patrzac u mnei w rodzinie. zeby mylam, fluoryzacje czy cos takiego w szkole regularnie, dentysta tez i neistety czesto bylam u tego mojego dentysty. natomiast np moj brat , chyba zeby odziedziczyl po matce, szczotki unikal jak ognia, nie myl i wogole nic, a pierwszy raz do dentysty poszedl w wieku 15 lat, jak okazalo sie, ze ma pare jedynek w rzedzie i trzeba usunac. zeby mial i ma zdrowe , jak u konia.

u moich dzieci podobnie, najstarsze i najmlodsze, zeby swietne, dentysta chwali, a sredni ma problem, 50% w wyniku tego co mu dolega, reszta niestety od malego mial problem.
pozatym coz, sadze, ze juz lepiej wyrwac niz czekac az same wypadna, zwlaszcza z prochnica.
w pl jedna madra pani dentystka nie chiala wyrwac mleczaka, bo bedzie potem problem z miejscem na staly, wlazyla jakies lekarstwo i odeslala, to potem sie okazalo, ze dzieciak ma spuchnieta szczeke, antybiotyk i 5 zebow do wyrwania. od tamtej pory ma zeby jak trzeba.
rozne przypadki chodza po ludziach. na szczescie technologie i medycyna sie rozwijaja, wiec bez paniki.