Postów: 12 |
|
---|---|
czorcik | Post #1 Ocena: 0 2014-09-29 15:48:18 (11 lat temu) |
Z nami od: 01-01-1970 |
Jak to jest z ciaza w UK? Robisz test, dwie kreski, idziesz do GP I co dalej, bo albo cos sie pozmienialo od kojej ostatniej ciazy w UK albo moj lekarz jest niedoinformowany. Z pierwszym dzieckiem bedac w ciazy, poszlam do lekarza GP, ten zaraz kazal oddac mocz do badania, wynik potwierdzil ciaze, lekarz umowil mnie na wizyte z oielegniarka, ktora tez kazala oddac mocz, pobrala krew, zaraz umowila mnie z polozna I tak to wszystko ruszylo. Teraz jestem w drugiej ciazy, rowniez poszlam do lekarza GP, ten kazal oddac mocz do badania I szukac poloznej. Kazdy mowi mi, ze to niemozliwe, ze mam sobie ja sama szukac. Ze to lekarz po oddaniu przeze mnie moczu, ktorego badanie potwierdzi ciaze, powinien wyznaczyc mi spotkanie z pielegniarka, ta z polozna Itd. Jak to jest teraz naprawde, bo gdzie nie poszlam z zapytaniem poszukiwan poloznej kazdy odsyla mnie do lekarza GP ipowoli zaczynam wariowac, bo naprawde nie wiem co robic a jestem w 6 tyg. Prosze o Wasze opinie na ten temat.
|
karjo1 | Post #2 Ocena: 0 2014-09-29 16:05:11 (11 lat temu) |
Z nami od: 01-06-2008 |
A GP nie zaproponowal poloznej, ktora Ci nie odpowiadala i dlatego zaproponowal samodzielny wybor?
Rozmawialas z nim o tym, czy kontaktowalas sie z polozna, do ktorej chcialabys chodzic i ona odeslala do GP? |
Dwunasty | Post #3 Ocena: 0 2014-09-29 16:09:12 (11 lat temu) |
Konto usunięte |
Cytat: 2014-09-22 09:44:13, czorcik napisał(a): Lekarz GP, polecil polozna, ktora urzeduje daleko od mojego domu wiec szukam poloznej na wlasna reke blizej miejsca zamieszkania. http://www.mojawyspa.co.uk/forum/51/53363/Szukam-midwife,0#post1257626 |
czorcik | Post #4 Ocena: 0 2014-09-29 16:46:28 (11 lat temu) |
Z nami od: 01-01-1970 |
Lekarz powiedzial, ze teraz powinnam znalezc sobie polozna I ze w rejestracji maja wykaz poloznych w rejonie przychodni. Sama mam do niej isc, itd. A znowu kazdy, kogo pytalam mowil mi, ze powinnam oddac mocz w przychodni I wtedy oni potwierdzaja ciaze, jednoczesnie kierujac mnie do pielegniarki na krew, mocz a ta z kolei umawia mnie polozna. Dokladnie wypelnia dokumenty I zglasza mnie do poloznej. Wiec co ja mam robic?
|
kardam | Post #5 Ocena: 0 2014-09-29 16:59:34 (11 lat temu) |
Z nami od: 04-07-2013 Skąd: North East |
Ja urodzilam w sierpniu zeszlego roku i teraz jestem w 6 miesiacu kolejnej ciazy.
U mnie wygladalo to tak (za kazdym razem): Szlam do GP, mowilam ze jestem w ciazy. Po kilku slowach skad wiem (test ciazowy, nie robiono mi u GP zadnego badania moczu), gratulacje i przekierowanie do recepcji gdzie mi zabukowali spotkanie z polozna. Spotkanie z polozna w 9tc, ona pobierala mi probki krwi, moczu i pisala referencje do kliniki ze wzgledu na niedoczynnosc tarczycy. Moze Twojemu lekarzowi chodzilo o to, ze masz isc na recepcje i te panie poinformuja Cie w ktorych miejscach przyjmuja polozne, Ty wybierasz miejsce najbardziej Ci pasujace, a one bukuja Ci tam wizyte? |
|
|
czorcik | Post #6 Ocena: 0 2014-09-29 20:29:09 (11 lat temu) |
Z nami od: 01-01-1970 |
No wlasnie nie wiem jak je rozumiec, ale one raczej poinformowaly gdzie polozne przyjmuja I kazaly tam isc.
|
Post #7 Ocena: 0 2014-09-29 21:31:03 (11 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
kardam | Post #8 Ocena: 0 2014-09-29 21:45:01 (11 lat temu) |
Z nami od: 04-07-2013 Skąd: North East |
Cytat: 2014-09-29 20:29:09, czorcik napisał(a): No wlasnie nie wiem jak je rozumiec, ale one raczej poinformowaly gdzie polozne przyjmuja I kazaly tam isc. I byłaś w tych miejscach? I co Ci powiedziano? |
czorcik | Post #9 Ocena: 0 2014-09-30 06:33:05 (11 lat temu) |
Z nami od: 01-01-1970 |
A czy podczas takiego spotkania z polozna istnieje mozliwosc skorzystania z pomocy tlumacza? Jesli polozna przyjmuje w przychodni, wiem z doswiadczenia, ze mozna bukowac translatora, ale jesli ona w przychodni nie przyjmuje tylko trzeba isc do niej tam, gdzie urzeduje?
|
kardam | Post #10 Ocena: 0 2014-09-30 08:56:06 (11 lat temu) |
Z nami od: 04-07-2013 Skąd: North East |
Nie mam pojęcia.
Wiem, że przy pierwszej ciąży miałam zaznaczoną (na moją prośbę) potrzebę tłumacza w czasie wizyt i porodu, ale nigdy, ani u położnej, ani na wizytach w szpitalu, ani w czasie porodu go nie miałam, bo stwierdzano, że płynnie porozumiewam się po ang. Niestety w czasie porodu okazało się, że gdyby nie przypadkowa obecność mojej przyjaciółki tłumaczki NHS, mieliby bardzo trudną sytuację. |