Postów: 10 |
|
---|---|
Post #1 Ocena: 0 2006-11-18 18:29 (18 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
JustiS | Post #2 Ocena: 0 2006-11-18 22:15 (18 lat temu) |
Z nami od: 09-07-2006 |
Hejka!
Ja nie brałam świadectw pracy, tylko 3 ostatnie referencje, oczywiście przetłumaczone ( tłumacz przysięgał ![]() Jak się rejestrowałam w agencji pracy ( gdzie mnie później zatrudnili ) to byli zachwyceni udokumentowanym stażem pracy. Ale: 1. i tak moja praca nie ma nic wspólnego z przedstawionymi referencjami - więc pewnie jakbym ich nie miała to i tak bym dostała tą robotę. 2. to tylko agencja - nie mam pojęcia czego może wymagać pracodawca - jeżeli starasz się o pracę bezpośrednio w firmie. 3. nie chodzi o stanowiska kierownicze. A w ogóle nastaw się na to, że nie zaczniesz nowej kariery zawodowej w nowym kraju od kierowniczego stanowiska. Może Ci się uda (czego życzę), ale przygotuj się, że będziesz zaczynać od początku tutaj. Mam nadzieję, że wypowie się jeszcze ktoś mający jakieś własne doświadczenia. |
Kity | Post #3 Ocena: 0 2006-11-19 14:34 (18 lat temu) |
Z nami od: 02-11-2006 |
Dokladnie tak jak pisze moja poprzedniczka!
Tylko ze ja bym nawet powiedziala ze na referencje z pl tez raczej nie patrza. Jesli bedziesz dobra w tym co bedziesz robic awans dostaniesz wczesniej czy pozniej, chodz to tez zalezy od firmy i ludzi pracujacych tam. Ja dostalam awans po pol roku pracy, w pl raczej by to nie bylo mozliwe, w tak szybkim tempie! Nie wiem jak to jest gdy sie starasz na stanowisko menegera, byc moze patrza na studia ukonczone, byc moze na referencje. tego nie wiem. Powodzenia ![]() Kity
|
Awa | Post #4 Ocena: 0 2006-11-19 21:47 (18 lat temu) |
Z nami od: 02-08-2006 Skąd: Manchester |
Na stanowiska kierownicze bedzie potrzebne profesjonalne CV (zawierajace zakres obowiazkow, osiagniecia itp) z kontaktami do osob, ktore chcesz podac jako referentow. Ich referencje wtedy moga zostac przetlumaczone, ale zazwyczaj robi to firma na wlasny koszt, bo ref. sprawdza sie na zaawansowanym etapie rekrutacji. Jezeli chcesz, to mozesz przetlumaczyc dyplom, ale nikt nigdy sie mnie nie zapytal o przyniesienie, wystarczy podac to w CV. Powodzenia.
Awa
|
Awa | Post #5 Ocena: 0 2006-11-19 22:03 (18 lat temu) |
Z nami od: 02-08-2006 Skąd: Manchester |
Aha, chcialam jeszcze dodac, zebys nie zalaczala zdjec do CV!!! Nie ma takiego zwyczaju, chyba ze wyraznie zazadaja (za wyjatkiem oczywisce modelowania i niektorych firm zwiazanych z moda itp) a z tego co sie domyslam, w Polsce ani rusz bez zdjec. Inna sprawa, ze potem firma bedzie bez pytania ladowac Twoj wizerunek na website, ale to juz tak jest...
Nie przejmuj sie za mocno, kazdy inny narod startuje do kierowniczych stanowisk prosto z samolotu a wsrod Polakow nadal pokutuje przekonanie, ze musza zaczynac 'od dolu'. Prace zawsze znajdziesz ale nie mozesz zaprzestac wysylania CV na stanowiska, ktore odpowiadaja Twoim kwalifikacjom i doswiadczeniu. Inna sprawa, ze Manchester cierpi na brak interesujacych, dobrze platnych stanowisk pracy (tu glownie tworza miejsca pracy dla urzednikow panstwowych) i moze poludnie, a szczegolnie Londyn bardziej by Ci odpowiadalo. Awa
|
|
|
Post #6 Ocena: 0 2006-11-19 22:24 (18 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
JustiS | Post #7 Ocena: 0 2006-11-21 20:10 (18 lat temu) |
Z nami od: 09-07-2006 |
Tomasz! Czy nowelizacja dotyczy tylko wieku, czy są inne ciekawostki mogące dotyczyć poszukiwania pracy?
