Str 6 z 6 |
|
---|---|
Post #1 Ocena: 0 2014-12-18 07:46:56 (9 lat temu) |
|
Anonim |
Usunięte
|
Richmond | Post #2 Ocena: 0 2014-12-18 08:19:23 (9 lat temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Cytat: 2014-12-18 00:28:38, Bampool napisał(a): A jak w UK wygląda kwestia deweloperów? Czy są budowane też osiedla zamknięte albo domy w nowych technologiach. Bo co mnie zdziwiło podczas pobytu w UK, to to, że nie spotkałem tam nieruchomości typu premium (wyjątek stanowi deweloperka na greenwich w pobliżu o2 arena), bo albo widziałem te straszne ceglane baraki, nazywane domami, albo pałace jak posiadłość Caringtonów z dynastii. Jak to wygląda bardziej na północ od Londynu i Essex? Moze malo zwiedzales te drozsze okolice. Jest mnostwo takich osiedli w Richmond, Kew, Woking, itp. Niektore sa ogrodzone, ale mozna wejsc na teren osiedla bez problemu, a niektore takie, ze bez kodu/klucza nie wejdziesz. W centralnym Londynie jest troche malo miejsca, wiec sa to zwykle apartamenty z recepcja/concierge/dozorca, czasami jakims prywatnym ogrodem obok. Carpe diem.
|
Awa | Post #3 Ocena: 0 2014-12-18 13:52:45 (9 lat temu) |
Z nami od: 02-08-2006 Skąd: Manchester |
Cytat: 2014-12-17 21:39:46, mancun napisał(a): Patrzac na raporty Ofsted o szkolach, zwroc uwage na informacje o % dzieci otrzymujacych bezplatne posilki - to jest dobry wskaznik zamoznosci w okolicy. Bardzo przydatna uwaga, raporty nalezy wlasnie nie tyle czytac, ale czytac 'pomiedzy wierszami'. Tak samo uwagi w raportach dotyczace pracy z dziecmi uzdolnionymi, czy w ogole szkoly cos takiego zapewniaja. Nie chodzi o to, ze nasz potomek jest geniuszem, ale czy szkoly po prostu nie rownaja w dol i mysla poza minimum programowym, jak rowniez traktuja dzieci bardziej indywidualnie. Jezeli maja zajecia ponadprogramowe, to znaczy, ze rownie szybko dostrzega kiedy pojawia sie problem. Co do urokow Manchesteru - niektorzy kochaja, inni nienawidza, taki Marmite. Kazde srodowisko to mini-kosmos i hipster mieszkajacy w Northern Quarter ma w pogardzie tubylcow z Ancoats (trzy przecznice dalej) i vice versa. Jezeli sie przyprowadzisz, pod zadnym pozorem nie przyznawaj sie, ze przyjechalas z LONDYNU - to slowo jest tutaj na liscie zabronionych i nienawidzonych. Wszyscy sie tutaj umowilismy, ze Manchester to jest 'world-class city, second after New York' (cytat luzny za miejscowym dygnitarzem) i tylko zal tych biednych turystow z Japonii, ktorzy probuja odnalezc to 'world-class'... Ja akurat bardzo Manchester lubie, wiec wolno mi sie podsmiewac. Awa
|
Eva1977 | Post #4 Ocena: 0 2014-12-18 21:50:59 (9 lat temu) |
Z nami od: 26-09-2014 Skąd: Londyn |
Oj dziekuje to bardzo cenna uwaga Nie wiedzialam ze nie nie przepadaja za Londynczykami ...Ja akurat nie mieszkam w samym Londynie wiec raczej wpadki nie bedzie
[ Ostatnio edytowany przez: Eva1977 18-12-2014 21:51 ] |
Awa | Post #5 Ocena: 0 2014-12-19 10:46:17 (9 lat temu) |
Z nami od: 02-08-2006 Skąd: Manchester |
Cytat: 2014-12-18 21:50:59, Eva1977 napisał(a): Oj dziekuje to bardzo cenna uwaga Nie wiedzialam ze nie nie przepadaja za Londynczykami ...Ja akurat nie mieszkam w samym Londynie wiec raczej wpadki nie bedzie [ Ostatnio edytowany przez: <i>Eva1977</i> 18-12-2014 21:51 ] Aaaahhhh, i tak Cie poznamy!!! A po czym? Po tym, ze zima chodzisz w kurtce, albo, co gorsza, posiadasz czapke, jak typowy 'Soft Southerner'! Awa
|
|
|
Eva1977 | Post #6 Ocena: 0 2014-12-20 00:13:05 (9 lat temu) |
Z nami od: 26-09-2014 Skąd: Londyn |
hahaha Dziekuje Usmialam sie Widac musze sie maskowac ...czy mam rozumiec ze w Manchester nie nosi sie czapek?? Tam podobno zimniej [ Ostatnio edytowany przez: Eva1977 20-12-2014 00:14 ] |