Str 4 z 5 |
|
---|---|
Juicy123 | Post #1 Ocena: 0 2013-04-16 16:49:14 (12 lat temu) |
Z nami od: 29-12-2011 Skąd: Manchester |
ja mieszkam na ordsall. znajomy mowil, ze ordsall nie ma dobrej opini, ale slyszalam wiecej zlych opini o levenshulme albo moss side. jesli chodzi o ordsall to mieszkam juz 3 lata i nie jest najgorzej.najwiekszy plus, bliziutko do centrum, a cene naprawde za domek mamy rozsadna. moje zdanie jest takie, ze w kazdej nawet najlepszej dzielnicy moze sie cos zlego wydarzyc.
Nie szukam Boga w ludziach, chcę znaleźć w nich człowieczeństwo.
|
Post #2 Ocena: 0 2013-04-16 21:42:29 (12 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
Becia7 | Post #3 Ocena: 0 2013-04-17 11:43:47 (12 lat temu) |
Z nami od: 13-08-2009 Skąd: Manchester |
Mieszka ktoś w Moston? A dokładnie Hanson Gardens?
Jaie są opinie o tym miejscu? |
Juicy123 | Post #4 Ocena: 0 2013-04-19 16:40:33 (12 lat temu) |
Z nami od: 29-12-2011 Skąd: Manchester |
Cytat: 2013-04-16 21:42:29, designerka napisał(a): Cytat: 2013-04-16 16:49:14, Juicy123 napisał(a): ja mieszkam na ordsall. znajomy mowil, ze ordsall nie ma dobrej opini, ale slyszalam wiecej zlych opini o levenshulme albo moss side. jesli chodzi o ordsall to mieszkam juz 3 lata i nie jest najgorzej.najwiekszy plus, bliziutko do centrum, a cene naprawde za domek mamy rozsadna. moje zdanie jest takie, ze w kazdej nawet najlepszej dzielnicy moze sie cos zlego wydarzyc. Moj facet poszedl ogladac mieszkanie na ordsall i powiedzial ze ojolo 45 min pierchota i nie zaciekawa okolica ... ja bede pracowac dopriabiac sobie wieczorami wiec, pozne powroty do domu. A powiedzila,ze droga z metrolinku do mieszkan jest bardzo pusta... a ja znam siebie i wiem,ze chyba przechodzilabym atak paniki za kazdym razem ![]() Jest taki retail park, sainsburys, deichmann, boots i kilka innych i morrison jest tez z drugiej strony. A jak obawiasz sie ordsall to polecalabym salford quays, metrolink bezposrednio do centrum i ladne widoki. Nie szukam Boga w ludziach, chcę znaleźć w nich człowieczeństwo.
|
Post #5 Ocena: 0 2013-04-21 22:18:16 (12 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
|
|
Eddmund | Post #6 Ocena: 0 2013-04-22 08:25:02 (12 lat temu) |
Z nami od: 28-09-2010 Skąd: Manchester |
Rozmawiając o centrum Manchesteru z Anglikami, którzy tu nie mieszkają z reguły spotkasz się z opiniami że należy unikać praktycznie całego centrum. Wiąże się to głównie z tym co tu się działo w przeszłości. W latach 80-tych i 90-tych o mieście się mówiło Gunchester, ze względu na dużą ilość uzbrojonych gangów które rządziły miastem. Centrum miasts było zaniedbane i praktycznie wyludnione.
Jeszcze dzisiaj spotykam się z opiniami "południowców", że w Manchesterze to chyba wszyscy pracują w fabrykach, chodzą tylko w dresach i mają czarne zęby. Jeżeli chodzi o wynajem, to odradzałbym generalnie wynajem domów w Salford, nawet blisko centrum, ze względu na duże prawdopodobieństwo włamania. Generalnie jeżeli chodzi o Salford to tylko parę ulic najbliżej centrum Manchesteru bym rozważył. Jak nie stać cię na Castlefield lub parę innych fajnych budynków w samym centrum, to sprawdź Albion Works (nie Advent House) na rogu Pollard Street i Great Ancoats Street. 10 minut pieszo jesteś w centrum miasta i droga jest dosyć bezpieczna. Jest trochę nowych budynków w tej okolicy, ale generalnie powiedziałbym że im dalej od centrum to tym gorzej. |
dzina11 | Post #7 Ocena: 0 2013-04-22 11:56:56 (12 lat temu) |
Z nami od: 21-01-2013 Skąd: manchester |
jestesmy przed wylotem do man,sprzedalismy wszystko co mielismy w pl napiszcie proszę czy macie poczucie zagrożenia jakims niebezpieczenstwem? im wiecej czytam o man.tym większy mam niepokój.
|
Post #8 Ocena: 0 2013-04-24 00:40:40 (12 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
Eddmund | Post #9 Ocena: 0 2013-04-24 09:59:54 (12 lat temu) |
Z nami od: 28-09-2010 Skąd: Manchester |
Ancoats w latach 80-tych i 90-tych to była okolica praktycznie niezamieszkana. Głównymi rezydentami opuszczonych budynków byli tam narkomani i prostytutki, więc dlatego taka opinia "mamy-angielki". W tej chwili jast tam masa nowych budynków, które nie są otoczone councilowskimi domami, bo wcześnie były tam prawie wyłącznie budynki przemysłowe lub komercyjne. Ponieważ wszystkie te nowe budynki są prywatne, to automatycznie jest niewiele dresiarstwa i głównie mieszkają tu młodzi ludzie pracujący w centrum.
Jeżeli chodzi o wieżowce na Dalton street, to są to przerobione stare councilowskie bloki, wciąż otoczone councilowskimi domami. Ja bym się trzymał z daleka od tego. Najlepiej jednak wyrób sobie własne zdanie, odwiedzając jakąś okolice osobiście. |
Mr_les | Post #10 Ocena: 0 2013-04-24 11:25:27 (12 lat temu) |
Z nami od: 23-01-2013 Skąd: manchester |
Cytat: 2013-04-24 00:40:40, designerka napisał(a): ... Genralnie nie chodze po nocy jak bede chciala gdzies wyjsc wieczorem zawsze bedzie taksowka. Mieszkanie tylko na pietrze- nigdy parter. Jedynie w dzien bede korzystac z autobusow i troche sie boje stac samej na przystanku.. czy np. isc do sklepu?? Czy jest az tak zle ,ze z domu nie mozna wyjsc bo jak tylko sie spotka jakiegos ''chav'' to zaraz ryzyko,ze sie zostaie albo okradzionym albo pobitym?? Czy to wszytsoko jest duzo na wyrost?? Przyznam szczerze, że jak to czytam to jestem przerażony. Przecież Manchester to nie "dziki zachód". Mieszkam tu 6 lat i jak dotąd nie zauważyłem żeby kogoś pobito albo okradziono w "biały dzień". Nie popadajmy w paranoje. Mam znajomą, która gdyby wyszła z domu, nawet w towarzystwie czterech ochroniarzy i tak po powrocie powiedziała by, że chciano ją przynajmniej dwa razy okraść, trzy razy pobić a o próbie gwałtu nie wspomnę. Oczywiście są dzielnice, których trzeba unikać jak ognia, ale zdecydowana większość jest normalna, gdzie mieszkają normalni ( jeżeli tak można nazwać anglików ![]() "Mieszkanie tylko na pietrze- nigdy parter" ?? - Tego nie pojmuje wcale. [ Ostatnio edytowany przez: Mr_les 24-04-2013 11:35 ] Marzenia się spełniają
|