozweselajacy i dodatkowo 2 zastrzyki w udo ktore boli mnie do dnia dzisiejszego A gdzie rodzilas ?Ja na crumpsal pozdrawiam
SYLWIA
|
|
|
|
| pajero1984 | Post #5 Ocena: 0 2007-05-03 17:30 (18 lat temu) |
Posty: 26 Z nami od: 30-04-2007 Skąd: Manchester |
Czesc frelcia widze ze mamy tak samo na imie i mamy corki w tym samym wieku ale na imie maja inaczej moja ma na imie Sarah .Mozesz mi napisac gdzie dokladnie mieszkasz .Ja tez dostawalam gaz rozweselajacy i dodatkowo 2 zastrzyki w udo ktore boli mnie do dnia dzisiejszego A gdzie rodzilas ?Ja na crumpsal pozdrawiam
SYLWIA
|
|
|
|
| |
|
| frelcia | Post #6 Ocena: 0 2007-05-03 21:21 (18 lat temu) |
Posty: 9482
Z nami od: 01-05-2007 Skąd: ~Skelmersdale~ |
Czesc Pajerko. Dzieki za odpis na forum. Ja rodzilam w Ormskirku-kolo Skelmersdale. Tez dostalam zaszczyk w udo ale nic juz nie czuje. Po porodzie mialam zaraz operacje bo moja corcia byla bardzo duza (wazyla 4280kg) i musieli mnie naciac a przy tym przecieli mi miesien. Dlatego musieli mnie dokladnie poszyc. Na operacji dostalam zastrzyk (zniecuzlenie) w kregostup i bylam znieczulona od pasa az po same palce a po 5 godzinach po operacji wszystko wrocilo do normy. Ogolnie jestem bardzo zadowolona. Dwa dni po operacji chodzilam bez problemu.
A tak dokladnie to mieszkam w Skelmersdale. Ucaluj coreczke i napisz cos o sobie. Moj e-mail to frelcia@interia.pl. Moze mieszkamy obok i nasze corki beda sie kiedys razem bawily.Pisalas na forum zapytanie o WTC. Ja to juz mam ale duzo bym musiala ci napisac. Najlepiej zadzwon sobie do mojego meza on ci dokladnie wszystko powie jak to zalatwic. Moj numer telefonu to 07783690827. Czekam. Najlepiej dzwon po 20.00[ Wiadomość edytowana przez : frelcia on 03-05-2007 21:39 ] |
|
|
|
|
Wczytuję dane...