Awa - moim zdaniem w CV, czy starasz się o kierownicze stanowisko, czy nie, zawsze dobrze jest umieścić zakres obowiązków wykonywanych na stanowisku pracy, ja dodałam też krótki opis każdego przedsiębiorstwa - żeby trochę rozjaśnić sytuację angielskim pracodawcom. Pewnie taką poradę znalazłam gdzieś na necie, ale juz nie pamiętam na pewno. Awa jak możesz napisz coś o swojej pracy, a zwłaszcza jak ją znalazłaś - przymierzam się do zmiany. Pozdro. |
Post #8 Ocena: 0 2006-11-22 19:17 (18 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
Awa | Post #9 Ocena: 0 2006-12-12 22:14 (18 lat temu) |
Z nami od: 02-08-2006 Skąd: Manchester |
Justis,
Obecnie pracuje jako Area Manager w firmie zajmujacej sie posrednictwem sprzedazy przedsiebiorstw, glownie malych i srednich. Moja dzialka to South East, czyli glownie Londyn, a prace znalazlam, gdy moj maz zostal przeniesiony i musialam sie wyprowadzic z Londynu. Dostalam te prace przez agencje, bo mialam doswiadczenie sprzedazy uslug B2B - robilam sprzedaz i marketing w malej firmie poligraficznej w Londynie. Tu mnie wzieli, bo firma jest w Manchesterze i chcieli sie rozwijac krajowo. Z zawodu jestem tlumaczem ale jest to zajecie z ograniczonym pulapem zarobkow, nie mowiac o pustelniczym trybie zycia. To tyle. Nie wiem, co ci konkretnie doradzic, bo nie wiem, w jakiej branzy pracujesz, ale z porad ogolnych: Po pierwsze: mierz wysoko. Nigdy nie udalo mi sie dostac nawet interview na prace recepcjonistki czy sekretarki, ale gdy zaczelam wysylac CV gdy szukali graduates, od razu sie udalo. Wyksztalcenie albo solidne doswiadczenie zawodowe wyplyna wszedzie, swietny pomysl z krotkim opisem firm na CV. Po drugie: wyjedz do Londynu. Sorry, brutalne prawda jest taka, ze tam sa pieniadze i perspektywy, a tutaj ochlapy. Moja pensja jest okolo 8-12 tys nizsza, niz gdybym pracowala na poludniu. Nie mowiac o tym, ze gdyby mi sie znudzilo, to mam male pole manewru, nie ma w czym wybierac. Po trzecie: jezeli chcesz sie nadal doksztalcac (studia, jezyk itp), do czego potrzbna jest przejsciowo spokojna i malo zajmujaca praca, zatrudnij sie w lokalnych urzedach: Twoj council bedzie mial setki pozycji w roznych departamentach, kup Guardian i sobie obejrzyj. Po czwarte: goraco polecam 'luzne' branze: marketing, PR, events, publishing, sales (ale tylko business to business), szczegolnie dla tych, co pokonczyli kierunki humanistyczne - w poczatkach kariery absolwenta historii sztuki z Polski traktuje sie podobnie jak angielskiego odpowiednika, czyli 'wloz dyplom do szuflady i do roboty, dzwon do klientow i zarob na siebie, pokaz na co cie stac'. Po piate: nie wstawiac na CV kwalifikacji jezykowych: nie spotkalam jeszcze Szweda, Dunczyka czy Wlocha, ktorzy by tak robili, i slusznie. Bez wyliczania kwalifikacji na pierwszy rzut wysuwaja sie wyksztalcenie i doswiadczenie, a nie fakt, ze jest sie cudzoziemcem. Widzac obco brzmiace nazwisko bez listy 'certyfikatow angielszczyzny', pracodawca/agencja albo zaloza ze mowicie plynnie i potraktuja tak samo, jak wszystkich innych kandydatow, albo zadzwonia szybciutko, aby sprawdzic, a wtedy ma sie pole do popisu. Po szoste: agencja to przyjaciel, nie wrog. Nalezy je traktowac powaznie, po partnersku, nie brac byle jakich ofert, na spotkania chodzic lepiej ubranym i przygotowanym niz na samo interview, pamietac konkretne osoby i przypominac grzecznie o sobie, o kazdej zmianie w rodzaju nowego skonczonego kursu, kwalifikacji, bardziej dopracowanego CV itp i to zostanie docenione. Nie wim, co konkretnego Ci polecic, poza zyczeniami powodzenia i wytrwalosci, bo wszystko zabiera duzo czasu, ale w koncu sie udaje. Na razie. A. Awa
|
JustiS | Post #10 Ocena: 0 2006-12-13 19:37 (18 lat temu) |
Z nami od: 09-07-2006 |
Dzięki za porady, na pewno skorzystam. Na razie mam urlop - a potem biorę się za poważne poszukiwania.
Pozdrowienia. |