Czesc moi drodzy,

Mam problem z wynajmem mieszkania. Musze nagle wrocic do Polski a niestety mam w Anglii wynajete mieszkanie na umowe AST. Skontaktowalam sie z agencja miesiac przed planowanym opuszczeniem mieszkania z prosba o skrocenie okresu wynajmu. Byli dosyc mili powiedzieli ze sie tym natychmiast zajma. Jednak w tym wszystkim jest jeden maly problem. Otoz oni nie maja klucza od glownych drzwi wejsciowych. Jedyny klucz do tych drzwi mam ja. Dzisiaj dostalam maile z agencji zebym im przeslala ten klucz bo musza zrobic inspekcje,a wtedy wlascicielka moze rozwazy moja prosbe. Jednak ja jeszcze przez kolejne dwa tygodnie potrzebuje miec do tego mieszkania dostep, wiec nie moge im nic odeslac. Chce im wyslac maila z propozycja ze moge im otworzyc drzwi na inspekcje ale klucz oddam im dopiero jak sie stad wyprowadze (3 maja). Moja umowa jest od 8-8 tzn powinna jeszcze obowiazywac do 8 maja i na logike powinnam miec jeszcze swobodny dostep do tego mieszkania do 7 maja ten czas jest jeszcze zaplacony. Nie dostalam zadnego nakazu opuszczenia tego mieszkania.

Moje pytania to:

1.Czy oni faktycznie moga olewac moje wypowiedzenie umowy ze wzgledu, ze nie maja klucza (to nie jest moja wina ze oni tego klucza nie maja, chyba to lezy w ich kompetencjach)?
2.Czy moga zadac zebym im oddala ten klucz a i tak oczekiwac ze bede placic za wynajem do konca umowy? Tzn ja nie bede korzystac z tego mieszkania, bede placic a oni sobie je wynajma jeszcze raz komus innemu? Podwojna kasa za friko?

3.W jaki sposob moga mnie scigac jesli nie bede za to mieszkanie placic bedac juz w Polsce? Istnieje jakas mozliwosc ze moga zadac zaplaty jak juz nie bedzie mnie w UK?

4.Co z innymi oplatami takimi jak council tax, woda, prad?
To nadal bedzie moim obowiazkiem nawet jesli juz mnie tu nie bedzie, tzn ktos moze nabic mase pradu a ja bede musiala za to placic?

Prosze o szybka odpowiedz jakie sa moje mozliwosci w tej sytuacji, tzn czy faktycznie oni maja prawo zadac i kasy i dostepu do tego mieszkania? Przeciez to kompletnie nielogiczne zebym musiala placic a oni sobie wynajma to mieszkanie ponownie.

Co jesli im powiem ze jesli sie nie zgodza na moje warunki (np zaplacenie jeszcze za kolejny czynsz ale nic wiecej) to im nie oddam tego klucza wcale?

Dziekuje z gory za pomoc, mam nadzieje ze napisalam to w zrozumialy sposob.

Pozdrawiam
Kasia

A co z depozytem?

Depozyt oczywiscie na poczatku zaplacilam i dalej go maja. Jest w wysokosci miesiecznego kosztu wynajmu.

No to jak go chcesz odzyskać? Jeżeli uważasz że np. miesiąc nim opłacisz... to mogą się nie zgodzić.


Tu na MW jest bardzo dużo ludzi dobrej woli, może jest jakiś w Manchester? Może podjąłby się pomocy w tej sprawie?

[ Ostatnio edytowany przez: ie2ox4-2b 20-04-2017 21:27 ]

Depozyt spisalam na straty szczerze mowiac. Chodzi mi o to czy faktycznie jest to umowa ktorej nie moge zerwac i czy faktycznie moga zadac zaplaty do konca trwania umowy (na ten moment jeszcze 6 miesiecy) nawet jesli juz nie bede tu mieszkac i z tego korzystac?

Na pewno w umowie masz zapisane jak to jest z zerwaniem.

W umowie jest ze musze ponosic koszty do konca trwania umowy lub do momentu az znajda innego wynajemce jak w kazdej umowie AST. Mi chodzi o to jakie sa moje prawa i czy moga zrzucac wine o to ze nie maja klucza na mnie. Prosze ustosunkuj sie do moich pytan:

1.Czy oni faktycznie moga olewac moje wypowiedzenie umowy ze wzgledu, ze nie maja klucza (to nie jest moja wina ze oni tego klucza nie maja, chyba to lezy w ich kompetencjach)?
2.Czy moga zadac zebym im oddala ten klucz a i tak oczekiwac ze bede placic za wynajem do konca umowy? Tzn ja nie bede korzystac z tego mieszkania, bede placic a oni sobie je wynajma jeszcze raz komus innemu? Podwojna kasa za friko?

3.W jaki sposob moga mnie scigac jesli nie bede za to mieszkanie placic bedac juz w Polsce? Istnieje jakas mozliwosc ze moga zadac zaplaty jak juz nie bedzie mnie w UK?

4.Co z innymi oplatami takimi jak council tax, woda, prad?
To nadal bedzie moim obowiazkiem nawet jesli juz mnie tu nie bedzie, tzn ktos moze nabic mase pradu a ja bede musiala za to placic?

Patrz mój post wyżej i jeszcze jeden wyżej.
Jeżeli czegoś nie ma w umowie no to negocjacja. Umowa jest umową, nieobecni nie mają racji. Dlatego, najlepiej poszukaj kogoś i upoważnij...

Co do pkt 4 no to możesz wymówić... tylko jak im podasz stan licznika?

[ Ostatnio edytowany przez: ie2ox4-2b 20-04-2017 21:51 ]

Spojrz na moje pytania, prosze jeszcze raz. Jesli wiesz jakie jest tutaj prawo to mi powiedz czy faktycznie nie moge tej umowy zerwac i czy faktycznie moge je podwojnie wynajac (ode mnie zadac pieniedzy i wynajac je ponownie jak im oddam klucze)? Mi nie chodzi o szukanie kogos kto to zalatwi za mnie, tylko chce wiedziec jakie sa moje prawa. Bo niestety nie znam prawa w Anglii. A bardzo chcialabym wiedziec czy moge ten klucz wykorzystac jako karte przetargowa w negocjacjach z nimi, czy bezwzglednie musze im go oddac i nie mam nic w tej kwestii do gadania.

Dopóki wynajmujesz, to klucz jest twój... Ale generalnie klucz jest właściciela domu... jeżeli właściciel mieszkania zgłosi na policję że ty masz jego klucz, to policja każe go oddać.

Nawet jeżeli pokażesz im umowę. Ich (policji) nie interesuje umowa cywilna, oni nie są od tego.

[ Ostatnio edytowany przez: ie2ox4-2b 20-04-2017 22:06 ]